Nie mam pieniędzy , więc nie mam dziewczyny

Dlatego z ciekawości pytam co też jej takiego wciskałeś :P

Takie tam romantyczne pierdoły. To powstaje na żywca.

Pewnie coś w stylu - ale masz ładne oczy, albo mam czekoladę z orzechami Wedla, może zechciałabyś ze pną jej spróbować? :)

Romantyczne pierdoły, to oddzielna liga :P A propos, to jakie komplementy Waszym zdaniem najlepiej działają? :D

To twój bajer? Niezły :D

Komplementy jakie? Te same. Naprawdę nie ma co się uczyć Szekspira na pamięć. Najlepiej pochwalić strój bo zwykle kobiety wkładają sporo wysiłku w to jak wyglądają.

"Masz tak seksownie upieprzone glany" :D

Niezłe nie? :D Ale to tylko tak sobie marzę... chciałbym kiedyś tak 'zwabić' dziewczynę na czekoladę... mmmm marzenia hehe

Może Ci się kiedyś udać, mój ukochany jak chce mnie z domu wyciągnąć mówi, że ma dla mnie coś słodkiego :P

A ja nie mam pracy.

Cześć looser. To i tak lepiej niż u mnie - pracuję ale tak jakbym tej pracy nie miał. A Samochód? Dziewczyna?

Zagiąłem wszystkich.

Cześć. Nie mam samochodu ani dziewczyny. Mieszkam blisko centrum dużego miasta, wiec samochod mi niepotrzebny. A czy zna ktos bezrobotnego z dziewczyna?

Mój facet był do niedawna bezrobotny :(

Jak sie poznaliscie byl bezrobotny? JAk długo?

Heh. W sumie.. ;p Nie no zaraz.. looser, coś Ty zrobił!? Przez to Twoje pytanie muszę teraz grzebać w internecie w poszukiwaniu odpowiedzi. Chyba musi być taki gość na świecie bez pracy, kasy, aparycji, nudnawy... z zajebistą dziewczyną, która jest, ładna, mądra i nie z 'drugiej ręki' Dziś jest 23 lipca 2011 rok. Oficjalnie ogłaszam, że wybieram się w podróż w poszukiwaniu takiej osoby. Jak ją znajdę to dam Ci znać Looser. ;]

Looser - poznaliśmy się przez neta (akurat tak się złożyło), oboje się uczyliśmy, on czasami dorywczo pracował. Po szkole dłuuugo był bezrobotny (brak funduszy uniemożliwił mu pójście na studia w UK). Kamil - "nudnawość" to cecha mocno subiektywna :P Poza tym mogę częściowo zakończyć Twoje poszukiwania.

No u mnie tak źle z aparycją nie jest, ale reszta się zgadza. Nad nudnością i towarzyskością próbuje pracować. Jeszcze mi chodzi po głowie zostać utrzymankiem jakiejs bogatej kobiety. No ale raczej dziewica by nie byla.

Już nie przesadzaj :P

nie załamywac sie :) praca w koncu bedzie a dziewczyny nie tylko leca na ta kase : )

mogflabys napisac o co chodzi z ta nudnawoscia?

Ja na wygląd nie narzekam i co? I nic.

przede wszystkim pewność siebie i brak użalania sie nad soba : ) trzeba próbować zagadywac a nóż sie cos uda : )

Po prostu to czy ktoś jest nudny zależy od osoby która z nim rozmawia. To się tyczy zwłaszcza ludzi ze specyficznym poczuciem humoru lub zainteresowaniami - jeżeli kogoś nie śmieszą żarty i nie interesują tematy wychodzące od rozmówcy to ten rozmówca zostanie określony jako nudny. To samo tyczy się zachowań - po samej sobie wiem jak różne można mieć zdanie na temat danej osoby. Dla jednych jestem świetnych towarzystwem i ciekawym rozmówcą, inni wprost mi powiedzieli, że nie umiem się bawić i jestem nudna jak flaki z olejem :P

BSA Chodziło mi o to, że mam dobry wygląd. Sossssss Jak sie dowie ze nie pracuje i nie mam studiow to nie bedzie chciala ciagnac znajomosci.

Fajnie spotkać ludzi takich samych jak ja ;]

No zeszła się tu śmietanka macho z całej Polski. ;)

Czuję, że nie pasuję do obrazka xP

"Jakie zagadywać? W moim przypadku jest to niemożliwe. A po za tym ja już od jakiś kilku lat uświadomiłem sobie że nie nadaje się do kobiet. Zawsze będę sam i dobrze mi z tym, na pewno lepiej niż z babą" jakbys to powiedział rozmawiajac z kobieta :D na pewno wywarłbyś ciekawość i pewność siebie : )

Kobiety raczej nie podrywają. Mam 185 cm wzrostu i dobrą twarz.