Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zielona Jagoda

10 wspólnych lat i ...;(

Polecane posty

Gość truuuuuuskawkowe tofffi
najsmieszniejsze jest to ze juz nie mozna nawet od faceta wymagac by po sobie sprzątal poprostu oraz zajal sie wlasnym dzieckiem jesli dobrze zrozumialam autorke. bo zaraz jakies pindy grube bedą pisalay jak to ten facet ma zle i tyle sie od niego wymaga :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad wiesz ze ................
zlosliwe suki :-) od razu jak kobieta jest inteligentna i zaradna,to z zazdrosci wyzywac musza od grubych hahaahaaaa :-) zalosne to wy jestescie :-) pisalam,ze moj facet sam mnie prosil zebym mu mowila, co jest do zrobienia :-)co nie oznacza, ze sie mnie slucha ! Szanuje mnie!Nie dziwie sie,ze autorki facet nie szanuje. w koncu go zdradzila :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do skad wiesz ze..
a ty ciągle swoje :o lepiej napisz co bys zrobila gdyby cie jednak nie sluchal i nie opiekowalby sie waszym dzieckiem-bo taki problem ma autorka,a ty tu wiecznie ze swoimi wyjezdzasz :o chyba jednak nie jestes inteligentna skoro nie zrozumialas o co cie pytamy :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad wiesz ze ................
bym od niego odeszla gdyby sie dzieckiem nie opiekowal. i tyle. bo zmusic nikogo do niczego sie nie da. zalezy tez od tego ile czasu facet ma do opieki nad dzieckiem. moj maz wraca o 20 wieczorem. wiadomo,ze kolacja jest gotowa. po kolacji on mala kapie, ubiera w pizame,czyta jej ksiazke na dobranoc i po dniu. w weekendy robimy wszystko razem. czasami spotkam sie z kolezankami albo do fryzjera ide i wtedy on sie mala zajmuje. odeszlabym i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do skad wiesz ze..
no i taki mialas problem napisac to od razu???????????????????? o to wlasnie chodzi.odeszlabys.a autorka nie chce,woli walczyc jak sama napisala.wiec przestan tu pisac o sobie,albo zalóż osobny topik :o a jesli chcesz pomóc autorce to pisz tu ale do niej i o niej a nie o sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona Jagoda
dziewczyny nie kłóccie sie,przeciez wyraznie napisalam ze popelnilam błąd zdradzając go,bede tego zalowac jak niczego innego tak? a jesli chodzi o nasz związek teraz to równiez wyjasnilam wam co sie dzieje.oczekuje od meza TYLKO tego zeby po sobie sprzątnąl i raz na jakis czas sam z siebie cos w domu zrobil.oraz naturalnie zrobil chociaz tyle co mąż SKĄD WIESZ ŻE.......czyli wykąpał małą,i chwilke z nią posiedzial.gdyby tak bylo to równiez czekalabym z kolacją i wszystko wyglądaloby inaczej.juz próbowalam pierwsza sie zmienic.robilam te kolacje,bylam usmiechnieta,podjelam próbe i zaangazowalam sie w to w 100%.rezultat jednak znacie.mąż wogóle nie zmienil swojego postepowania a ja jestem zmeczona ciąglym upominaniem go zeby sie usmiechnal do wlasnego dziecka.wiec przestance mnie obrazac.bo wasze osądy są bezpodstawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad wiesz ze ................
jezus ludzie ile w was agresji :-O ide, pa. autorki nawet nie atakowalam,pisalam o sobie aby przedstawic jak mogloby to wygladac. co za ludzie:-O autorko dam ci ostatnia rade: usiac z mezem, zrob plan przedtem na caly tydzien od a do z. n.p w poniedzialek idziesz do fryzjera o tej i o tej godzinie, w sobote spotykasz sie z kolezanka, o tej i o tej godzinie, pranie jest wtedy i wtedy itp. walnij mu ten plan i DZIALAJ ZAMIAST GDERAC BEZ KONCA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona Jagoda
plan to calkiem niezly pomysl,tylko nie wiem czy mąż sie zastosuje do niego,ale spróbowac moge.dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona Jagoda
