Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość younomyeye

Proszę o rade doświadczone mamy, ciąza czy nie?

Polecane posty

Gość lidzia801
Kochana,wiadomo, że alkohol może źle wpływać na ciążę, ale bardzo dużo kobiet nie wiedząć,że jest w ciąży pije alkohol, pali papierosy, chodzi na solarium itp. czyli robią wszystko co jest niewskazane w tym stanie. Gdyby z tego powodu miało być zawsze coś nie tak, to większość dzieci rodziła by się chora, myślę, że najważniejsze jest dbać o siebie gdy tylko dowiesz się, że jesteś w ciąży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidzia801
Skąd twoja znajoma takie brednie słyszała??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość younomyeye
gdzieś o tym czytała, i nieźle mnie nastraszyła bo niestety ale miałam dużo wesel i przyjęć ostatnimi czasy wiec, troszke sie obawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidzia801
Gdy byłam w pierwszej ciąży i jeszcze o niej nie wiedziałam byłam na wakacjach. Zdarzały się imprezy, alkohol, do tego wygrzewanie się na słońcu, gdy tylko dowiedziałam się o ciąży alkoholu więcej nie tknęłam. Z ciążą było wszystko wporządku, dziś mam śliczną zdrową córeczkę, więc nie martw się takimi rzeczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość younomyeye
dziekuje za pocieszenie, nastraszyla mnie ta moja kolezanka i to nieźle hehe,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka z Rydzykowa
Koleżanka moja isę dowiedziała, jak była w 6 miesiącu. Powiem tyle, że mega imprezowiczka. Co najmniej 2-3 razy w tygodniu ostro zrobiona (urwane filmy itp, potrafiła wypić 8 piw na imprezie + duuuużo paliła, do 2 paczek), W 5 miesiącu, nie wiedziała oczywiście, byłyśmy na urodzinach kolegi, gdzie wypiła wódkę, piwa i wina, rzygała jak kot.....; dziś mama ślicznej i zdrowej Zuzi. Można? :) Jakby po 1 kieliszku dziecko umierało, to jej by niestarczyło jajeczek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bridhetjonnes85
jak w 6 miesiacu mozna nie wiedziec ze jest sie w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam kolezanke mam podobnie
nie przejmuj sie autorki ,wiele kobiet na poczatku ciazy nie wiedzac o niej palilo czy wypilo lampke wina , piwo :) gdyby bylo tak jak ci kolezanka powiedziala to 90% populacji byla by niedorozwinieta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrobiłaś test?
I jak tam autorko zrobiłaś test???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam kolezanke mam podobnie
wlasnie podbijam :) ja nadal nie mam okresu ale jutro moze przyjsc badz w nocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ostatnio miałam podobnie
witam kolezanke mam podobnie- jak długo sie starasz? Może nie przyjdzie, a jak przyjdzie, to uda się następnym razem ;) trzeba to sobie powtarzać zeby nie zwariować przed @ :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam kolezanke mam podobnie
wiez my sie nie staramy ze co miesiac w te dni :) i zawsze byla @ badz spoznila sie jedne dzien a i test negatyw byl :D dzis mialam /mam dostac okres.. ale kochalismy sie w te dni ale wiem ze sie nie udalo , bo u mnie sie nigdy nie udaje ii i i wiem ze poprostu okres przyjdzie , bo co miesiac mam te same oznaki jak jutro nie przyjdzie , to pojutrze kupie test :P i si enie nakrecam , choc z checia bym poleciala juz po test hehe ale nie , za duzo 1 krechy sie naogladalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam kolezanke mam podobnie
zreszta tak za przeproszeniem to to w dupie mam :P bedzie to bedzie nie bedzie to nie bedzie spozni sie to spozni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ostatnio miałam podobnie
No wiesz, my sie też nie staramy tak, ze pilnuję dni, obserwuję śluz, mierzę temperaturę itd ;) ale chyba trzeba zacząć bo coś za długo to trwa heh, skad ja znam tę 1 kreskę.... Ja to już bym chetnie adoptowała jakiegoś dzieciaczka, ale te procedury adopcyjne... Ech, w życiu ich nie spełnimy, zaczynajac od tego że małżeństwem nie jesteśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam kolezanke mam podobnie
kurcze teraz widze ile ja bledow zasadzilam :O sorry a ty czekasz na @ my tez nie jestesmy jeszcze malzenstwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam kolezanke mam podobnie
a o adopcje to fakt :O te wymogi a ja za pare lat z checia pomysle o tym by byc rodzina zastepcza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ostatnio miałam podobnie
