Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość julka94772

Potrafiłam wybaczyć zdradę.

Polecane posty

Gość julka94772
Mam nadzieję, że nigdy nie popełnicie tego błędu co ja. Chodzi o życie jak zakonnica, liczył się tylko on, nic więcej nie miało znaczenia. I dostałam co chciałam :-) Teraz muszę za to zapłacić :-) Ale długo żałoby nie mam zamiaru nosić, bo życie przede mną, mam dopiero 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mamusiuuu
ja uważam ze naparwdę wielkim wyczynem (i zarazem głupotą) było by gdyby kobieta przebaczyła i umiała dalej z nim żyć, mimo wszytsko. tak NAPRAWDĘ wybaczyła. To co ty zrobiłaś, jak dla mnie nie jest niczym wielkim, mialam pelno koleżanek które zachowały się tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquariuss
tak naprawdę to jest napisane, że spakowała rzeczy i wyjechała do rodziców, nic o tym że zerwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka94772
Naprawdę sorry za to drobne niedomówienie, zrobiło się przez to małe zamieszanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AJ TAK MYSLĘ:
Julka jeżeli żyjesz teraz w zgodzie w wlasnym sumieniem ( że wybaczylaś zdradę) to dobrze ale jeśli tak naprawdę targają Tobą mysli,że nie powinnaś to musi uplynąć trochę czasu...wybaczyć można wszytsko, absolytnie wszystko ale nigdy nie można o tym zapomnieć,wiem,że Ci cięzko ale musi uplynąć trochę czasu aż spojrzysz na to z innej strony,wiesz co? dobrze,że się o tym dowiedzialaś bo co by bylo gdybyście wzięli ślub,mieli dzieci itd... ciekawi mnie czy nie chcial abyś zostala z nim,czy nie zabiegal o to abyś dala mu jeszcze jedna szansę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka94772
Nie, nie prosił o drugą szansę. Myślę, że zbyt dobrze mnie zna i że to nie byłoby mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AJ TAK MYSLĘ:
moze bierze na przeczekanie? będzie prosil za jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka94772
Nie sądzę, naprawdę bardzo dobrze się znamy. Nie chcemy do tego wracać :-) Ani on, ani tym bardziej mi. Po prostu nie wyszło nam i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minia55
Nie wyglądasz na zdołowaną całą sytuacją... Życzę Ci z całęgo serca, aby pogrążenie się w głębinie rozpaczy nie pochłonęło Cię z opóźnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AJ TAK MYSLĘ:
W takim razie życzę Ci , byś spotkala na swojej drodze naprawdę wartościowego i porządnego czlowieka, który będzie wobec Ciebie w porządku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka94772
Dziękuję Ci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Naprawdę tak gładko przeszłaś nad tą zdradą do porządku dziennego? Bez żadnych emocji? Sorki, ale dla mnie to nienormalne! A gdzie złość, żal, nienawiść? To normalne uczucia towarzyszące zakochanej i zdradzonej kobiecie. Chyba, że wasza wielka miłość oznaczała tylko codzienny seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evergreen86
Witaj nie czytalem wszystkiego. W zasadzie jedynie zainteresowal mnie watek tabletek - napisz co bierzesz, bo to naprawde wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evergreen86
Pytam po raz ostatni co to za leki :) Bo jesli lekarz przepisal Ci jakis lek z grupy benzodiazepin to naprawde powinnas wiedziec czym to grozi, wiem to po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie załamana
może zrobiłaś dobrze,może nie,to zależy od tego jakim on facetem jest i czy chce się zmienić.Ja też zdradziłam kilka razy ale wybaczył mi niby,no bynajmniej jesteśmy razem ale on mi to często wypomina...i czasem zachowuje się jakby mu na mnie nie zależało;(czytałaś moją historie?mam nadzieje,że nie będziesz żałowała tego,że mu wybaczyłaś.Wiem,co znaczy kochać bardzo mocno i myślę,że ja też bym wybaczyła mojemu chłopakowi bo ja nie potrafie bez niego żyć mimo,że wpadłam przez kłopoty z nim w nerwice...ale dla niego dużo zniose

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja też mi wybaczyła a było to w sierpniu zeszłego roku... a teraz jest już moją narzeczoną... a najlepsze jest to ze nie prosilem o wybaczenie, nie bylo mnie w domu 4 dni bo bylem u Verony (tej drugiej) wracam po 4 dniach a ona placze i mnie prosi wroc do mnie misiu... no i juz jestesmy narzeczenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×