Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AnieLLicaa

Kiedy jednego z partnerów stać finansowo na więcej

Polecane posty

Gość AnieLLicaa

Mieszkają razem, "wspólnie" gospodarują, płaca dokładnie rachunki na połowę, jedzenie raz ona raz on... Z tym, że ona po opłaceniu rachunków, zakupieniu paru niezbędnych rzeczy (np. srodki czystości) zaraz po wypłacie nie ma już na nic pieniędzy. Jemu po opłaceniu wszystkiego zostaje dużo więcej kasy dla siebie, za co kupuje ciuchy, obuwie, dba o auto itd. Jej jest przykro, bo nie moze sobie na nic pozwolić. Nawet raz w miesiącu nie kupuje sobie żadnego ciuszka, czy kosmetyka. Oszczędza jak może, bo wychowuje jeszcze dziecko w wieku szkolnym. Ona nie ma za złe jemu, że kupuje sobie różne rzeczy. Jak jemu na czyms zależy (co dotyczy jego osoby) to potrafi zrobić wszystko i to nagle nie patrząc na nic. Czy ktoś ma podobnie? Jak to powinno wyglądać, jeśli oboje wiedzą, że będą razem na dobre i złe, ze się nie rozstaną i zostaną małżeństwem w niedługim czasie? Moim zdaniem w tej chwili związek nie jest zdrowy i nie tylko o pieniądze chodzi, ale o relacje wzajemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy koktajl
nie rozumiem tego jak mieszkacie razem towrzycie zwiazek to pieniedze powinny byc wspolne jak facet oszczedza bo ma dziekco to umowcie sie ze wszystkie pieniazki ida do wpsolnej puli ale np okreslona kwote odklada co miesiac na sowje konto ze wzgledu na dziecko zmien chlopa szkoda czasu na takiego faceta a po sluubie co tez osobne konta ?? zapytaj go jesli powie ze tez osobne uciekaj jesli powie ze slub to co innego tez uciekaj bo slub to kolejny etap zycie to przysiega ale to nie slub powinien wplywac na wasze relacje kuzwa moj maz przed slubem kiedy nawet jeszcze nie mieszkalismy mowil ze jego pieniadze i rzeczy sa moje zawsze jak cos potrzebowalam moglam liczyc na niego i dla niego bylo to oczywiste a jak nie chcialam przyjac pieniedzy czy jakis rzeczy na ktore mnie nie ylo stac obrazal sie ze zona gardzi pomoca meza choc jak pisalam nie mieszkalismy jeszcze razme i jeszcz enie bylo slubu jak piszesz z eten zwiazke jest toksyczny z innych powodow to odejdz bo nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnkjmlkmkijhgftrew
dlaczego piszesz w trzeciej osobie a nie w pierwszej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnieLLicaa
Bo tak mi było wygodnie pisać. Nie mam w swoim regionie póki co na lepiej płatną pracę. Nie on, a ja mam dziecko. truskawkowy koktajl --- > mam takie samo zdanie jak Ty i przymierzam się do tego by zadać mu takie pytania. Na razie nie mamy wspólnego budżetu, każde żyje na własny rachunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy koktajl
offerma kurcze faktycznie zle zrozumialam myslalam ze to jest jego dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy koktajl
AnieLLicaa dobra to poprawka mojej wypowiedzi bo myslalam ze to on ma dziecko wiec tak w kazdym razie i tak uwazam ze pieniadze powinny byc wspolne jesli on chce z toba byc jesli mieszkacie razem to jest oczywiste ze powinien akceptowac twoje dziecko i liczyc sie rowiez z finansami na te okolicznosci bedziecie tworzyc rodzine ty on i to dziecko nie ma ze moje twoje i ze on ma wiecej bo ty dziekco wychowujesz ales se gnide wychowala mam kolegow co zwiazlai sie z dzieciatymi pannami i nikt problemu nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fall in love
nikt problemu nie robi :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnieLLicaa
Wiedzialam ze jak napisze o dziecku to zaraz beda teksty ze frajera chce znalezc, co by mnie i dziecko utrzymywal. Od poczatku wiedzial ze mam dziecko i nigdy mu to nie przeszkadzalo, nigdy tez nie obciazalam go finansowo jesli chodzi o dziecko. Sama wszystko zalatwialam, sama oplacalam i o wszystko sama dbalam kosztem siebie. Jest tak do dzisiaj, czyli juz 3 lata. Tu nie chodzi o pieniadze, bo ja nie zadam Bog wie czego. Meczy mnie to ze taki uklad bedzie rowniez po slubie, ze ja bede musiala dbac o siebie i dziecko sama, a on bedzie mial tylko siebie. Jesli nie mam racji w tym co pisze, jesli naprawde uwazacie ze inaczej powinny wygladac relacje w zwiazku to mi podpowiedzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fall in love
frajera już znalazłaś ale ma jakiś defekt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy koktajl
AnieLLicaa mowie ci uciekaj moj wujek tez ozenil sie z kobieta majaca 3 dzieci i wszystko zawsze bylo wspolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wódz małp
dzieci też ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnieLLicaa
