Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podirytowana

facet a moje kosmetyki

Polecane posty

Gość hiciorek;d
Boze w takich chwilach kocham moje zycie i mojego mezczyzne, ktory patrzy sie na mnie z zachwytem w oczach zawsze i mowi mi ze jestem piekna, najpiekniejsza, bez zadnego makijazu i nie sa to tylko puste slowa bo widze jak na mnie patrzy... Moge miec tluste wlosy, byc niepomalowana, niewydepilowana i tak mu sie podobam. A wy macie paranoje nie z tej ziemi i niczym sie nie interesujecie jesli waszym najwiekszym problemem jest czy zxrobic wieksza tapte czy wydepilowac mocniej bikini. Jesli ma sie pasje, zainteresowania, czyta sie ksiazki, gra sie na instrumencie to nie ma sie czasu czlowiek ciagle zastanawiac nad tym jak wyglada i czy nie sterczy mu jakis wlos z boku. Ale wy wybieracie puste zycie, nastawione w stu procentach na wyglad. Ok media kreują swoje izyjemy w takich czasach, fakt, ale mozna troche pomyslec i sie z tego wyzwolic. Kocham Cie Mój Skarbie Najwspanialszy :************** Za to ze jestes wspanialym, madrym mezczyzna :* ;* ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiciorek;d
Dodam do tego ze jakby mi facet powiedzial ze mam sie mocniej pomalowac albo ze mam cos nie teges, to bym go rzuciła w pizduuuuuuuuuuuuuuuuuuuu:D :D :D ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiciorek;d
kreynka--> wez sie nie przejmuj jakimis glupimi tekstami, na swiecie jest w "ciul" pustych lasek i pustych facetow, nic sie nie da zrobic, studiuje biologie i mysle ze niedlugo gatunek ludzki sie rozdzieli sie dychotomicznie na dwa podgatunki. Sama mam znajome kotre nie mysla o niczym innym tlyko o solarium, malowaniu sie, ciuchach i kosmetykach. Masakra. Sa tak zniewolone ze to az przykro patrzec, ale to ich zyciowy ywbor. Nie ma idealow i idealne laski nie istnieja. Oczywiscie, jestem za tym zeby dbac o siebie, chodzic czystym, zadbanym, sama uchodze raczej za atrakcyjna osobe, ale w zyciu nie nalozylabym sobie 5 cm tapety bo NIE BEDE UDAWAC KOGOS KIM NIE JESTEM. I wiem ze piekno przeminie, predzej czy pozniej, mozna zachorowac na jakas ciezka chrobe, pozbyc sie wszystkich wlosow z glowy, miec ucieta reke, noge, piers, przytyc czy cokolwiek innego i co wtedy moje drogie panie? Czy wasi wspaniali mezczyzni Z KLASA beda caly czas z wami? Bo wiem ze moj bedzie;D ha! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te verdee
Haha to ma byc milosc?? Masz 23 lata i w porownaniu do jego rowiesniczek nawet bez makijazu wygladasz pewnie korzystniej, a on chce, abys sie mocno malowala, bo co? Aby pochwalic sie przed kolegami?:O Zenada, ma o tyle mlodsza kobiete i jeszcze chce ja zmieniac. Co bedzie za pare lat kiedy juz skora nie bedzie taka mloda i kazda nieprzespana noc, imprezke bedzie na niej widac? Pojawia sie cienie pod oczami, a ty bedziesz pacykowac sie codziennie rano przez godzine, aby przypadkiem facet ich nie zobaczyl? Moj facet tez ma 30 lat, ja 25 i uwielbia mnie bez makijazu i to raczej ja narzekam, a on mowi, ze chyba mam cos ze wzrokiem, bo jestem piekna. Facet powinien uskrzydlac, a nie wpedzac w kompleksy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss nobody
hicior : ty nie badz taka madra i masz racje, czlowiek podzielil sie na dwa rozne podgatunki, tylko ze tym gorszym jest mezczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss nobody
moj tez mnie kocha i ma mnie za swoja ksiezniczke, ale nie dam reki, ze mu nie odpieprzy czasem, ze mnie nie zostawi dla innej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam z przerażeniem i powiem ci autorko tyle: kochaj go, ale nie wychodź za niego. Mnie matki i babki powtarzały, że należy wyjść za mężczyznę, przy którym możesz się zestarzeć. Tego, któremu nie przeszkadza brak makijażu o 6 rano ani brudne włosy na porodówce w szpitalu. Tego, będzie cię kochał nie tylko wtedy, gdy jesteś młoda, zdrowa, piękna i na dodatek "zrobiona". Widać wyraźnie, że twój do takich nie należy. Bo czym innym jest generalne dbanie o siebie, a czym innym strzelenie focha, bo cię jego siostra widziała bez makijażu. Ja bym zapytała w tym momencie "Bożesz ty mój, a co będzie, jak urodzę twoje dziecko i twoja siostra przyjdzie zobaczyć siostrzeńca, a ja nie będę siedziała w szpilkach i garsonce przy kawce, przeczesując dłonią z francuskim manicure świeżo ufryzowane włosy? Co WTEDY?" Z tego, co piszesz, poddajesz się temu terrorowi, malujesz nawet siedząc w domu, co jest absurdalne, bo po przyjściu do domu powinno się dla zdrowia cery zmyć makijaż. Dorobisz się w takim tempie twarzy-maski teatralnej, cienkiej wysuszonej cery od płynów do demakijażu i rozciąniętej skóry. I faktycznie przyjdzie taki moment, że bez grubej warstwy mejkapu nie będziesz się nadawała do ludzi. Zapytaj swojego chłopa "zakochałeś się we mnie czy we mnie umalowanej? Bo wiesz, mama mnie urodziła ebz makijażu. On nie jest przyrośnięty do twarzy. To jest tylko dodatek do mnie. Jeśli mnie kochasz tylko z dodatkiem, to coś jest nie tak". No i zapytaj sama siebie: chcesz żyć w takim terrorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkarolinka
oczywiscie powyzej kolezanki maja 100 % racje ale nie widze w tym nic zlego kiedy facet powie mi zebym zrobiła na wyjscie mocniejszy makijaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiciorek;d
ja pierdziele kobieta to nie jest maszyna do dobrego wygladania, moze miec chwile zalamania, przytyc sobie troche (oczywiscie w granicach normy, nie mowie tutaj o 90kg potworach), sama akurat jestem typem szczupelj osoby ale nie wykluczam ze kiedys moze mi wysiasc np tarczyca i przytyje... rozne wypadki sie zdarzaja, a jesli ludzie sie kochaja to nie ma zadnego znaczenia, wystarczy spojrzec sobie w oczy i sie przytulic... Nie wiem, skoro pierzesz swojemu mezczyznie brudne skarpetki i majtki, zajmujesz sie nim kiedy jest chory, dbasz o niego, a on ci powie -ooo nie ogolilas dzis nog, nie chcialo ci sie?! no noz mi sie w kieszeni otwiera. A co, nie moglo sie nie chciec? Co to zmienia?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiciorek;d
kretynka---> wniosek jest taki ze mamy fantatyscznych mezczyzn, co sie rzadko zdarza :) Ktorzy nas naprawde AKCEPTUJA W STU PROCENTACH TAKIE JAK JESTESMY :)))) ale z nas szczesciary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×