Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta655676

zakochałam się w kierowcy pksu...

Polecane posty

Gość marta655676

on jedzie codziennie tym kursem co ja wracam z pracy. na poczatku były tylko spojrzenia a niedawno zaczelismy rozmawiac zaproponował spotkanie ale niewiem czy sie zgodzic bo ja mam 23 lata a on około 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabarabab
no i co z tego jesli zauwazysz brak obraczki to czemu nie, tez mam 23 lata i wolalabym faceta kolo 30 niz rowiesnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta655676
zapomniałam ze podszywy to normalna rzecz na kafeterii ;-) chyba sie zgodze na to spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak przystojny to czemu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbawiona karolciaa
Kierowca autobusu? TO niezłe masz wymagania od życia. hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roman polanski 69
ja mam 22 lata i dla mnie facet majacy wiecej niz 24 lata to .... nie powiem co...kocham sie w 18 latku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta655676
nie mam wymagań ja nie patrze ile facet ma kasy. on jeżdzi pksem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobał mi się kiedyś kierowca korporacji taksówkowej , którą zawsze jeździłam do pracy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbawiona karolciaa
No właśnie on nie ma kasy. O to mi chodziło. Pewnie w głowie i tak seks mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta655676
ale z drugiej strony to jest przecież normalny facet . a 7 lat to może nie jest az tak dużo róznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przystooooojnyyyy
na moje to normalny facet kolo 30 powinien miec juz zone/stala parterke od dluzszego czasu; chyba nie napiszesz, ze jest zalatany robieniem kariery:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta655676
rozbawiona karolcia nie rozumiesz o czym piszę ja nie szukam faceta sponsora, wystarczy że ma wogóle pracę. on ma wspaniały charakter no i przystojny jest ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta655676
kiedyś opowiadał mi że miał dziewczynę z którą był 5 lat ale zostawiła go rok temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabarabab
no to na co czekasz, spotkaj sie z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnabasz
"niewiem" to już wiem dlaczego wybrałaś kierowcę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdhfdhfdgfgh
umów sie z nim, poznasz go lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój kim okazał się skoorwielem jakich mało! Oni wyrywają co mogą! Ostrzegam! Dobranoc! A i dodam codziennie inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta655676
ja wiem o jakich ty mówisz... znam kilku takich mnie tez próbowali podrywać.. ale ten jest inny taki spokojny i widzę że nie ogląda sie za innymi jezdze znim codziennie i jeżdzą tez o wiele ładniejsze dzieczyny ode mnie a jednak wybrał mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita311nika
cześć, mam mały problem i bardzo chciałabym uzyskać jakąś rade od Was. Zakochałam się w kierowcy autobusu z którym jeżdżę do technikum. Mam 18 lat kierowca około 45. Zwróciłam na niego uwagę od kiedy tylko zaczął jeździć na "mojej" trasie. Wyróżniał się od pozostałych kierowców (był zawsze uśmiechnięty, miły). Często się na niego patrzyłam (przez lusterko które kierowca ma nad sobą), uśmiechałam mówiłam dzień dobry, do widzenia, głośno się śmiałam i rozmawiałam. W końcu to poskutkowało, zwrócił na mnie uwagę. Zaczął się na mnie patrzeć co mnie peszyło, zawsze wtedy odwracałam wzrok, potem zaczął się do mnie uśmiechać i wreszcie zagadywać. Jakiś miesiąc temu powiedział mi że go przenoszą na 3 miesiące na inną trasę, ale po 3 miesiącach wróci. Po tym dalej rozmawialiśmy, uśmiechaliśmy się. Od kiedy dowiedziałam się że, go przenoszą starałam się jak najczęściej go widzieć. Przychodziłam na dworzec kiedy jego kurs się zbliżał, chodziłam na spacer jak wiedziałam że, ma jechać tą trasą. W środę (27.04.11) jechał "ostatni" raz na mojej trasie rano rozmawialiśmy i było fajnie. Niestety gdy jechałam z nim ze szkoły, gdy weszłam do autobusu rozmawiał z jakimś kolegą. Zapłaciłam i siadałam tak żeby go widzieć. Całą drogę się na niego patrzyłam (on zerkał w lusterko i to zauważył). gdy wysiadałam 1. raz nie powiedziałam "dziękuję, do widzenia". Gdy wysiadłam i stałam na przystanku zerknął na mnie. Po południu pojechałam z mamą na zakupy, chodziłam po dworcu jak głupia bo wiedziałam że, On tam jest i mnie widzi. Wieczorem poszłam z bratem na spacer (specjalnie bo wiedziałam że, On pojedzie). Strasznie żałuje że, nie pożegnałam się z nim w tą środę, albo chociaż powiedziała to "do widzenia". Nie wiem co robić, cały czas o nim myślę, mam zapisane wszystkie rozmowy z nim. Czy myślicie że, mogłam się podobać temu kierowcy? Czy po tym co robiłam "prześladowałam go" może mnie lubić? Czy będzie o mnie pamiętał? Jak zwrócić jego uwagę za 3 miesiące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×