a o co chodzi z tym gderaniem i narzekaniem,przeciez forum jest dla kazdego i moge móic ile chce tak?? a z mezem duzo nie rozmawiam bo ciągle go nie ma wiec nie myslcie ze czas spedzam na narzekaniu mezowi jak to mi jest ciezko. jak wraca wieczorem to ja juz zazwyczaj jestem padnieta po calym dniu z małą i ide sie uczyc a potem spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad wiesz ze ................
nie mowie o gderaniu na forum bo po to ono jest. czy ty myslisz,ze jestes jedyna kobieta z takimi problemami? ja tez musialam sie nauczyc z poprzedniego zwiazku. gderanie zaczyna sie w glowie. czytalam kazda twoja wypowiedz i widze,ze po prostu krecisz sie w blednym kole bez konca. jesli chcesz zawalczyc to zacznij dzialac. nie mow, rob. zwrob plan na tydzien jak mowilam. przedstaw to mezowi jako sposob na lepsza organizacje albo nie wiem co... znam kobiety ktore pisza codziennie facetowi kartke na przypomnienie co ma zrobic. no i zaplanuj czasy w ktorych robisz cos tylko i wylacznie sama i dla siebie. przeciez dziecka samego on w domu nie zostawi prawda? idziesz do fryzjera albo do solarium i git. zacznie sie do dziecka usmiechac jak bedzie czesciej z nim przebywal i sytuacja sie odprezy. masz prawo do gderania i jeczenia,ale jesli nic nie pomaga to sprobuj po prostu zmienic cos. ktos mi kiedys tak powiedzial: chcesz cos zmienic to rob inaczej niz do tej pory. zobaczysz,ze bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad wiesz ze ................
acha...i nie zapomnij go chwalic :-Oza kazdy maly kroczek bo facet jak dziecko :-O sprobuj jak nie dziala,no coz...moze ktos ma lepszy pomysl. jak bedziesz ciagle prosic i prosic to faktycznie nic sie nie zmieni i bedziesz miala dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsDFs
ja bym cie zostawil, na co mi taka zona, zona musi dac codziennie maz tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie
tak bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoromaz jest tak zmeczony po pracy,a zona wiadomo tylko gdera, to moze niecmaz policzy sobie czy stac byloby go na pelnoetatowa kucharke, sprzataczke, opiekunke do dziecka itp. Jak sobie to przeliczy, to moze wtedy cos do tego zakutego lba dojdzie, ale szczerze watpie. Zostawic dziada i juz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona Jagoda
kochani,nie pisalam juz kilka tygodni... wiem ze kilka osób śledzi ten temat,wiec pisze teraz.otóz miedzy nami sie poprawilo :) ja przymykam oko na wiecej spraw,a mąż wiecej robi.zmienil godziny pracy na 6-14 wiec cale popoludnia mamy dla siebie,jesli jestesmy razem.ciesze sie ze sie nie poddalam. dziękuje za wsparcie,rady,pocieszenie ❤️ do tego kto napisal ze by mnie zostawil.. wiesz,ja nie jestem leniwą babą,która gdera bez powodu,jestem młodą ambitną matką,mam malutkie dziecko,studiuję,zajmuję sie domem i mam marzenie,a na dodatek zamierzam je spełniac :) bo niby dlaczego mialabym z nich zrezygnowac??? a moim marzeniem jest szczesliwe zycie rodzinne,wiec z takim zachowaniem męza o ktorym wam pisalam walcze i bede walczyc.bo warto! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
super autorko ;) u nas było podobnie, czasem człowiek musi cos stracic zeby docenic, oby układało Wam sie coraz lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam i nie mogę sie nadziwić. Mąż nie sprząta po sobie to żona mu przyprawia rogi. No i ona się z tym tak źle czuje.Nie daruje tego sobie. Pewnie jeszcze raz zdradzi męża. Bo najlepsze to KLIN KLINEM :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×