Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podirytowana

facet a moje kosmetyki

Polecane posty

Gość podirytowana

mój chłopak "czepia się" albo inaczej - okropnie drąży temat mojego dbania o siebie, czo rzecz jasna bardzo mnie irytuje. zmywam makijaż, stosuje pelingi, krem do twarzy ciała, używam kosmetyków do makijażu jednak on uciążliwie twierdzi, że za mało bo on w ogóle nie widzi efektu:/ ja nakładam taką ilość specyfików by czuć się w nich dobrze a nie śmiesznie. jego stwierdzenie z dzisiaj "jeśli nie umiesz się malować, to porozmawiaj z moją mamą, ona Ci pomoże" na szczęście napisał mi to na gg, w przeciwnym wypadku naprostowałabym mu szczękę. mam 23 lata, jesteśmy ze sobą od dwóch lat, co zrobić by dał mi spokój w tym temacie? bardzo się kochamy, są zgrzyty ale o drobnostki jak w każdym związku, ale ten temat irytuje mnie aż za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podirytowana
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podirytowana
;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DiscoDiva
sorry, że to napiszę, ale to jakiś palant jest :/ co on chce, żebyś wyglądała jak tania lafirynda ?? nie rozumiem go. wszyscy moi partnerzy byli bardzo zadowoleni, że nie mam na twarzy kilograma tapety. widać Twój facet ma inne podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podirytowana
z całą pewnościa nie palant;) jemu nie chodzi o kurewski makijaż, chciałby wyraźniejszy, mocniej tuszem, mocniej kredką mocniej cienia mocniej mocniej... a może ja używam złej jakości kosmetyków podkład lirene, kredka essence, puder i tusz mybeline, błyszczyków nie lubię, pomadka ochronna niwea, jakiś tam puder nie pamiętam marki, a wy co kobietki używacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Excipial zamiast podkładu, puder w kulkach rozświetlający na policzki, cienie szare sensique, eyeliner, tusz z Avonu i kredka do oczu z avonu + szminka na usta, delikatny róż, kolor prawie naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DiscoDiva
wyspałam się podejmuję temat na nowo ;) ja używam na co dzień jedynie pudru, żeby się buźka nie świeciła, tuszu i pomadki ochronnej lub błyszczyka w naturalnym kolorze, czasem dołożę odrobinę jasnego cienia i zrobię kreski na górnej powiece. mocniejszy makijaż robię jedynie na jakieś większe wyjście i wtedy potrafię przesadzić :P jeśli chodzi o marki to też nic drogiego, ale jakość dla mnie zadowalająca tusz - max factor, maybelline błyszczyk - gemma kidd, eveline, rimmel cienie - max factor, ruby rose (bardzo tanie, ale długo się utrzymują) puder - mayfair kredka - max factor, h&m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja używam na codzień (i od wyjścia też tylko w innych proporcjach): krem nawilżająco matujący pod podkład podkład - maybelline, maxfactor cienie - ruby rose eyeliner - jakiś tani z rossmana kredka - essence (taka za 11 zł) tusz - maxfactor, astor róż - taki jakiś w kuleczkach rozświetlający, bardzo wydajny puder - maybelline Ale nie zawsze używam tego wszystkieg:) Czasem np tylko pudru i tuszu do rzęs:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może maluj zawsze ciemniej oczy:) wiesz eyeliner czy ciemne cienie na powieki do tego delikatnie ciemniej na dole i mocno tuszem. Co do podkładu to bardzo ostrożnie i delikatnie ;) ale w ogóle to jakiś palant jest !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala miiiii
powiedz mu ze skoro tyle od cierbie wymaga to on niech codziennie -goli sie łacznie z chujem i pachami - codziennie kremy balsamy, peeling -niech chodzi do kosmetyczki na oczyszczanie twrazy -siłowania bo powiedz ze ty nie widzisz ZADNEGO efektu jego codziennej pielegnacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jcfiksdhfi
Wiesz... W końcu facet szuka sobie sobie wybranki na wzór matki. Pewnie jego matka mocno się maluje i stąd jego problem wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podirytowana
dziękuję za tyle odpowiedzi na pewno nie jest palantem zapewniam was kobietki ;) ja mam 23 a on 30;) cóż jego rodzice to tacy ludzie z klasą, mama całe życie pracuje w biurze, zadbana bardzo, ale bez przesadnego jakiegoś makijażu ps. a ja nie jestem kretynką*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podirytowana
a co do golenia... ja lubię jego zarost i to dla mnie przestał się codziennie golić ;) więc w sumie coś za coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh zastanawia mnie co masz na myśli pisząc ludzie z klasą. ludzie z klasa chyba inaczej wychowują swoje dzieci.no ale jeśli dla ciebie klasa to znaczy wypacykowane ryło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DiscoDiva
KRETYNKA dobrze mówi :D ja mam lat 26 i mówiąc szczerze unikam jak ognia 30latków z tzw. klasą :P totalna beznadzieja z nimi, same nakazy i zakazy, tego nie zakładaj, tamtego nie rób itd. bla bla bla. wszyscy jacyś tacy napuszeni, zadufani w sobie, co to nie oni, jak to się mówiło w podstawówce :P nie wiem, może ja niedojrzała jestem, ale wolę facetów w moim wieku albo młodszych tak z 2 - 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podirytowana
mieszka z rodzicami, ale kupiliśmy mieszkanie i teraz właśnie się remontujemy. mamy zamiar wprowadzić się tam na wiosnę, gdy z grubsza wszytko ograrniemy. Wcześniej on był w 6cio letnim związku z dziewczyna starsza o 7 lat. Rozstali się bardziej z jej powodu, to ona nie chciała śluby, zobowiązania, wolała żyć wolnością a on chciał się ustabilizować mieć dziecko/ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podirytowana
z klasą, poukładany, ma cele, idee i wartości w życiu. Nie używa plugawego języka, jest szarmancki NIE SZTYWNIAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podirytowana
oj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podirytowana
dziewczyny, dlaczego za wszelką cenę małą jedną pierdołą chcecie bym rozstała się z facetem? bardziej pytałam jak jemu przemówić do rozsądku lub co delikatnie dopracować w sobie by było lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fietag
a ja myślę, że on się czepia dlatego, że jest dojrzałym facetem i matka mu wyznaczyła jakiś wzorzec Nie wiemy czy autorka tego tematu rzeczywiście robi dobrze makijaż (bo jeśli ktoś ma ochotę się pomalować niech robi to odpowiednio). I pytanie zasadnicze: kto tak na prawdę kupił to mieszkanie? On czy wy wspólnie, ze wspólnych pieniędzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fietag
Ja nie widzę powodu do rozstania przez makijaż, każdy ma swoje dziwactwa. Wspominasz, że jego mam nie jest przesadnie umalowana, więc może rzeczywiście robisz jakieś niedociągnięcia? Nie chodzi o ilość nakładanych specyfików ale o efekt końcowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podirytowana
my wspólnie i do razu odpowiadam, mam pieniądze, może nie połowę ale znaczną kwotę (pracowałam troszkę czasu po maturze za granicą, odkładałam bardzo na przyszłość, nie mając pojęcia że on istnieje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×