Kobiety znęcają się nad mężczyznami!!!

http://partnerstwo.onet.pl/1626208,4704,,kiedy_zona_bije_meza,artykul.html :o

to żadne znęcanie się to powszechna metoda wychowawcza- zaakceptowana przez towarzystwo gospodyń domowych:P

prawidłowo

"Część kobiet czuje się sfrustrowana swoją życiową sytuacją. Twierdzą, że to właśnie przez swojego partnera np. nie mogą się wyrwać z domu, obarczają go winą za każdą swoją porażkę, każde niepowodzenie. Facet staje się ucieleśnieniem wszystkich tych niepowodzeń i jego kosztem kobieta chce je sobie powetować" :o

i co tam pisze? ale przeciez to takie miłe:)

naprawdę jesteście tak tępe, że was to nie rusza?

o FĄ zaczernił sie ,miło:)

o, to moj chlopak tez powinien opowiedziec swoja historie bo wczoraj na obdukcji byl :D

skąd wnioskujesz, że jestem facetem?

siedzi motloch. Nie przemuj sie komentami.

fą a Ciebie rusza kazdy pseudo psychologiczny artykul? jak wyczytasz ze mezczyzni golac sie odsuwaja od siebie zdrade gdyz podswiadomosc podpowiada im iz ostrze na gardle nie znalazlo sie tam przypadkiem... a co za tym idzie najczesciej zdradzaja brodaci mezczyzni to tez bedziesz przezywac te rewelacje?

Glos psychologa jest potrzebny: skad w kobietach ta podswiadoma potrzeba porównywania własnego partnera z innymi? Myślę, że to podświadome, bo pamiętam jak moja ledwo miesięczna dziewczyna łapała zły nastrój, bo ją znajomi ze szkoły gdzieś zaprosili (do Chłopskiego Jadła..), a "ja jej nigdy nigdzie nie zapraszam". A pierwszy miesiąc to jeszcze fascynacja seksem czyż nie? To był jej pierwszy raz, gdy porównywała do innych.

z pewnością ambitniejsze są topiki 'dlaczego on nie odpisuje na sms-a?' i 'zdradziłam go, czy mu powiedzieć?' :O

Ciekawa odpowiedz z Onetu na artykul :) U mnie było podobnie ale rozwiązałem sprawę w bardzo prosty sposób. Uderzyłamnie pierwszy raz, nie zareagowałem. Kilka dni później uderzyła mnie drugi raz... oddałem jej dwa razy mocniej (i zapowiedziałem, że oddam jej za każdym razem kiedy mnie uderzy), a bidulka tak się przestraszyła, że od 3 lat nawet głosu na mnie nie podniosła, że o ręce nie wspomnę :) To jedyna skuteczna metoda. Żona Cię upokorzy przy znajomych? Następnym razem upokorz ją w jeszcze bardziej chamski sposób. Uderzy Cię? Oddaj dwa razy mocniej! W ten sposób żonka wyleczy się w tydzień i nie trzeba żadnych terapii.

z pewnością ambitniejsze są topiki 'dlaczego on nie odpisuje na sms-a?' i 'zdradziłam go, czy mu powiedzieć?' Niestety motloch nudzi sie ambitnymi teatami do dyskusji zarowno w zyciu jak i w internecie.

A po co być ze sobą, jeśli to bycie polega na coraz mocniejszym oddawaniu sobie razów?

hahah tak tak dziewczynki kontynuujcie ambitny temat z rownie ambitnym artykulem w tle juz nie przeszkadzam :)

a Ciebie rusza kazdy pseudo psychologiczny artykul? Gdyby to byl artykul o przemocy kobiet to od razu pol forum wylaloby swoja nienawisc tekstami "facet to swinia".

Kobieta też może być świnią.

A po co być ze sobą, jeśli to bycie polega na coraz mocniejszym oddawaniu sobie razów? Wiadomo, ze nie powinno sie byc ze soba w takim przypadku, ale jescze bardziej dziwi mnie to dlaczego faceci (przynajmniej ich wiekszosc) zupelnie nic nie robi w takich przypadkach. Facet nie jest czolgiem, to czlowiek, ktory ma uczucia i kiedy potrzebuje pomocy powinien sie po nia zglosic.

Kobieta też może być świnią. Kazdy moze byc swinia niezaleznie od plci. Poznawalem wiele kobiet, ktore sprawialy wrazenie niezrownowazonych, ale tez takich, ktore sprawiaja wrazenie wrazlliwych do bolu.

Autorze niestety - pytanie kierowałam do Ciebie. radziłeś oddać mocniej i bardziej upokorzyć.

Aż mnie skręca jak czytam coś takiego. Jak można być taką kobietą. Ci faceci co idą po pomoc, czy na policje (i jeszcze się z nich tam śmieją - Żałosne!!!) ni chcą bić tej żony, może dlatego, że mają takie zasady. Ale takie co biją, wredne suki powinny oberwać raz a porządnie w ryj to by się nauczyły.

To nie ja radzilem. Skopiowalem komentarz z Onetu. Wiekszosc komentarzy zawieralo po prostu zale od fcetow, ktorzy nie moga sobie poradzic z problemem. Ja nie uderzylbym kobiety, ale nie pozwolilbym sobie na podle traktowanie.

Autorze niestety na tym forum-może na razie Twoja dziewczyna przestała Cię bić, bo zapisała się na Krav Maga i ćwiczy, aby w końcu przyłożyć Ci tak że nie dasz rady oddać mocniej :D

madleineee Sporo osob niestety reaguje smiechcem na aki problem, a ten policjant zapewne z jakiegos malego miasteczka.

Przepraszam w takim razie. Sądziłam, że piszesz o swoich doświadczeniach.

Aj. Ja też byłam pewna, że 'Autorze niestety na tym forum' piszesz o sobie.

dziewczę z kaf A czytalas moj wpis (SORRY ZA ZMIANE NICKU, bo sobie zrobilem jajaja z glupiego teatu innego niewazne :) ) napisalem wyraznie, ze to z onetu jest komentarz :)

No tak dla mnie to żałosne, kiedyś w TV też w jakimś programie byli mężczyźni - ofiary przemocy. I też facet mówił, że policje wezwał, a oni do niego "No co pan z babą se pan nie umiesz poradzić". Szkoda mi takich mężczyzn, tak samo jak szkoda mi kobiet bitych. Tylko, że jakby taki koleś oddał żonie i ona by zadzwoniła po tą policje to by wtedy policjant bez gadania go aresztował czy coś, bo to przecież tyran. Żal i tyle.