Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

oliwkowa mamusia

31-32 tydzien ciazy:)

Polecane posty

A co do chusty ja jakos nie czuje potrzeby posiadania takiej:) Mala nie wymaga az takiej bliskosci z nami:) Wystarczy ze ktos nachyli sie na lozkiem albo sie ja pokolysze w lozku i juz spokoj:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc mamusie:) wszystkie zabiegane, ehh i ja tez :) Własnie skonczylam prasowac malemu ciuszki, wsadziłam go do lezaczka - ustawilam naprzeciwko siebie i moglam spokojnie prasowac byleby w miedzyczasie gadac o głupotach:) Przyznam sie wam ze od niewyspania to juz mi sie w głowie miesza - ostatnie moje akcje to miedzy innymi wybierałam sie na spacer z Adasiem i juz gotowa do wyjscia wychodze- a narzeczony mnie woła bo buty na lewo ubrałam :D a ze to mukluki wiec stopy nie sa wyprofilowane i tak sobie bym poszla i nie poczula ze cos jest nie tak. A znowu dzisiaj o 2 w nocy budzi mnie szczekanie psa- i sobie mysle ze to moj po podworku biega wiec poszlam zawolac go do domu bo mroz - i wolam go wolam...z 3 razy wychodzilam po niego..-wkoncu spasowalam i wracajac do łozka patrze pies na fotelu smacznie spi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha niezle sie usmialam:):):):):) U nas jednak znow problem z kupka;( Az mi sie chce plakac, lekarz stwierdzil ze to normalne u niemowlakow, ale dla mnie nie jest normalne to ze moje dziecko cierpi:( Do tego kupka zrobila sie jakby bardziej gesta..?! Dzis rano pomoglam jej termometrem, bo juz nie moglam patrzec na to jak mala sie prezy i siluje. A dzis mala przeszla sama siebie, nie spala od 6 rana az do 14:/ Mialam jechac na imieniny do siostry ale padam na twarz... Poki mala spi ide sie wykapac i sie klade spac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwkowa mamusiu a jesz juz normalnie wszystko? Moze cos z tego co jesz tak wplywa na kupkę małej? Ja na przyklad nie moge jesc zadnych slodyczy , probowalam juz kilka razy i zawsze po tym maly mial zaparcia. Dzis Adas tylko je i spi..moze powinnam sie cieszyc, ale ja oczywiscie schizuje bo od czasu pobytu w szpitalu jeszcze tak nie miał.Mierzylam mu temperature i jest ok. Pewnie ma gorszy dzien,wkoncu to tez czlowiek, tylko malutki. Dzis jade wywolac Adasiowe zdjecia na prezent z okazji dnia babci i dziadka, wlozymy do ładnych ramek- nic innego wymyslic nie moglam ,mysle ze bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moonlight masz racje, problemy z kupa byly chyba od tego ze zaczelam jesc smazone potrawy. Polozna powiedziala mi ze kolo 4 tyg juz powinnam zaczynac jesc normalnie, a wtedy wlasnie pojawily sie u malej problemy, wiec znow wrocilam do diety i dzis byla taka kupka ze pieluszka nie pomiescila:):):):):) A teraz puszcza takie baki ze koniec:) A co do prezentu to my wymyslilismy identyczny:) Dziadkowie dostana piekny usmiech wnuczki w ramce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) u nas dzien mija tak szybko ze nawet nie wiem kiedy..wczoraj pytalam sie meza jaki to teraz miesiac.. oliwkowa sprobuj czopka na prawde rewelacja, podalam malej przez 2 dni, po 2 dniach zaczely pojawiac sie sliczne kupki:) kolki tez jak narazie nas omijaja, zauwazylam ostatnio pojedyncze krostki na policzkach malutkiej, pojawia sie jedna dziennie, jest czerwona i zaropiona w srodku, reszta znika, i tak w kolo.. co to moze byc?? jakas alergia?? ale z nowu na co..staram sie nie jesc przetworow mlecznych, jem jogurty sojowe i pije mleko sojowe, i to tez jeden jogurt dziennie, lub pol szklanki mleka do platek..juz sama nie wiem co nie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laporushi te krostki pasuja mi do opisu potówek: Potówki pojawiają się jako czerwone krostki. Są wielkości główki od szpilki, często występują z pęcherzykiem. Bardzo często są skutkiem przegrzania i przeważnie pojawiają się w miejscach, gdzie skóra najwięcej się poci, tj. w fałdkach