Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

oliwkowa mamusia

31-32 tydzien ciazy:)

Polecane posty

o ja..faktycznie nieciekawie, dlaczego oni tego nie wyczuli wczesniej??? kurde w Polsce gdzie usg robi sie standardowo przed porodem powinni wiedziec jak malutki byl ulozony..mi polozna zapowiedziala juz wlasnie taki porod, i po przeczytaniu tego boje sie co raz bardziej..w srode mi powie czy mala sie przekrecila;( 3majcie sie z Adasiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moonlight shadow wsplczuje ci naprwawde.. czytajac to co napisałas az sie poplakałam... najwazniejsze ze oboje macie sie dobrze, bol szybko zapomnisz a Adaś wynagrodzi Ci wszystko!!!! My jestesmy po pierwszej kapieli malej;) Nawet nie plakała w wnience, dopiero sie rozkrzyczała na reczniku:) Mam nadzieje ze zrobilismy to dobrze, a z czasem juz nabierzemy wiekszej wprawy:) Dzis w nocy malenka dała mi popalic, nie spała od 3.30 do 6 rano, co chwile poplakiwała, myslałam ze zwariuje, nie miałam pojecia co jej jest... Tak mi sie porobiło ze jak ona placze to mi tez sie chce plakac... Karmie piersia, ale przez nakladki bo mam w lewej piersi za mala brodawke i cholernie boalalo, a nakladki super sprawa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj cos przycicha forum:) No Laporushi widac maluszkowi za dobrze jest u ciebie w brzusiu i nie chce wychodzic:) To ktora z was chodzi jeszcze z brzuszkiem? Juz sie pogubiłam w tych postach:) Gryczka cZy ty masz szwy? Bo ja na szczescie mialam rozpuszczalne:) Oj jak ja cudnie wspominam ta cesarke naprawde jestem zadowolona:) A ze mna na sali byla kobietka ktora po cc stwierdzila ze byl to dla niej koszmar, a pierwsze urodzila dziecko sn;) Czyli to chyba duzo zalezy od podejscia kobiety i wytrzymalosci na ból. Laporushi trzymam kciuki za was!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki;) jutro ide na msaz szyjki, bo nic sie nie zapowiada aby mala miala wyjsc w najblizszym czasie.. strasznie to denerwujace.. najwczesniej na wywloanie pojde w pt najpozniej w pon.. w dzien wyjazdu mojej mmamy, strasznie jestem wkurzona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwkowa - sliczna ta Twoja Lenka, gratuluje :* - dziekuje i wam za gratulacje, ja wiem ze synek mi wynagrodzi te wszystkie bóle:) Pytanie nie bylo do mnie ale ja mam szwy rozpuszczalne a boki zakonczone takimi supełkami ktore maja same odpasc.Ogólnie rana juz mnie w ogole nie boli :) Dzisiaj juz nawet troche cwiczylam bo strasznie boli mnie kręgosłup i musiałam sobie ulzyc. Adas przesypia 3/4 dnia, mam w sumie czas na wszystko, tylko jakos trudno mi w dzien spac.Karmienie tez nam super idzie, jestem juz po nawale, piersi nie puchna mi juz tak bardzo, chyba wszystko sie unormowalo dzieki bogu:) teraz tylko musze diety pilnowac a mam ochote na same zakazane rzeczy:D A jutro jedziemy kupic choinke!!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonlight shadow no to super:) i dziekuje za gratulacje;) Ja tez mam te niteczki, a wlasciwie miałam bo dzis odcieła mi je polozna;) Byłam przerazona ta cesarka, a dzis stwierdzam ze z kolejnym dzieckiem napewno tez zdecyduje sie na cc:) Co prawda od tego ze malenka była ulozona miednicowo ma mniejszy rog czolowy, co wykazalo usg głowki, pediatra nas uspokoila ze nie ma sie czym martwic bo to sie unormuje ale ja i tak troche poplakalam z tego powodu ze niby cos jest nie tak;/ Do tego doszedł naczyniak na prawym przedramieniu i kazano nam go obserwowac czy sie nie wypukla i czy nie rosnie, ponoc z czasem same sie wchlaniaja wiec mam nadzieje ze i u nas tak bedzie;) laporushi urodziłas juz??????????:):):):):):):) Dobry znak jak Ciebie nie ma:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh;) jestem , mylalm lodowke, wstawilam pranie, zaraz pewnie pojde myc lazienke, powoli szykuje sie na przyjazd mamy, bo znajac zycie jak przyjedzie bedzie sie brala za szmaty i biegala w kolo.. a to mnie doprowadza do szewskiej pasji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry wszystkim;) oj pusciutko tu;) babula i olcia juz chyba po:P tak jak myslalam , bede ostatnia.. dzis mam masaz szyjki..cholera boje