Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

biały motyl

z wózkiem na przejściu dla pieszych.

Polecane posty

Dlaczego wiele osób stojąc z wózkiem na pasach nie zwraca uwagi na wózek? Takie osoby potrafią wymusić pierwszeństwo wpychając wózek pod nadjeżdżający samochód. Czy to brak wyobraźni? Zwróciliście na to uwagę? Sama jeździłam z dzieckiem na wózku ale zawsze starałam sie go mieć na równi ze mną. Nie mogła bym tak narażać moje dziecko. Stosuje zasadę ograniczonego zaufania. Jadąc kiedyś samochodem miałam przypadek.Jedna młoda mamusia może opiekunka bo bardzo młodo wyglądała i nie przejmował sie niczym po za tel.komórkowym.Stanęła tak wózkiem spacerowym że przednie kółka były na krawężniku chodnika.Dziecko dziwnie siedziało( leżało praktycznie) w tym wózku i nagle wyprostowało swoje nóżki że wisiały one nad jezdnią. Wiem ze dzieci mają krótkie nóżki ale pasy były przy skręcie w prawo gdzie droga była bardzo wąska i nawet te kilka cm robiło różnice. Macie jakieś spostrzeżenia w tej sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poka foto z
mnie bardziej denerwuje jak matka idzie sobie poboczem z dzieckiem i prowadzi je od strony ulicy, a samochody jadą blisko w te i spowrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak...tacy rodzice nie mają wyobraźni.... mnie denerwuje na ścieżce rowerowej jak mamusie puszczają dziecko z wózka i dziecko idzie samo.....już nie mówię o jeździe wózkiem po drogach rowerowych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2mama2
Póki nie miałam dzieci byłam bardzo nie rozważna jeśli chodzi o przejście dla pieszych. Uważałam, że jestem na pasach - mam pierwszeństwo :) Może taki wiek. Szaleństwo. Potem moja koleżanka został potrącona na pasach - fizycznie ok, psychicznie b.upośledzona :( Przechodziła przez dwu pasmówkę - jeden się zatrzymał, drugi samochód już nie. Przed inną koleżanką, nie zatrzymał się samochód ciężarowy, miał problem z hamulcem... Zginęła na miejscu. Aktualnie jestem matką dwójki małych dzieci. Mam podwójny wózek, więc ograniczone często pole widzenia przez samochody stojące na krawężniku. Ale pomna wszystkich tych tragedii czekam, aż samochód zatrzyma się, dopiero przechodzę. No i tego radzę innym. Życie jest zbyt cenne mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem tak bywa
ja mam takie spostrzeżenie,że matkom się na mózg rzuca🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to nie tylko matki. Wczoraj widziałam dziadków co wpychali wózek na siłę miedzy drzwi przesuwne w markecie. A chodziły tak wolno ze kilka chwil były zsunięte a wózek ledwo sie przez powstała szparę przedostał. Dobrze ze sie zatrzymały.W koncu to mechanizm i ma prawo sie popsuć, jeszcze do tego gołym okiem było widać ze z drzwiami było coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
ja też mam spostrzeżenie na temat kierowców. Zaden sie nie zatrzyma na pasach i mozna kwitnąć pół dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×