wszyscy mezczyzni ktorych poznaje są beznadziejni!

Nawet tu na kafeterii zdarzają się wpisy męzczyzn z osobowiasią.Takich któzy mają swoje zdanie,czasami moge sie z nimi nie zgadzam.Ale są "jacyś" cyniczni bezczelni,czasami dowcipni z poczuciem humoru.Ale potrafią nieraz coś sensownie napisać,przedstawiac swoje zdanie nawet jezeli z nim sie nie zgadzam.Widac jakas osobowosc. Natomiast mezczyzni z ktorymi sie spotykalam z sympatii czy ktorych miałam okazje poznać w realnym swiecie są po prostu nijacy.nudni jak flaki z olejem..wracam ze swpotkania i wlasciwie nie moge nic na ich temat powiedziec.Zdarzaja sie tez tacy beznadziejni co gadaja byle by gadac.Dzisw wrocilam z randki z chlopakiem i stracilam zasieg w restauracji a on podlapal temat o godzine gadal mi o tym kiedy zasieg traci samsung kiedy koie a kiedy motorola,ze on zasieg taci w toalecie jak ma nokie a w kuchni jak ma motorole...i nwijal o tym gdzine:/

traci zasięg jak siedzi w kiblu? koleś zdradził tyle swoich tajemnic a ty go olałaś

ano...

któRzy sorry za blady...ale jestem juz zdesperowana i zalapana ze nawet pisac nie mam sily .Kolejna porazka...:/

hahahaah swój swego przyciąga ;)

raczej jak poznaje sie przez portl randkowy i po jedym mailu wychodze na spotkanie to ciezko mowic czy kogos przyciagnełam,Raczej patrzy się na zdjęcia

A ty mu oczym gadałaś? Podaj przykład twojej mowy. Zaraz zobaczymy czy od ciebie niewieje nudą :)

Ja jestem nudny jak flaki z olejem.

ja rozmawialam o wszystkim o pracy studiach ,planach marzeniach o tym co lubie czego nie lubię,o jedzeniu filmach o moich największych porażkach,obawach o wszystkim... A z tymi facetami spotykam sie i oni tylko o pogodzie albo tylko machali glową i mowili "tak zgadzam się""tez tak mysle""no to niefajnie" "no masz racje tez bym byl zly"A potem pisali mi smsa ze suer im sie ze mna rozmawiało!!:O

Ja też gadam o pogodzie.Ciekawe były w tym lipcu klimaty w Moskwie.

raz zrobiłąm taki eksperyment i zaczełam sie zle zachowywac.Komentowałam(celowo)ubrania ludzi w restauracji ze bez gustu ze za lugie spodnie,ze dziewczyna ma dramatyczne wlosy...Robilam to cała randke.Facet z ktorym bylam tylko mi przytakiwal.A liczylam na to ze zwroci mi uwagę!!!Przytakiwal a po spotkaniu napisal ze mimlo spedzil czas:O

Oczywiście, ty królewno jesteś taka wspaniała a wszyscy wokół ciebie to dno. Masz racje.

Ale po co marudzisz:P?Ciesz się ze nie był zbulwersowany i od niego bejsbolowym po główce nie zarobiłaś:D.

nie dno!!Ale prosze cie zachowuje sie celowo jak wariatka obmawiam ludzi jestem arogancka a facet (i to wcale nie brzydki)zamiast zwrocc mi uwage skierowac rozmowe na inny tor...albo nawet powiedziec co o mnie mysi)to sie glupawo usmiecha udajac ze dobrze sie bawi robi sztuczne minki!Do tego jest tak zdesperowany ze pisze jak to bylo milo i proponuje kolejne spotkanie!!:Oczasami przystojni faceci a takie kluchy cieple zdesperowane!

Może się denerwował w Twojej obecności i przez to zaczął gadać głupoty. Z drugiej strony patrząc na dziewczyny z internetu z którymi się umawiałem dochodzę do wniosku, że z każdą jest coś nie tak. Albo brzydka albo ma jakieś chore mniemanie o sobie.

rozumiem, że jakiś dres i element aspołeczny by cie pobudził intelektualne i zainteresował?

nie chodzi o to zeby byl agresywny.Ale jak cos nie pasuje to sie o tym mowi a nie siedzi cicho i udaje ze jest ok..Brak pewnosci siebie ciotowatosc i desperacja wyszla. Wyglad u facetow to 10% sukcesu czasmai facet metr 60 nie rewelacyjny z twarzy moze byc bardziej pociagajacy i meski niz jakies wysoki brunet ale osobowosia do kitu

Ale właśnie niektórzy mogą zareagować w sposób bardzo brutalny:P.

ja nie mam chorego mniemania o sobie.nie patrze na kase wyglad ani dyplomy. Pewnie gdybym na to patrzyla byloby mi latwiej kogos znaleźć ja szukam NORMALNEGO a przede wszystkim naturalnego faceta...z ktorymm da sie pogadac pozartować...ktorego usmiech nie jest wymuszany i ktory nie przynosi mi na kazde spotkanie kwiatow!!Mimo ze widzi mie trzeci raz w tygodniu dostaje kwiaty!!taki tani sposob na wzbudzenie zainteresowania .Pierwszy kwiat nawet mnie ucieszyl ale trzeci w tygodniu juz nie

może nie chcial być chamem, bo wy lubicie czułych, opiekuńczych i wrażliwych

lubie czulych i opiekunczych bardzo!!Ae jak do ciasta dodasz podwójną łyże cukru..to w koncu cie zemdli

tak jak z tymi kwiatami dostane je raz na jakis czas to mnie cieszą barrdzo.ALe ja mam je prawie codziennie to przestaja cieszyc.traca wartosc

jak nie patrzysz na dyplomy, majątek ani wygląd to chyba nie mam tutaj czego szukać :D

autorko a znasz słowo empatia? mówi ci to coś?

odnoszę wrażenie że autorka tematu jest trochę pojebana:)

znam to slowo...Ito własnie wrodzona ematia pomogla mi wytrwac odo konca spotkan..Moje kolezaki by pouciekaly..A ja dagalam usmiechalam sie udawalam ze rozumie i interesuje mnie jego temat o tym zasiegu,bylam mila dla niego sympatycznie nie atakowalam.ale mialam dosyc

tak pojebana!! jedne szukaja super seksu drugie brunetow z muskułami trzecie facetow z mieszkaniem i kasą z prerspektywami z autami a ja szukam chlopaka zktoym bedzie sie normalnie rozmawialo.Ktory nie bedzie myslal nad kazdym zdaniem ktoy pokaze mi swoja osobowos jaka by onie nie byla!bo wszyscy grają i dlatego sa nijacy

no dobra z tym zasięgiem to dupa, ale ten co ku[pował kwiatki to może ON COŚ CZUŁ i chciał żebys go polubila, może wystarczylo powiedziec, że nie chcesz juz więcej kwiatów, albo zerwać kontakt skoro cie to męczylo

adwokat ten od kwiatkow uspil kwiatkami moja czujnasc wpadal przynosil bukiety za 40zł i jezdzil do incyh z sympatii...\\okazalo sie ze cay czas zddza..a przynosze kwiatkow to najlepszy pomysl by taka glupią dziewuczke omotac i zaslepic jej oczy kwiatuszkami