sie.. i nie moge spac:( poszlam po polnocy i wstalam przed 8 i koniec spania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ale Wam zazdroszcze!!!! macie swoje malenstwa przy sobie!! gratuluje serdecznie!!! niech rosna zdrowo :):):) laporushi----- ja nadal w dwupaku :( nie pisalam nic bo nawet na neta nie wchodzilam, musialam odpoczac od tych wszystkich informacji ciazowych.... ciagle tylko grzebalam w necie jakby to cos mialo mi pomóc:) daj prosze znac jak po tym masazu szyjki, ja mam miec w piatek az mnie ciarki biora:( podobno polozna ma mi dac jakies znieczulenie..... zobaczymy, twierdzi ze do piatku powinnam urodzic, ale ja jakos w to nie wierze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znieczulenie???????? ja mam wizyte za godzinke..ale ostatnio jak bylam ja widziec, to ona w tym czasie w ktorym sie pytala czy chce masaz, zamykala dzwi na klucz i myla rece:D o znieczuleniu nawet nie wspomniala..cholera boje sie:D napisze pozniej jak poszlo brrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazda polozna jest inna....moja jest na urlopie i dzisiaj przyjmowala mnie jakas inna,o niebo lepsza od mojej!!!! tamta to tyla 8 minut wizyty i do domu, a ta konkretna babka, dowiedzialam sie wiecej od niej dzisiaj niz od tamtej przez 9 miesiecy, pytala czy chce ten masaz, troche sie przestraszylam, wyjasnila na czym on polega, ze moze zastosowac znieczulenie, ale raczej nie jest konieczne bo trwa to tylko kilka minut,a i ze masaz pomoze lub nie.....wiec mozna spróbowac .....tym stwierdzeniem wcale mnie ucieszyla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po, prawie nic nie bolalo, bylo raczej nieprzyjemne, no i ide na wywolanie w pt..czuje sie jakbym miala isc na skazanie..jakos dziwnie..malutka nadal jest nieobrucona, takze nie wiem jak to sie skonczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skonczy sie dobrze!!!! w najgorszym razie zrobia Ci cesarke! wiec nie martw sie !!!!!!!!! musisz nabrac sil przed piatkiem!!!!! adula i zostalam sama :(:(:( ide robic pierniczki swiateczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_30_
Oliwkowa a nie mówiłam że będzie ok z tą cesarką? :> :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa boje sie, od wczoraj mam dziwne plamienia ale polozna mowila ze tak moze byc..brzuch mnie boli od wczoraj od masazu, ale nic..dzis przyjezdza mama i idziemy na zakupy:D ( fizycznie zygac mi sie chce ze srachu..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odszedl mi czop, faktycznie nie da sie tego pomylic z niczym innym, mam nadzieje ze wszystko rozkreci sie naturalnie:( nie chce do szpitala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laporushi a ten czop był z krwią? Wiem ze sie boisz bardzo ułozenia swojej córeczki - ja o tym ze mały jest tak ulozony nie wiedzialam nic, nawet w trakcie porodu kiedy pewnie wszyscy badajacy mnie o tym wiedzieli nikt mi nic nie powiedział...;/ Wczoraj pielegniarka srodowiskowa mowila mi ze dzieci w takim ulozeniu spokojnie da sie urodzic tylko ze maja wiecej pracy do wykonania cialkiem. I oczywiscie muszą zechciec pracowac . ...bede mocno trzymac kciuki za Ciebie:* moze mimo wszystko w szpitalu zalecą Ci cc. No i pamietaj ze co do wagi dziecka usg bardzo czesto sie myli, - u mnie w dzien porodu na usg maly mial 3600 a wyskoczyl 4025 :) a u Ciebie moze byc odwrotnie, dziecko okaze sie mniejsze niz wskazuje usg. Te maszyny durne są. Tak samo np wariowało ktg, kiedy czulam mocny skurcz to okreslony byl na 20 a taki sredni na jeza 80;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh mam nadzieje ze wszystko bedzie ok, najbardziej boje sie ze zel nie podziala i bede w bolach przez 2 dni..no i te ulozenie kurde..caly czas mam nadzieje ze malutka sie przekreci, polozna mowila ze czasami dziecko przekreca podczas skurczy, na to licze, co do czopu to od wczoraj plamie, ale bardzo leciutko, a czop byl taki hmm jak zolta galaretka ale bez nitek krwi, mam tylko nadzieje ze wszystko bedzie ok:) odezwe sie po:) x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laporushi trzymamy z Lenka za was kciuki:):):):):) Zobaczysz nim sie obejrzysz