Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość za wasze pieniadze

Oto co sie dzieje za pieniadze podatnikow w Polsce

Polecane posty

Gość upp upupu up
większość kasy jest marnowana :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim odczuciu, czlowiek swiadomy, jest, bo chce byc gospodarzem we wlasnym Panstwie. Nie zyje wylacznie marzeniami, zludzeniami ani tym co zapodane mu zostanie do koryta w medialnej papce. Ma dostep do rzetelnej informacji lub sam drazy az znajdzie i nie siega po srodki upiekszajace rzeczywistosc. Pamietam, kiedy wracalam z Algierii po latach emigracji z Rodzicami, podrozowalismy samochodem przez Europe. Jednym z przystankow byla Lucerna, gdzie od lat mieszka moje przyszywane wujostwo. Wracalismy z moja psina - Psota. Wujostwo nie mialo zwierzat w mieszkaniu. Wiec Rodzice, zeby nie naruszac ich przestrzeni domowej i naduzywac goscinnosci, postanowili trzymac w samochodzie psiaka. Psota byla do tego przyzwyczajona. Od szczeniaka ze mna jezdzila po Saharze i innych bezdrozach Afryki na tylnym siedzeniu. Niewiele uplynelo czasu od momentu jak psiak zostal sam w samochodzie. Choc spala grzecznie rozwalona na tylnim siedzeniu, miala wode i uchylone okno, po niecalej godzinie sasiedzi wszczeli alarm, ze dzieje sie psu krzywda i ze jesli natychmiast nie zostanie zabrany z samochodu, wezwa straz, policje i inspektorat ochrony zwierzat. Ze szwajcarskimi sluzbami porzadowymi i ratowniczymi nie ma zartow. Natychmias psiaka wzielismy do domu. W Polsce, unikajac trudnej prawdy, nie chcac rozmawiac o przestepstwach, lukrujemy wlasne zycie i caly czas uciekamy o rzeczywistosci z podkulonymi ogonami, zamiatajac prawdziwe problemy pod dywan uprawiajac 'narodowa dulszczyne' - obzydliwosc. Nawet zwyrodnialstwo i tragedie do jakich dochodzi w domach, gospodarstwach przydomowych, domach dziecka, schroniskach dla zwierzat - Polak nie zobaczy, chocby sie i o nie potykal, bo dzieja sie za sciana. Bo on chce widziec przez rozowe okulary, a za wszelkie niedociagniecia obwina rzad, jak nie lewy to prawy, byle nie wziac spraw we wlasne rece. Zalsania sie w nieskonczonosc przyglupawymi argumentami: zawsze tak bylo, to nie moja sprawa, nie chce sie wtracac, i tak nic nie da sie zrobic ... Zalosne, zenujace. Ludzie wola lukier od goryczy prawdy i wola zrzucac odpowiedzialnosc na innych, na fatum, na Boga, na Tuska, na Kaczynskiego, na Bin Ladena, kryzys, Chinczykow, erupcje wulkanu i licho wie jeszcze co, niz na samych siebie. Schematy myslowe, tendencyjne wnioski, formulki, wszystko powtarzane bez prawdziwego zrozumienia. Jak dla mnie, babrzemy sie nadal w epoce kamienia lupanego. Podstawa temtej epoki bylo zaspokajanie podstawowych atawizmow. A gdzie tu komu do glebokiej swiadomosci i odpowiedzialnosci. "Wielkość narodu i jego poziom moralny można ocenić po tym jak traktuje zwierzęta. " (Mahatma Ghandi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×