Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

przyjdz ja bede

moj ojciec debil

Polecane posty

Gość PytajnikTlenu
zależy też ile czasu są małżeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytajnikTlenu
to za dużo z jednej strony będą sprzeczki a potem będzie wszystko ok tak jakby było zamiecione pod dywan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... mój tata na moim weselu zarywał moją kumpele. Dal jej nawet swój numer telefonu na serwetce co było dla mnie największym chamstwem jakie mógł mi zrobić, tym bardziej w TAKIM dniu... Zresztą mój tata zawsze kiedy się upije zarywa do wszystkich młodych lasek. Nie chcę nawet wiedzieć jak czuje się moja Mama i czasem naprawdę dziwię się jej, że z nim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierający
Też mam ojca -debila. Jest skończonym nieudacznikiem,nigdy nie potrafił do niczego sensownego dojść oraz coś osiągnąć. I ta świadomość sprawia, że będąc z siebie niezadowolonym wyładowywuje się na mnie i sabotuje moje sukcesy, choć będąc od niego osobą zdolniejszą mam szanse na lepsze życie. Jest osobą z wykształceniem zasadniczym zawodowym, ponadto człowiekiem zimnym,brutalnym i gruboskórnym.Całe życie mnie obrażał,nigdzie mnie nie zabierał ,niczego sensownego mnie nie nauczył. O swoje niepowodzenia życiowe oskarżam swojego ojca, ponieważ ani przez sekundę nie pokierował moim życiem.Młody chłopiec potrzebuje ojca aby stać się mężczyzną,tak jak matki która nauczy go być człowiekiem... Największy żal do ojca mam o to, że całe życie pomagał innym, nawet obcym ale nigdy nie miał serca dla nas-najbliższej rodziny...Zawsze służył pomocą oraz wylewnością tym,dla których powinien być w drugiej kolejności...Mój ojciec to osoba rodzinnie aspołeczna - nie potrafił rozmawiać ze mną o moich problemach i to samo z pewnością czeka mojego brata który ma w tej chwili 13 lat... Kłótnie z nim nie maja sensu-natychmiast wpada w agresję,stara się "Zakrzyczeć" wszelkie kontrargumenty. Ja jednak i tak wiem ze mam rację. Jestem osobą wykształconą,choć pozostaję bez pracy. Wynika to z prostego faktu-mój ojciec wie że jest nikim i tak naprawdę świadomość bycia popychadłem życiowym i nieumiejętność dostosowania się do życia w czasach postPRLowskich go dobija.Nie mam zamiaru mu współczuć ani go pocieszać, ponieważ tak naprawdę on nigdy nie robił tego dla mnie. I nie mam nawet zamiaru płakać w dniu jego pogrzebu ponieważ mój ojciec zmarł dla mnie już dawno temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harnaś
Ojcowie potrafią być wredni. Tak jak np. mój. Skończony cham i prostak. ale generalnie i tak mam swojego ojca głęboko w dupie;P Tak jak napisał poprzednik-mój ojciec już dawno dla mnie umarł.Dzień w którym umrze będzie największą choć skrywaną radością w moim wnętrzu. Nie mam zamiaru się tutaj przy Was użalać i wylewać potoki łez na kogoś, kto jest po prostu złym i nikczemnym człowiekiem. A rodzice to tacy sami ludzie jak reszta-potraią być chamscy,małostkowi,uprzedzeni , złośliwi i zazdrośni . Niech głupota sama się wytraci i niech ją pochłonie ziemia...miej więcej.Założycielko topicu -więcej wiary w siebie. Staraj się manipulować ojcem pomimo faktu że bardzo go nienawidzisz. Nie pozwól aby nienawiść do niego Cię zniszczyła. W ten sposób oddajesz mu niebagatelną i potężną władzę nad sobą. Polecam lekturę Susan Forward-"Toksyczni rodzice". Świetna książka na temat tego, jakim złem potrafią być osoby na które winniśmy liczyć w pierwszej kolejności.I jak potrafią nas zawieść i po prostu zdradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×