bedziesz miala juz obok malenstwo;) My bylysmy z anioleczkiem w szpitalu bo nasilila sie jej zoltacza. Dzis juz jestesmy w domku:) A u nas juz odpadl pepuszek i jest ladnie zagojony, tylko ze jakas glupia pinda salowa wyrzucila mi klamerke z pepwina. A chcialam zostawic sobie na pamiatke;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Adasia w ogole narazie nie szykuje sie ze pępek szybko odpadnie bo pępowina była bardzo gruba. Wogole mój synek to taka kluska :) Juz którys raz zdarzyło mi sie ze jakis ciuszek rozm 62 był na niego za maly :P Odpadły mi dzisiaj supełki po ranie cc, jestem ciekawa kiedy mój brzuch zacznie sie kurczyc , narazie wygladam jak w 5-tym miesiacu:( Poza tym to chyba naruszyili mi jakis nerw podczas znieczulenia bo mam tak jakby "zmrozone" lewe biodro -malo co czuje jak je dotykam :O Jak sie nic nie polepszy to musze z tym smigac do rodzinnego:( ehh...wiecie zaskoczylo mnie to jak z trybu bycia w ciazy, nie liczenia sie z czasem, wylegiwania w łozku, jedzenia czego sie chce trzeba sie przestawic na tryb pracy maszyny:D w dzien szkoda mi spac bo jest duzo rzeczy do zrobienia, a ja nie umiem wrzucic na luz i na przyklad nie widziec sterty prania:( Chociaz dzisiaj obiecałam sobie ze bede spac razem z Adasiem, jego juz uspilam wiec teraz ja sprobuje zasnac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babula zgadla
Michas ur. wczoraj o godzinie 5.45 rano :) waga 3525 i wzrost 48cm :) silami natury 3godziny i 40 minut:) nie bede sie rozdrabniac poniewaz wole zapomniec... Misialek jest najwiekszym dziamdziakiem na swiecie!!! :) je co godzine :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babula gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! U nas Lenka budzi sie z zegarkiem w reku co 3,5h na jedzinko:) Wieczorem okolo 23 sie naje, obudzi sie okolo 2-3 i tak sobie spimy pozniej do okolo7 nad ranem:) Poki co odpukac jest grzeczniutka:):):):) Ma juz bardzo dlugie wloski:D Jedyne co mnie martwi to pepuszek ktory był ladnie zagojony, a od przed wczoraj troszke nam krwawi;/ Nie ze wycieka jej krew poprostu przy zmianie pileuszki sa strupeczki wokol pepka:( Nie wiem czy to normalne>?! Wiec jutro czekamy na przyjazd poloznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babula serdeczne gratulacje :):) Jeszcze tylko nasza Laporushi i bedziemy wszyscy w komplecie :D No i Gryczka cos znac nie daje jak sobie radzi z Tymkiem;) aha i chcialam wam kogos przedstawic:P mój mały książe Adas: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d269d1e9af7d859a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/37da49cd757207d4.html dziewczyny, kiedy my wyjdziemy z maluchami na dwór?:( Gryczka werandujesz juz Tymka? Ja chyba poczekam na odwilz który zapowiadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moonlight Adas jest przesliczny:):):):) Ale ma okraglutka buzke:D Widac ze duzy chlopak z niego!!!!!!!!!!!!!! Laporushi nie daje znaku, czyli chyba cos sie u niej ruszyło:);):):):) W razie "W" trzymamy z Lenka kcikui:):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezzzu dziewczyny , nie czytając waszych wpisów, powiadamiam tylko ze wyszłam dzisiaj ze szpitala po 11 dniach, z Olkiem 53cm, 3,42kg. rodziłam 6 h pod kroplówką Masakrra!!! ale udało się. mały miał zapalenie płuc, ale go wyleczyli. jest śliczny. miał kłopoty z przyssaniem się do piersi ale już mu lepiej idzie. no i jest strrrasznie głośny. piszę szybko i jak mały mi pozwoli to zaraz poczytam wasze posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia nasze gratulacje!!!!! Najwazniejsze ze juz oboje jestescie w domku i wszystko jest dobrze!!! U nas wszystko dobrze, Lenka jest naprawde spokojnym dzidziulkiem:* Jedynie ja odczuwam od kilku dni skutki znieczulenia w kregosłup... Okropnie boli mnie dolna lewa strona plecow, nie moge chodzic tylko kuleje, lekarz stwierdzil ze moge to odczuwac nawet do 4 mieiecy:( Cos nam sie tu cichutko zrobiło:( Dziewczyny wracajcie:):):):) NO I OCZYWISCIE ZYCZE WAM WSZYSTKIM WESOŁYCH SPOKOJNYCH I RADOSNYCH SWIAT!!!!!!!!!!! i DUUUUZO ZDROWKA DLA WASZYCH POCIECH!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×