Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Flawiusz Aecjusz

Jakie są muzułmanki?

Polecane posty

Gość Flawiusz Aecjusz

Zwracam się z małą prośbą do pań, co znają islamski świat. Poznałem pewną muzułmankę (nie z zachodniej Europy) i wpadliśmy sobie w oko. Często się ze sobą spotykamy oraz piszemy do siebie. Jesteśmy ludźmi dorosłymi, pracujemy. Myślę, że oboje (a przynajmniej ja), chciałbym coś więcej. Ona mówi, że również, tylko religia pozwala jej tylko na przyjaźń. Mówi, że jakbym zmienił religię, to może wyjść za mnie. I chciałaby zamieszkać w swoim ojczystym kraju. Nie jest ona typową muzułmanką, co zakłada burki. Normalna kobieta, z wyższym wykształceniem. Zwracam się więc z pytaniem, jakie są muzułmanki i czy warto przyjąć islam (żadnych ramadanów się nie boję)? Czy warto się związać z taką kobietą? Osobiście jestem tylko katolikiem na papierze, więc zmiana religii nie jest dla mnie jakimś problemem, bardziej obawiam się zmiany miejsca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawka ............
a co to jest ramadan wg ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tv nie oglądasz?
facet rozejrzyj się wokół siebie,tyle pięknych Polek jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flawiusz Aecjusz
Powiedzmy, że za Polkami przestałem przepadać. A my sobie chyba nie tylko się spodobaliśmy. Ale nikt na pytanie nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam spróbuj a zobaczysz
co to za miód:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z jakiego jest kraju
muzułmanka rzeczywiście nie może wyjść za chrześcijanina, ale zmiana religii tylko dlatego żeby z nią być to absurd. Życie w krajach arabskich jest zupełnie inne niż w Europie. Tam mąż ma obowiązek utrzymywać żonę, dom, rodzinę. Kobieta raczej nie pracuje tylko zajmuje się domem, jest zależna od męża. Napisz z jakiego kraju jest Twoja luba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z jakiego jest kraju
dopiero zobaczyłam zdanie "żądnych ramadanów się nie boje" :P mój drogi zobacz sam co piszesz, nie masz narazie chyba zielonego pojęcia o tej kulturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tales
chlopie chyba nie wiesz w co sie pchasz.Tutaj jesteś katolikiem nie praktykującym,a kiedy przejdziesz na ich wiarę będziesz walil pokłony Allahowi?Ramadan to okres 30 dni postu ,wstrzemięźliwości sexualnej i czas wiecznych modłów.Powodzenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO ZA DESPERAT
Polki już mu zbrzydły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dywanik pod kolanka i na
pustynie a może jeszcze kałacha do ręki? Jak zmiana obyczai to na całego,żenada i tyle facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zmień wiarę jak każdy katolik który wiąże się z Muzułmaninem.Oni by tak chcieli, żeby wszyscy przeszli na ich wiarę, kompletnie nie szanują naszej religii a ten ich cały muzułmanizm jest najważniejszy.Będziesz głupi jak się wyrzekniesz katolicyzmu.Ktoś w końcu powinien postawić na swoim, i się nie dać, albo będziesz ze mną bez względu na moją wiarę albo spadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flawiusz Aecjusz
Ona jest z Libii (między Egiptem a Algierią). Wiem co to jest ramadan, znam obowiązek 5 modlitw codziennie w kierunku Mekki, zakaz spożywania wieprzowiny i alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flawiusz Aecjusz
Jej mama jest Polką, ale większość życia spędziła tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli religia stanowi dla niej problem w związaniu się z kimś, to już podchodzi dla mnie pod pranie mózgu i fanatyczne wychowanie. Nie mam nic przeciwko ludziom religijnym, dopóki nie zaczynają swojej wizji świata narzucać myślącym inaczej od nich. Widać, że Ty nie jesteś za bardzo przywiązany do religii i tradycji, więc może być problem, bo ona jak widać przestrzega sztywno zasad wyznania w którym się wychowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flawiusz Aecjusz
Dla mnie religia nie ma potężnego znaczenia. Przede wszystkim liczy się człowiek. Jestem przywiązany do bycia Polakiem, ale Polak nie znaczy katolik. W okolicach Białegostoku żyją polscy Tatarzy (a w zasadzie ich potomkowie), muzułmanie, którzy nieraz przelewali krew za Polskę. Poza tym ona powiedziała mi, że "moja narodowość, jej religia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, ale jak widać, dla niej religia jest ważna, skoro nie chce łamać jej przykazów. Skoro mieszka w Polsce nie musi się obawiać dotkliwych kar za łamanie tych praw, a jednak dalej nie chce tego robić. Poza tym przyjmując religię tylko dla niej, a nie z potrzeby serca, okazujesz brak szacunku dla muzułmanów. To tak samo, jakby niewierzący przyjmował komunię dlatego aby ładnie wyglądać przy partnerce, która jest głęboko wierząca - obraza dla katolików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flawiusz Aecjusz