skóry, na karku lub na szyi. hmm..chociaz u Ciebie na buzce są.No niewiem. Ja tez przewaznie niewiem jaki jest dzien tygodnia, a wieczorami mysle jak szybko dzien zleciał:) Wczoraj to dowaliłam bo skusilam sie na orzeszki ziemne, ale zjadłam ich doslownie moze z 10.Tak tylko na smak. I na efekty nie musialam długo czekac, minela godzina Adas mial buzke cala w czerwonych plackach, a w nocy meczyl go bol brzuszka.. te glupie 10 orzeszkow nie bylo tego warte, ale skad moglam wiedziec. Jutro szykuje sie na wyjscie do miasta,jade kupic narzeczonemu urodzinowy prezent- z Adasiem zostanie babcia.Rano odciagne mleko laktatorem i zostawie dla małego.To bedzie moje pierwsze wyjscie dalej niz do sklepu bez synka.Nie umiem wyzbyc sie mysli ze jak jutro wyjde z domu to bedzie płacz, najwiekszy głód i niewiem co jeszcze..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonlight ja mam to sanmo..nawet gorzej bo musze zostawic viki z kolezanka;( i to na b. dlugo:( jedziemy z mem wyrobic paszport dla malej, a poniwaz czeka sie w kolejce na podworku srednio kolo 3 gdz. nie bedziemy zabierac jej ze soba..plakac mi sie chce na sama mysl..cala wyprawa zajmie minimum 6 gdz hhh dzis malutka ma juz krostki wszedzie;/ wlacznie z powiekami..poczekam do jutra jak sie nie zmieni to do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laporusi a te czopki to takie zwykle jak dla dorosłych (oczywiscie w mniejszej dawce) Czy to musza byc jakies specjalne dla niemowlat??? Co do wysypki to mi sie wydaje kochana ze to niestety tradzik niemowlecy, wpisz w google i Ci wyskoczy masa info na ten temat i zdjecia jak to wyglada rowniez. Moonlight ponoc nie ma nic bardziej uczulajacego niz orzeszki:) Wogole to wczoraj moja znajoma mi mowila ze byli na roczku i zjadla tort truskawkowy i tez jej mala (9tyg) wysypalo na buzce;) Co do kup u Leny juz nie wiem robic... raz zrobi sama bez wysilku a na drugi dzien znow siluje sie i placze... A najgorsze jest to ze za chwile przestane jesc cokolwiek... A moja znajoma je wszystko i u niej problemow z kupa nie ma:( Nie mam pojecia od czego to zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dostałam zapalenia piersi:( To jest jakis koszmar, czuje sie jakbym byla chora na grype- kazda kosc mnie boli, nie mowiac juz o piersi, goraczka 38 :( Probuje wszystkich mozliwych sposobow, zobaczymy czy wkoncu cos pomoze. Ale jedno zaskoczenie- jaka wiez łaczy matke z dzieckiem - dziewczyny adas dzis prawie caly dzien bez przerw spi.To jest wrecz fenomenalne- bo do tej pory ledwo przespal w dzien dwa razy o dwie godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moonlight wspolczuje!!!! Ponoc zapalenie piersi jest naprawde bolesne:( Moja mama do teraz mnie wyzywa ze jak gdzies wychodze to mam piersi przesłaniac pielucha tetrowa zeby mnie nie przewialo:):):):):) Kurcze ja jestem troche zabiegana... Zalatwiamy wszystko co jest zwiazane z chrztem, chcac nie chcac musielismy wynajac sale w restauracji, bo zapraszamy rodzicow, rodzenstwo i dziadkow, wiec uzbieralo sie 20 osob:/ Chrzest bedziemy miec 19tego, a na allegro znalazłam piekne i tanie zaproszenia, na ktorych mozna umiescic zdjecie bobaska:) Wogole tyle kasy teraz poszlo ze głowa boli:( Samo ubranko do chrztu, cena taka ze az głowa boli, ale coz... A tak ogolnie to Lenka zdrowa i duza:) tradzik w koncu odpuscil:) Kupki juz sa normalne:) Tylko ograniczyły sie do jednej, gora dwoch dziennie. A nam forum znow zamarło:( Szkoda... Ale w koncu nasze pociechy sa najwazniejsze na swiecie!!!!!!!!!!!! Wiec mamuski jak juz maluszki pojada spac, to zajrzyjcie tu czasem i dajcie znac jak wam sie chowaja te skarbusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim moonlight jak tam Twoje piersi?? jak sie czujesz? u Viki buzka powoli robi sie ladna, po tych wiekszych krostkach ktore znikenly pojawily sie takie maciupcie i chropowate, ktore tez juz powoli znikaja, przemywam buzke