Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona na maksaaaaa

JAk mnie wkurwiają te baby w urzedach!!!!

Polecane posty

Gość wkurzona na maksaaaaa

Czekam na pozwolenie z Urzedu Miasta na wykonanie ogrzewania gazowego.CZas oczekaiwania-6 tyg.Czekam juz 5 tydzień.Dzwonie dzis do baby a ta mi mówi ze brakuje mi jeszcze jednego papierka.Mówie jej że przy skladaniu papierów nic mi nie mówila i dlaczego dopiero po 5 tyg mi o tym mówi,kiedy ja juz chce zaczać prace instalacyjne???!!!Kurwa a weź sie odezwij to Ci jeszcze babsko na zlosc bedzie zwlekac z wydaniem pozwolenia!Jak mnie wkurwiaja te urzedasy!Sobie to zalatwiaja wszystko "od reki" a komuś to kurwa każą czekac.Ciekawe kiedy zaloze te ogrzewanie?Pewnie na wiosne a cala zime bede marzla :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedza za biurkiem
i mysla ze maja władze ! ot cała polska 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na maksaaaaa
A co jeszcze jest smieszne?Jak zalatwialam papiery to z Urzedu Miasta wyslala mnie do Administracji(drugi koniec miasta)po numer dzialki na ktorej stoi blok a w administracji mi powiedzieli-musiala pani trafic na jakiegos urzedasa bo nr dzialki to oni maja w komputerze i sami moga sobie wpisac :O TAk wiec robia z czlowieka idiote!Wrrrrr😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokolo68i
ja czekałam 5 miesięcy,okazało się że pozwolenia muszę mieć z różnych instytucji-zakładali mi ogrzewanie w grudniu 2 tygodnie przed terminem porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokolo68i
a dziś facet w skarbówce powiedział,że powinnam coś wiedzieć,bo to coś wynika z ustawy.Więc mówię,że mnie nikt o tym nie poinformował.On mi na to,że o tym się nie informuje,trzeba znać przepisy.Zaśmiałam się:"no właśnie"bo ską niby przeciętny człowiek ma znać wszystkie przepisy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje w urzedzie
skonczylam prawo moja szefowa jest pani inz. budownictwa :(:( tragedia jakas kobieta w ogole nie zna przepisow czesto postepujemy niezgodnie z prawem bo ona nie zna regulacji a na moje uwagi powtarza ze to ona jest szefem a ja tylko pracownikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie narzekaj na baby w urzedach a na procedury i przepisy ktorych te baby nie wymyslaja. Po mnie tez jada, ublizaja itd bo nie chce im wyplacic pieniedzy. Z czego? Z wlasnej kieszeni? Ludzie nie rozumieja, ze pieniedzy urzad nie ma i ich to nie obchodzi. Chcą miec i juz. A taka bieda urzedowa baba co ma zrobic? Musi byc mila, bo nic powiedziec nie wolno i cierpliwie wysluchac i uspokoic petenta. Nie jest tak prosto. A to ze Tobie kazali doniesc jeszcze jakis papier? Hymm, moze to nie wina tej "baby" u ktorej wniosek zostawialas? Czasem szefostwo pozniej jeszcze sobie cos dodatkowego wymysla, a ta "baba" wychodzi na glupia bo to ona musi poprosic o dodatkowy papier, a nie powie przeciez ze szef jej kazal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na maksaaaaa
Ja juz wszystko mam,teraz tylko to pozwolenie z Urzedu Miasta.A tak ogolnie to cala ta biurokracja trwa juz od lipca czyli czwarty miesiac:O Polska to jednak popieprzony kraj.Dlaczego urzedy nie mogą miedzy soba za pomoca komputerów dostaczać sobie potrzebnych numerów,adresów itp?Dlaczego czlowiek jest wysylany od urzedu do urzedu,pisze te podania i czeka na rozpatrzenie tygodniami???Niby chcemy byc tacy ekologiczni a tyle paieru marnuje sie na tę biurokrację :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na maksaaaaa