Piotr, książe niemiecki, który przyjmował prawosławie, żeby zostać carem rosyjskim, powiedział: "Co innego się robi, co innego się myśli". Oczywiście nie zamierzam być taki jak on, bo on do tych słów do końca się nie dostosował i Katarzyna wykurzyła go z tronu. Będę prawdziwym muzułmanem, będę zachowywał wszyskie nakazy religii, nie wierząc w nią, a może i z czasem uwierzę w Boga. Bo podobno mamy tego samego Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DIANA . L
muzułmanki to porzadne kobiety , ale warunek warunkiem i musialbyś przejsc na islam ,zawsze to lepsze niz zostac zielonoswiatkowcem albo swiadkiem jehovy a ty jakiego jesteś wyznania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flawiusz Aecjusz
Formalnie rzymsko-katolickie, tak naprawdę nie jestem wierzący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to jest właśnie najprzedniejszy przykład drwiny (a także dwulicowości tej osoby) z religii: przyjąłem ją, wyznaję, zachowuję przykazania, ale robię to tylko na pokaz, żeby inni widzieli i się zachwycali, bo sam w to nie wierzę. W sumie zaczynam współczuć tej dziewczynie z powodu znalezienia takiego "religijnego" absztyfikanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj ex maz jest z Libii. Libia to bogaty kraj. Jej rodzina nie pozwoli jej wyjsc za maz za Ciebie. Chyba, ze jestes bajecznie bogaty. No i fakt, musisz (koniecznie) byc muzulmaninem. LIbia to nie tak otwarty kraj jak Egipt. Sasiaduja ze soba ale w Libii obowiazuja zupelnie inne zasady. Mieszkalam tam. Sa 2 opcje. Jezeli ta kobieta jest z dobrej rodziny, to znaczy, ze nigdy nie wyjdzie za Ciebie. Ale istnieje tez ta druga opcja. Ona moze byc z biednej rodziny, ktora interesuja tylko pieniadze i moze Ci sciemniac, zeby tylko wyrwac sie z Libii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flawiusz Aecjusz
A co w tym złego? Postawiła mi niejako warunek: "zmiana wyznania". Dla mnie to żaden problem. Jestem silnym człowiekiem i sprostam surowym zasadom Koranu. Niestety to nie jest jak w przedwojennej Polsce, gdzie była podobno piękna zasada. Jeśli rodzina była mieszana, to syn brał religię ojca a córka matki (ojciec katolik, syn katolik, matka prawosławna, córka prawosławna). Nie wiem czy tak było na 100%, ale podobno taka tradycja była na Białorusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przecież ona chce wrócic
do Libii... tak czy siak taki związek ma małe szanse na happy end. Każda opcja jest zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flawiusz, mnie nie chodzi o to czy podołasz, tylko o to, że będziesz oszukiwał wszystkich dookoła w tym swoją partnerkę żeby tylko z nią być. Jak myślisz czy związki od podstaw oparte na kłamstwie mają szansę przetrwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DIANA . L
całe szczescie bo jakbys był fanatycznym moherem spod krzyza to byłoby gorzej ja na Twoim miejscu dążyłabym do tego zeby być z tą kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Postawiła mi niejako warunek: "zmiana wyznania"" Jedne czary-mary zamiast innych. Jak dzieci normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flawiusz Aecjusz
Moim zdaniem ona domyśli się, że moje nawrócenie nie jest dla Allaha, tylko dla niej. Powiedziała, że nie muszę się obawiać jej rodziny, ponieważ zaakceptuje mnie, a Libia wprawdzie to dyktatura, ale kraj cywilizowany i nie będzie przejawów agresji. Zresztą ona nie chce od razu jechać do Libii, mówiła, że muszę nieco poznać język, chociaż do pracy angielski w zupełności wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flawiusz Aecjusz
Nie postawiła mi warunku (w stylu chcesz ślubu - zmień religię), tylko w czasie normalnej rozmowy powiedziała, że może się związać z muzułmaninem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoim tak, ale zawsze lepiej się upewnić, niż potem mieć problemy ;) Zresztą rób jak chcesz, skoro jej nie oszukujesz to nikogo tym nie krzywdzisz. Choć ja bym nie był w stanie pójść z dziewczyną na taki układ (mimo, że też wierzący nie jestem, ale dla mnie to po prostu brak poszanowania dla jej wyznania).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×