Pretensje sa, ale to inna sprawa. Chodzi mi o to czy tak jak jest miedzy nami teraz to jest dobrze, czy powinno byc inaczej. Chce by bylo dobrze po kazdej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce by bylo dobrze po kazdej stronie. ale tobie nie jest dobrze, prawda? wiec pytam, o co masz pretensje albo inaczej jak twoim zdaniem facet powinien dzialac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnieLLicaa
Co wy macie od razu z tym dzieckiem. Nie rozumiem:) On ze mna tez chce mieć dziecko i wtedy też będzie problem jakiś? Porozmawiam z nim o tej sprawie i skonczy sie pewnie na klotni. Chce jednak wasze zadanie jeszcze poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnieLLicaa
Moim zdaniem powinien zadbac o wszystkich, nie tylko o swoje potrzeby, nie tylko o swoje auto itp. Nie jest juz kawalerem i nie mieszka sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce jednak wasze zadanie jeszcze poznac." ale na jaki temat? tez sie spytam, w czym masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnieLLicaa Moim zdaniem powinien zadbac o wszystkich, nie tylko o swoje potrzeby, nie tylko o swoje auto itp. Nie jest juz kawalerem i nie mieszka sam. Wymagasz, żeby sypał kasa na Twoje dziecko. Dlaczego nie wymagasz tego od ojca dzieciaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja zamieszkałam z facetem kasa odrazu była współna...śmieszne to trochę tworzyć związek,rodzine i żyć na 2 rachunki... teraz nie pracuje i to ja mam całą kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy koktajl
AnieLLicaa wiesz co moze daj sobie spokoj ja widze ze tu nikt nie rozumie o co ci chodzi i w czym problem a tymi facetami z kafe to juz w ogole sie nie przejmuj z tego co zauwazylam faceci z kafe to najwieksze scierwo i najwieksze odpady i ja w zyciu codziennym nie spotykam takich wykolejencow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jutti
Jestescie razem 3 lata i dopiero teraz zaczelo Ci to przeszkadzac?? moze zamiast skarżyc sie na forum jaka ty jestes biedna nieszczęśliwa to lepiej pogadaj z facetem i powiedz co Cie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnieLLicaa
Wy faktycznie mnie nie rozumiecie. Gdzie ja napisalam ze ma sypac kasa na dziecko. Chce tylko by ze mna je wychowywal i zadbal o rodzine ktora chce ze mna zalozyc. Ja mam pieniadze na dziecko i dostaje pieniadza od jego ojca wiec tutaj problemu nie ma. Dziecko ma zapewnione wszystko, bo oszczedzam na sobie jak tylko moge. Napisalam ze nie tylko o kase chodzi, bo potrzebuje tez pomocy w wychowaniu dziecka i wlasne potrzeby tez mam, ktore w ogole nie sa dostrzegane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam ze nie tylko o kase chodzi, bo potrzebuje tez pomocy w wychowaniu dziecka i wlasne potrzeby tez mam, ktore w ogole nie sa dostrzegane." a jestes z nim bo sie boisz ze nikt inny nie zechce samotnej matki? skoro w kazdej sferze jest do d.py to nie wiedze innej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o czym ty do nas rozmawiasz
"Mieszkają razem, "wspólnie" gospodarują, płaca dokładnie rachunki na połowę, jedzenie raz ona raz on..." - nieprzypadkowo nie używasz zwrotu "są ze sobą". Tak przecież nie jest. Każde z nich zorganizowało sobie tańsze życie. "Jej jest przykro, bo nie moze sobie na nic pozwolić." - wiele ludzi jest w podobnej sytuacji. Dlaczego mają żal do tych, którzy mają troszkę więcej i nie chcą się z nimi dzielić? Zaskoczyło mnie Twoje pytanie "Jak to powinno wyglądać, jeśli oboje wiedzą, że będą razem na dobre i złe". Nie piszesz nic na temat tego skąd oni to wiedzą. Odnoszę wrażenie, że to jakieś pobożne jej życzenie (marzenie?). On w żaden sposób nie sygnalizuje, że łączy ich cokolwiek więcej niż potrzeba "oszczędnego życia". "Moim zdaniem w tej chwili związek nie jest zdrowy i nie tylko o pieniądze chodzi, ale o relacje wzajemne." - dlaczego w zdroworozsądkowym związku biznesowym coś zakłóca wzajemne relacje. Czyżby to była zazdrość, że biznesowemu partnerowi poza wspólnym biznesem wiedzie się trochę lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
wspólna kasa ? ty co sponsor ci potrzeby ? a nie partner ? W zadnym razie nie zgodizłbym sie na to by oddac swoje pieniadze pod zarzadzanie kobiety ktora mniej ode mnie zarabia , inna sprawa , ze slepy też nie jestem i jezeli z nią jestem to jakos trzeba pomagać ! choc nie wiem czy to dobre słowo . Wszystko zalezy od waszych relacji miedzy soba . Zdrowym podejsciem jest rozdzielnosc majatkowa , ktora z jednej strony zabezpiecza jak jedną tak drugą stronę . Poszukac lepiej płatnej pracy fajnie napisać ... znalesc w dzisiejszych czasach - to juz inna bajka . Wszystko w twoich rekach i jego mniej zarabiasz - mniej wymagasz - proste ! Mieszkaja razem konsumuja co za czym idzie , prad , wodę - media . Dobrym układem jest płacenia wszystkiego po połowie - kobiecie jak za wiele pieniedzy zostaje , to głupieje , ale nie wszystkie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×