rurka_z_kremem ale ta kobieta wmawia mi że mnie informowala o tym brakujacym papierze,kiedy ja na 100% jestem przekonana ze tego nie mowila(bylam z mezem i on tez nic nie slyszal)Ale babsko mnie zbylo slowami-nie bede z pania dyskutowac :OA tak na marginesie to one nic nie robia,tylko kawke pija a sprawy zalatwiaja przed końcem terminu,tak jak moją.Raz bylam swiadkiem takiej rozmowy miedzy babsztylami: -Wiesz,musze dzis skoczyc do (gdzieś tam)i kurcze,chyba nie zdąże po pracy -To idź teraz,w czasie pracy -No cos TY.... I tak pracuja urzedasy pierdolone 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje w urzedzie
wkurzona na maksaaaaa ja jeszcze cos dodam od siebie na prawie chodzilam na kurs elektronicznego urzednika i tak wyraznie bylo powiedziane ze urzedy nie moga same miedzy soba wymieniac sie informacjami bo mail rozmowa tel itp nie jest dokumentem a w administracji tylko poprzez dokumenty ktore sila rzeczy sa uwierzytelnione prze dpodpis i pieczatke mozna dokonywa cprzeplywu informacji zeby byly one wiarygodne i potwierdzone pracuja nad skomputeryzowaniem biurokracji ale do tego potrzebna jest dzialalnosc podpisu elektronicznego ktory jest drogi zreszta to bardzo skomplikowana sprawa ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na maksaaaaa
ja pracuje w urzedzie- a o tym to nie wiedzialam...Dziekuje za wytlumaczenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest stereotyp ze "baby w urzedach pija tylko kawke". Chcialabym tak miec. I mimo ze posiedze chwilami na kafe w czasie pracy to sa momenty, ze czlowiek nie wie jak sie nazywa. Do tego pracuje sie za male pieniadze i jest sie wykorzystywanym na maksa. Tej kobiecie glupio bylo sie przyznac do wlasnego bledu i dlatego wmawiala Tobie, ze mowila wczesniej o tym papierze. Fakt, wszyscy popelniamy bledy, ale o ile sie nie myle, powinnas dostac odpowiedz na wniosek w ciagu 30 dni. Tak jest przynajmniej u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na maksaaaaa
Powinnam dostac wniosek w ciagu 30 dni a czekam juz 5 tyg.Malo tego dopiero dzis dowiedzialam sie ze brakuje jednego papieru.Gdybym nie zadzwonila to jeszcze dzis bym o tym nie wiedziala bo basko wyslalo wczoraj do mnie list,ktory moze isc,znajac Poczte Polska,nawet dwa tyg :O Sorki ale raz w zyciu spotkala mila urzedniczke a tak to do tej pory mialam "przyjemność" spotykac takie babsztyle,które zachowuja sie tak, jakby za tym swoim biureczkiem siedzialy za kare :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez juz uslyszalam od petenta tekst "ze za biurkiem siedze za kare". Moze ma racje, ale cierpliwosc kiedys sie konczy. Jesli facet/babka nie rozumie co do nich mowie, ze pieniedzy dla nich nie wytrzasne z powietrza, kiedy zaczynaja podnosic glos, to ja juz niestety nie daje rady. Jak juz cos odpowiem co pojdzie im w piety to ja juz jestem najgorsza i od razu pierwsze co robia to pisza skargi. Przyzwyczailam sie, ale jestem specyficznym urzednikiem, moze zbyt szczerym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na maksaaaaa
rurka jesteś z Trójmiasta?Może pracujesz w Urzedzie Miasta Gdynia?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Urząd otwart 7:30-15, okienka dopiero od 8 bo przecież przerwa przed pracą musi być. Jedna pani obsługuje druga idzie na kolejną kawkę i tak z 5 babek sobie siedzi i plotkuje. Raz usłyszałam w urzędzie pracy ,,była umowiona pani na jutro,, w kolejce nie było nikogo oprocz mnie... 

Tylko pomyślę o jakimś urzędzie to się denerwuje, myślę że wkrótce zaczne brać proszki na uspokojenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×