do wszystkich facetów, którzy uważają się za nieatrakcyjnych

kokop - ale pierdolisz :D Moja siostra mogłaby mieć każdego, przed mężem miała wielu przystojniejszych i bogatszych, skoro to są według ciebie lepsi :D A jednak wybrała jak wybrała i jest zajebiście szczęśliwa, każdemu bym życzyła takiego związku!

Ja jestem płci męskiej, więc jak już to piepszę jak potłuczony :) @kokop - w końcu jakaś normalna laska się odezwała, zgadzam się z Tobą!! Ładne laski powinny znajdować sobie wysokich prawdziwych męskich facetów a nie takie gówna jak chociażby ja :P

Każdy kto ma niską samoocenę będzie uważał się za najgorszego na świecie :) A kompleksy to stan umysłu i nigdy nie jest tak źle, jak sobie sami wyobrażamy.

Każdy kto ma niską samoocenę będzie uważał się za najgorszego na świecie Chyba, że naprawdę ma ku temu podstawy. Co innego kompleksy, a co innego realna ocena własnych możliwości.

że nie mam szans - mam dużo lat - mało cm - kiepskie perspektywy - problemy emocjonalne - 0 dośwaidczenia - nie mam prawa jazdy - mam małe stopy

Kurdu_bydzia - pamiętasz mnie?:D

Nad psychiką należy popracować, nad charakterem i osobowością! Ale pewnie zaraz usłyszę, że wszystkie kobiety to kurwy i lecą tylko na kasę, albo na dużego fiuta :O Do was można gadać godzinami i nic nie dociera.

A skąd ta realna ocena? Sam ją sobie postawiłeś? To na pewno nie jest realna :P Ale jak chcesz to ja mogę się wypowiedzieć tylko podaj jakieś szczegóły :P

Nie, nie usłyszysz. Kobiety lecą na różne rzeczy i w różnych wielkościach, to kwestia indywidualna - jedne lubią bogaczy, innym wystarczy jak facet coś tam zarabia. Za to usłyszysz cos innego - czy do kobiet nie odciera, że są faceci, którzy nie załapują się nawet na najniższe wymagania? Czy to tak trudno zrozumieć? Chyba tak, niepotrzebnie to piszę, bo to przecież i tak nie dotrze. Do widzenia

No i ok, wybrala sobie brzydkiego starucha, jej sprawa, ale co w zwiazku z tym? Liczysz, ze jakas slicznotka postapi tak samo i ci sie poszczesci tak jak temu quasimodo?:D

Qrffa ja mogę być uważana za nieatrakcyjną dlatego, że mam na ryju bliznę, ale jakby mój facet napisał, że ma nieatrakcyjną dziewczynę to już nie bylby moim facetem Qrffa "piękne i bestie"

Aha, ale wyście kurde zakochane :O skoro uważacie facetów za nieatrakcyjnych to po cholere się męczycie? :O Jak z seksem? Podczas też myślicie "kurde, ale pasztet, no ale go kocham, zamknę oczy i się przemęcze" ? :O

korjonos - Żal mi Ciebie, wiesz :o Nie dziwię się, ze z jakim nastawieniem jesteś sam.

A co to są "najniższe wymagania"? Tak, życzę każdej kobiecie, żeby trafiła na takiego faceta, jakiego ma moja siostra

Natka* - chyba szkoda czasu :O

Chyba masz rację :) "Aha, ale wyście kurde zakochane skoro uważacie facetów za nieatrakcyjnych to po cholere się męczycie? Jak z seksem? Podczas też myślicie "kurde, ale pasztet, no ale go kocham, zamknę oczy i się przemęcze" ? " Ktoś tu chyba nie rozumie sensu tego topiku i naszych wypowiedzi :o

natka ile ty masz lat? to pierdzielisz jak dziecko ze szkoły podstawowej.

w przypadku gdy się nie jest atrakcyjnym dla kobiet należy nie robić z siebie błazna i daćspokój zająć się czymś innym znaleść hobby.

No to męczcie się dalej i nie trujcie dupy na forum dla kobiet

Tak, nie rozumiem. Nie rozumiem po co wiązać się z "nieatrakcyjnym". Mój facet też nie jest bogiem, ale nigdy, przenigdy nie powiedziałabym, ze jest nieatrakcyjny. Problem leży poprostu w nazewnictwie. Jak myślisz, jak czuł by się facet autorki, gdyby przeczytał topik? Jak śmieć.

nikt tu się nie męczy. Po prostu niektóre osoby nie umieją zrozumieć pewnych rzeczy. No ale syty głodnego nie zrozumie.

Syci właśnie marnują swój czas, by nakarmić głodnych, ale głodni wylewają podaną zupę na podłogę :O

kapselko - a na jakiej podstawie tak uwazasz?

I ciekawe, jak to się dzieje, że w towarzystwie wszystkie kobiety patrzą tylko na męża mojej siostry? A obok mają swoich mężów? Wiecie, co to charyzma i pewność siebie?

Gdybyś czytała uważniej, to zauważyłabyś, że nie nazwałam swojego faceta "nieatrakcyjnym". Pisałam, ze tak mówiły o nim moje koleżanki, dla których wygląd ma ogromne znaczenie. I nie powiedziałam, że jestem z nim na siłę. Mnie się podoba taki, jaki jest i niczego bym w nim nie zmieniła. Jeżeli zaczynasz akceptować swoje kompleksy, to ludzie ich nie zauważają i to cały myk :)

"Jeżeli zaczynasz akceptować swoje kompleksy, to ludzie ich nie zauważają i to cały myk" Nic dodać, nic ująć!

Natka od co, w takim razie eot z mojej strony Też hobbystycznie wyzywamy z przyjaciółką swoich facetów od szczurów, z tym, że ona napieprza też na swojego :O takiego podejścia nie rozumiem i nie zrozumiem :O Może nie żyjemy w bajce, ale każdy ma możliwość wybrać sobie partnera atrakcyjnego dla siebie z wyglądu i charakteru.

ta jasne jak facet nie jest za urodziwy to może zostać max kolegą. Bedąć kolegą jego wygląd się aż tak bardzo nie liczy. W przypadku faceta który ma być chłopakiem dla dziewczyny liczy się wygląd. Kobiety biorąpod uwagę wygląd faceta czy dobrze się prezentuje co rodzina powie. Nie mówie że to główne kryterium ale cholernie ważne. Człowiek pierwsze na co zwraca uwagę to wygląd.

Zieeeeeew. I tak w kółko, co post, będą pierdolić o tym wyglądzie. Zmywam się

" ta jasne jak facet nie jest za urodziwy to może zostać max kolegą" - urodziwość to pojęcie względne, Ty też dla kogoś jesteś najgorszym szczurem, ale dla innego bóstwem. Zdanie innych mam w d.upie jeśli się tyczy wyłącznie wyglądu, chyba że dana osoba ma coś do powiedzenia nt. charakteru czy jakichś wad, których nie dostrzegam.