Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelina318

mam trochę głupi, ale irytujący mnie problem

Polecane posty

Gość ewelina318

Chodzi o to, że moja teściowa wciska mojej 2-letniej córce jedzenie (dosłownie wciska) przez cały dzień. Na śniadanie ugotowała jej 4 jajka na twardo i kazała jej zjeść, bo inaczej nie wyjdzie na dwór. Oczywiście jestem przy tym i mówię córce, że nie musi jeść, a teściowej, że dla dziecka 4 jajka to za dużo (ja bym się porzygała)- wtedy twierdzi, że ona jej jedzenia nie żałuje jak ja, bo ja to chcę dziecko zagłodzić... Tłumaczę teściowej, że córka je zdrowo- 5 posiłków o stałych porach, ale i tak co chwilę jej coś wciska. Tak jakby nie słyszała moich próśb i tego, że córka mówi "nie". Podchodzi do niej i dosłownie włada jej do buzi. Szkoda mi córki, bo ile można- za przeproszeniem- żreć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfjhy
kobieto ty ądz bardziej stanowcza, skoro tłumaczenie nie pomaga to poprostu zabiez od niej córkę, chyba że chcesz żeby ci ją spasła na prosiaka. A w ogóle to teściowa jak wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teściowa zajmuje się dzieckiem? Jeśli tak, to niestety dziecko z nią siedzi cały dzień i nie masz na to wpływu. Chyba że oddasz do przedszkola jeśli nie zajmuje się to powiedz, że to Twoje dziecko i Ty decydujesz, co ma jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowkaa25
co z ciebie za matka że dajesz sobie tak wchodzić na głowe? 4 jajka? szaleństwo - poprostu postaw się i już - niezje tego i TY TU JESTEŚ MATKĄ W KOŃCU no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina318
Nie zajmuje się i wręcz ograniczyłam kontakty, bo dbam o zdrowie córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina318
Oczywiście, że nie pozwalam na to. Wręcz zdarzyło mi się nie wytrzymać i ją opieprzyć, że życie nie kręci się wokół żarcia, ale ona jest głucha, nie wiem, chyba udaje, że mnie nie słyszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę, ja ledwo dwa jaja wcisnę :) musisz wprost zabronić teściowej wciskania małej żarcia. Kojarzy mi się z moją babcią- mam traumę do dziś. Wciskała mi zupę szczawiową i ogórkową, których nienawidziłam, wymiotowałam :( A ona też: będziesz siedzieć dopóki nie zjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam kobietę, której babcia tak wciskała, a że trafiła na podatny grunt, dziecko jadło bez oporów. Efekt - ogromna nadwaga, nie do zrzucenia, jedynie chirurgicznie. Ale babunia była zadowolona, że dziecko tak ładnie je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam traume... wciskano mi jedzenie az do wymiotów, nie raz płakałam do talerza... na sama mysle nawet teraz jest mi słabo i czuje ogromny zal do rodziców. Dlatego niech tylko ktos kiedys sprobuje zmuszac mojego synka do jedzenia do chyba diabel we mnie wstąpi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam taką samą teściową
tłumaczenia, awantury, ograniczanie kontaktów- wszystko jak grochem o ścianę! syn juz do szkoły chodzi, ale babcia dalej twierdzi że on nic nie je :P a w domu i szkole je bardzo ładnie - wręcz prosi o dokładki! wiec wiem na 100% że to ja mam racje a nie teściowa - ale co zrobic? ja po prostu wyluzowałam, ignoruje ją i robię po swojemu ( jakby dziecku dała 4 jajka - to ja dałbym 1 a 3 odłożyłabym na inny talerzyk bez słowa), dziecko zostawiam u niej niezbyt często - i staram sie nie denerwować, na szczęście u nas w rodzinie wyszycy maja doba przemianę materii i z nad wagą nikt nie ma problemów -w sumie to tylko tesciowa ciągle się odchudza :P no ale moim zdaniem nic dziwnego jesli dla kogoś porcja rosołu to jest pół kilko makaronu ze szczyptą pietruszki i łyżką zupy :P ale to nie mój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mole_mole
nie mogę. Szlag mnie trafia jak baby są takie niemęskie. Wiem, jak to brzmi... KOBIETY stanowczości trochę!!!!!!!! Ja bym od razu powiedziała co myślę, a nie czekała co mi laski na forum odpowiedzą.... Ale ja to ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×