Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewczyna z lipa

wyrodna matka, złośliwa baba i paskudna żona- i dobrze mi z tym!!!

Polecane posty

Gość Dziewczyna z lipa

1. Mój syn nie jest "Aniołkiem", "Serduszkiem" i nigdy nie był "Fasolką". Jest "Łobuzem", "Zbójem" i "Krokodylem". 2. Jak nie chce mi się gotować- daję słoiczek 3. Czasem śpię z dzieckiem w dzień, chociaż powinnam posprzątać. 4. Syn bawi się kartonami po zabawkach, pudełkami po sałatkach i butelkami wypełnionymi grochem. 5. Nigdy nie prasowałam ubrań. Ani dziecku, ani mężowi. No dobra, dziecku raz, ale byłam w ciąży i można mi tę niepoczytalność wybaczyć. 6. Jeżdżę z wózkiem autobusem. I do sklepu też chodzę z dzieckiem! 7. Jak mi się "nie chce", to daję mężowi buziaka i idę spać. 8. A jak mi "się chce", to się do niego dobieram. 9. Mój Boże, mamy jednocześnie psa i dziecko. Toż to katastrofa! 10. Mam w nosie tych, co mówią, żem wyrodną matką, złośliwą babą i paskudną żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka ale lipa
i czym tu sie chwalic? pełno takich kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :-/
A cóż takiego złego jest w tym co wypunktowałaś? :o To nie są powody do tego żeby być wyrodną matką :o Ja też nie prasuję, bo nie widzę takiej potrzeby:o Śpię niekiedy z dzieckiem, bo tak mi wygodnie, daję słoiki i gotuję, moje dziecko bawi się nie tylko zabawkami, ale co mu wpadnie w ręce. Dużo by można wymieniać :o I nikt nie zarzuca mi, że złą matką jestem. Wyolbrzymiasz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jaki morła z tego?
ja te,ż tak mam, a nawet gorzej i próbuję z tym walczyć ale nic nie wychodzi z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ella.k
hehehe! I tak trzymać! Też mi mówią, że jestem wyrodną matką- ostatnio, bo jak było 15 st na dworze, to zamiast zimowego kombinezonu, jak inne dzieciaki, mój miał tylko 2 bluzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjj, niektórzy na kafe potrafią za takie rzeczy zmieszać... :D Albo ta radosna twórczość niektórych dzieci i "samców", co to im żadna nie daje ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jaki morła z tego?
a ja właśnie pozwolilam się moim bawić w brudnej wodzie - deszczówce któa się zebrala w piaskownicy. Siedzę i patrzę jak zupy gotują. Jakby mnie moja matka zobaczyła że dzieci się w wodzie bawią a ja nie reaguję to by mnie wyklęła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaadam
no i co sie cipo z rozjechanym worem chwalisz. przez takie dziwki jak ty łażą te maciory po mieście i dumne, ze mają rozwrzeszczane bękarty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś całkowicie normalna - jak większość, tylko nie każdy potrafi się do tego przyznać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też i mi też z tym dobrze
jw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka chyba chciała pokazać jaki to z niej luzak :) Kochana muszę Cię zmartwić - podane przykłady nie są niczym wyjątkowym, pewnie większość z nas tak postępuję. I ja podam przykład; mój syn bawi się w perkusję garnkami i drewnianymi łyżkami kiedy ja gotuję, a teściowa śpi po nocce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszny kocurze, to ja już się nie dziwię, że Ty masz problem z teściową :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha rozumiem to
Ja moim sprezentowałam gwizdki i jak ojciec po nocce wraca, a mnie wkur... od samego rana to daje młodym gwizdki i jest orkiestra :D Tak długo aż nie wychodzi i się na mnie nie zaczyna rozdzierać to sobie gwiżdżą. Kocham to :D A co!? On tylko ma monopol na wkurzanie innych? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm@
no to widzę, że jest kilka wyjątków, bo przecież czytając niektóre topiki A)dziecko to :fasolka, księżniczka, dziubdziuś, niunia itd b) na każdego członka rodziny przypada jedno auto. Nie masz auta, nie masz prawa myśleć o dziecku!!!! c)dziecko musi mieć tylko i wyłącznie MARKOWE ubranka i zabawki. Dajesz butelkę do zabawy??? Wyrodna matka z Ciebie.... d) narzekasz na zmęczenie, kolki i ząbkowanie malucha???? Jak, śmiesz!!! Masz być szczęśliwa i zadowolona nawet jak jesteś 48 godzin na nogach!!! ech, można by godzinami wyliczać !!! Tu na cafe wszystkie mamy są idealne a jak przyznasz się do czegoś innego to...wyrodna matka z Ciebie!!!! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ ja wiem (a właściwie wierzę), że tak postępuje większość kobiet! Że są po prostu normalne. Tylko zrobiłam mój mały, prywatny wątek jako bunt przeciw tym topikom i opiniom, co się tu czasem pojawiają. Tym, gdzie wypowiadają się perfekcyjne i idealne mamusie i (jak to ktoś ładnie powiedział) kolesie, którym żadna nie daje ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm@
aaaaa, zapomniałam, że za podrzucenie dziecka na weekend do teściów lub rodziców i wypad gdzieś z mężem powinni prawa rodzicielskie odbierać....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajania
Zazdroszczę punktu 10-ja nigdy nie umiałam mieć w nosie tego,co mówią i myślą o mnie inni.Zawsze się zamartwiałam tym,co powiedzą o mnie i jaką będą mieli opinie.Gratuluję zdrowego podejścia do wychowania dziecka i dystansu do samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lettuce
:) nie ma w tym nic zlego:) ja tez sloiczki daje, spie zawsze kiedy dziecko spi, bawi sie wszystkim co go zainteresuje, nigdy mezowi nie prasowalam jedynie sobie i dzieciom na ostatnia chwile, do sklepu tez chodze z dzieckiem,tez bym chciala psa ale nie mam czasu, uwazam ze jestem super matka i zona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w planie mam jebanie
hahah, a co powiecie na to 1-w ciąży piłam i paliłam 2-nadal piję i palę, również przy dziecku 3-dziecko może się drzeć, ale nie zajmę się nim, bo np. mam świeżo pomalowane paznokcie 4-o ile dzieci są cicho, mogą się bawić czym chcą -kablem, paczką po fajkach, opakowaniem po prezerwatywie... 5-czasem daję starszemu dziecku suchy chleb, bo nie chce mi się robić kanapek itp Autorka nie stała nawet obok wyrodnej matki :) Ale mi też z tym dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marina z moza
właśnie chodzi o to, że dużo osób mówi na osoby normalne, że są nienormalne, wyrodne itp. Jak moja córka raczkowała na placu zabaw, to inne matki mi gadały, że tak nie można, bo brudno i w ogóle (a ich biegające, to się niby nie wywalały). Też zawsze (ponoć) za cienko ja ubieram- inne już w tych kurtkach z futerkami, a moja- jesienna kurteczka i tyle. I też widziałam wzrok wielkiego oburzenia. Jak ją wołam inaczej niż Skarbie, Córusieńko czy Kochanie, to słysze szepty... Autorka ma sporo racji, ludzi przeginają, a poza tym był dziś już taki topik, że kobiety z wózkami w autobusach to koszmar i masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza z rumem
ja się całkowicie zgadzam z Dziewczyną z lipa i hmmmm@ i paroma innymi. Niektóre mamuśki tutaj to takie chodzące perfekcje, co zawsze są uśmiechnięte, ich dzieci nie gorączkują, nie ząbkują i nie bywają marudne (a gdy bywają, to mamy znoszą to z uśmiechem na ustach). Wszystkie dzieci to fasolki i cukiereczki, kobiety w ciąży i z wózkami nie powinny jeździć mpk; ubrania używane to nieporozumienie, obiadki ze słoików- lenistwo... długo by wymieniać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdftyui
Jejuuuuuu jak dobrze wiedzieć, że nie jestem sama ! że jestem w grupie wyrodnych matek, złych żon i wstrętnych synowych :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od paru dni czytam to forum i mam wrażenie,że większości matek i przyszłym matkom palma odbija,poznałam przy okazji nowe słowa "staranka","staraczki",pomijając już ciumkania,fasolki,dzidzie,niunie od których robi mi się niedobrze :-) zaglądnęłam tu z ciekawości i zaglądam regularnie bo teraz jestem ciekawa co głupiego może taka mamuśka vel mamusia jeszcze napisać,wierzyć mi się nie chce,że młode społeczeństwo reprezentuje tak niski poziom,wolę wierzyć,że to jakiś margines tego społeczeństwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to jest powód do dumy? to jest wg was zabawne "luzactwo" i "cool mamuska"?:) dorosłe baby, matki, a niektóre takie niedojrzałe że aż strach... Autorka nic ciekawego nie zaprezentowała, raczej normalny dom, ale ruszyło mnie to dawanie gwizdków dzieciom, żeby nie dawały spać umęczonemu po nocnej pracy zarobkowej ojcu - kobieto, to Twój mąż, który tyra żebyś mogła się obijac w domu - gdzie jakaś miłość, empatia, współczucie? partnerami jesteście czy wrogami, którzy uprzykrzają sobie zycie wzajemnie? w takim razie po co założyliście razem rodzinę, po co jsteście razem? nie wyobrażam sobe budzić albo dręczyć męża zmęczonego po pracy. tak, ucz dzieci braku szacunku dla cudzego zmęczenia i potrzeby ciszy , ucz braku empatii... ręce opadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w sumie
ja też mam uczucie, że niby to normalne i wierzę, że "wszyscy tak mają", ale czasem jak tu zaglądam, to mi ręce opadają. Więc fajnie, że moje wyobrażenie o normalności jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaga
no to nie żle.. powiem tylko tyle, kurde ciesze sie niezmiernie ze włazłam na to forum , lżej mi,lżej lżej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dojrzałyście do roli matek
co wiele z was pisze! I na bank to nie jest norma i powód do dumy! Że co, jest się leniem, bo woli się spać i dawać słoiczki niż posprzątać, ugotować i uprasować? Co to w ogóle znaczy, że nigdy nie prasujesz? Pozwalacie się dzieciom taplać jak świniom w brudzie, marznąć? Gratuluje. A jak do dziecka można mówić, że jest łobuzem?! Czego to go ma niby nauczyć?! Dla mnie to jest chore i patologia, więc nie piszcie, że to norma i "nic takiego"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×