Ja @ powinnam dostać gdzieś za tydzień.... Nie myślę póki co o ślubie, ale chyba bedę musiała- bo i tak trzeba odczekać sporo czasu żeby zacząć proces adopcyjny, przynajmniej w tym ośrodku gdzie ja sie orientowałam, a pewnie podobnie jest wszędzie... Mi bez różnicy czy to by było moje dziecko, czy adoptowane, ale co z tego, tak niby narzekają na to ile dzieciaków jest w dd, a mają takie wymagania, że szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam kolezanke mam podobnie
aha tydzien ci zostal to trzymam kciuki :) to fakt :O z dd tyle niby dzieci ale adoptowac to tylko milionerzy moga zreszta ja mieszkam w niemczech i tu tak samo jest :O szkoda slow !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ostatnio miałam podobnie
My tu gadu gadu, a autorka zapomniała dać znać jak wynik- czyżby ze szczęścia? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ostatnio miałam podobnie
Dokładnie, ja rozumiem niech robią testy psychologiczne, sprawdzaja przyszłych rodziców, warunki mieszkaniowe ale bez przesady- dziecko miałoby ciepły dom, swój kąt, miejsca nie mamy mało, kochających rodziców, ale nie- zarabiamy za mało, co z tego ze zdołalibysmy wyzywić, zapewnić rozwój i tak dalej nawet wiecej niz jednemu dziecku- dla nich to za mało :o a jak patrzę na moich znajomych- czwórka dzieci, mieszkają w jednym pokoju, ona nie pracuje, on tylko dorywczo- to co? powinni im te dzieci zabrać bo nie spełniają warunków, w dd miałyby lepiej? na pewno nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ostatnio miałam podobnie
Dzięki za trzymanie kciuków, ja też się staram nie nakręcać :) i pewnie znowu nic z tego, cóż, nic sie nie poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam kolezanke mam podobnie
dokladnie taka to glupia polityka adopcyjna tu w niemczech 2 pracujacych tez ma takie same szanse jak w polsce aleeeee osoba medialna ,moderatorka sama zyjaca, ma zapewniony byt , full pieniedzy zaadoptowala niemowlaka :O gdzie tu sprawiedliwosc . Ja tez sie nie nakrecam , bo jakos wiem ze sie nie udalo , a lada moment okres przyjdzie , badz zrobi mi psikusa i jutro wieczorem sie pojawi no wlasnie my tu gadki szmatki a autorki ani slychu ani widu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam kolezanke mam podobnie
a i jeszcze nigdy nie przypuszczalam ze zachodzenie w ciaze jest takie trudne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ostatnio miałam podobnie
Wielu osobom się wydaje, że żeby zajść w ciążę wystarczy dotknąć penisa :D dopiero jak się chce to wychodzi, ze to łatwe często nie jest... Ale tu pewnie psychika wiele daje, nastawienie, choćby podświadome...:o Moja siostra zaliczyła wpadkę zaraz po odstawieniu tabletek, mama wpadła dwa razy (tylko o mnie się dłużej starali, teraz sie śmieję, ze historia lubi sie powtarzać :o , a i tak dla nich dłuzej oznacza pół roku- to co ja mam powiedzieć?) Moja kuzynka, doktor habilitowany i jej mąż adoptowali dwójkę maluchów po 4 miesiącach- niech im sie układa, owszem, ale to co- trzeba mieć nie wiem jakie wykształcenie, nie wiem jaką pracę zeby dać dziecku dom? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam kolezanke mam podobnie
niestety takie sa realia z adopcja :( a wy ile sie tak mniej wiecej staracie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam kolezanke mam podobnie
szczerze ? to zazdroszcze wszystkim moim znajomych tych wpadek :D nie planowali , nie chcheli a tu bum ciaza :D a te czekania :O i zobaczenie 1 krechy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ostatnio miałam podobnie
Mniej więcej 1,5 roku... Ja jak słyszę, że któraś ze znajomych albo z rodziny jest w ciąży, to nawet nie umiem sie cieszyć, dobrze im życzę, ale i tak zazdroszczę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam kolezanke mam podobnie
ojej to dlugo :( a porobiliscie badania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja wlasnie tez jestem 5dni po terminie miesiaczki i nie wiem czy ta ciąza czy po prostu mi sie spóźnia Zrobilam dzis test jest kreska ledwo widoczna jedynie pod swiatlo ale nie wierze ze mogla to by byc ciaza bo te kreski na tych testach to :0 uwierze jak zobacze dwie duze czerwone krechy:D ja nie mama zadnych objawow przez okolo 5dni mialam wrazliwe sutki ale juz mi to minelo ani brzuch nie boli ani nic no i na okres sie nie zanosi cykle mam ostatnio okolo 30dniowe a kochalismy sie w 18 i 19 dc wiec raczej marne szanse na ciąze co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×