rumiankiem, wydaje mi sie ze to moze byc alergia, co do czopkow to ja dawalam malutki odciety kawaleczek czopka glicerynowego dla doroslych, wczoraj przyszlo mi kolejne opakowanie, zamowilam zeby miec w domu w razie co..i te czopki sa mniejsze takze tego musialam podac wczoraj i dzis, polowke, rozkrojona wzdluz, Oliwkowa mamusiu no to bedzie przyjecie;) u nas chrzest zapowiada sie na kwiecien, to jedyny termin ktory pasuje mojemu bratu, u nas bedzie 6 osob nie wlaczajac nas, jak narazie nie mam zadnych konkretnych planow, paszport juz zalatwiony, w marcu jedziemy do Belgii odwiedzic babcie;) a w kwietniu brat nas zabiera ze soba do Polski, no i mamy juz wykupione bilety na wakacje na lipiec:) nie moge sie doczekac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny... Ze mną juz lepiej, odciagalam pokarm,masowalam mimo duzego bolu i przeszlo. Niestety pech nas nie opuszcza bo Adas dostal zapalenia oskrzeli, wszystko rozwineło sie własnie kiedy ja dostalam tego zapalenia piersi.Jest taki biedny:( kaszle,katar ma taki ze odciagam go co chwile . zmniejszyl mu sie apetyt:( Odciagam pokarm zeby laktacja nie zmalała.. Po pierwszej wizycie u pediatry dostalismy leki ktore nie pomogly tylko zaostrzyly chorobe, a wczoraj przy wizycie domowej pani doktor przepisala antybiotyk. Mysle tylko o tym zeby to pomoglo,jesli nie to poloza Adasia na oddział:( Teraz sobie spi okruszek, tak ciezko oddycha:( Co chwilke nadsluchuje czy wszystko ok. Chce mi sie plakac z bezsilnosci, chyba nie ma nic gorszego niz choroba dziecka- czuje sie za niego tak odpowiedzialna...co zaniedbalam ze on sie tak rozchorował ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moonlight nie obwiniaj siebie!!!! Zobaczysz zaraz Adas bedzie zdrowy jak rybka;) Poki co musisz to przetrzymac:( Napewno jest ciezko, bo u mnie jak Lena kichnie to juz biegne patrzec czy nie ma goraczki i wogole panikuje:( Ciezko jest patrzec jak maluszek sie meczy, ale niestety kazda z nas to pewnie czeka:(:(:(:( Dobrze chociaz ze z piersiami juz wszystko ok:) U mnie niestety znow pojawilo sie krwawienie:( Wogole to od cc jeszcze nie przestałam sie oczyszczac:( Sa dni kiedy nie ma nic, a na drugi leci jak cholera:( Dlatego wybieram sie do lekarza, wiem ze powinnam byla zglosic sie 4 tyg po cc, ale naprawde zabraklo mi na to czasu:/ Laporushi to ja widze ze Ty światowa kobieta jestes:):):):):):):) Hahaha:) Rodzina w roznych krajach:) tez bym tak chciala, hahahaa i wakacje co roku gdzie indziej:):):):):) We wtorek jade z Lenka na szczepienie:/ i JUZ SIE BOJE!!!!! Napewno bede plakac razem z Lenka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj a tutaj znow cichutko;/ My juz po szczepieniu;/ Kupilismy skojarzona i teraz bardzo sie z tego ciesze!!!! Mala zaczela okropnie krzyczec przy wkluciu:(:(:(:( Ale bardzo sympatyczna pielegniarka kazała mi przygotowac piers zeby podac jako taki uspokajacz:D I pomoglo:):):):):) Dzis nozka jest lekko opuchnieta, ale na szczescie mala nie placze. Wczoraj bylo gorzej, bo wybudzala sie z krzykiem, ale przemywalam to rumiankiem zeby zlagodzic bol i zeby zeszla goraczka z nozki. Wogole caly dzien byla niespokojna:( Teraz pojawil sie kolejny problem, Lenka nie chce podnosic glowki jak lezy na brzuchu:( Przewraca nia na prawo i lewo, ale nie podnosi:( Gdy leZy na mojej czy meza klatce piersiowej to podnosi glowke i nawet utrzymuje ja sztywno przez kilka sekund, wiec pediatra stwierdzila zeby sie nie martwic, bo kazady maluch rozwija sie w swoim tepie i dac jej jeszcze czas i jak najczesciej ja ukladac na brzuszku, ale na krotko. Mamuski dajcie znac jak to wasze pociechy sie rozwijaja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny my nadal kontynuujemy leczenie Adasia - powolutku mu sie poprawia. Co do rozwoju = głowke pieknie trzyma, coraz czesciej sie smieje, powoli zaczyna gwarzyc - agu, gu... i te wszystkie gardlowe kkyy...gyy..:)- fajna sprawa jak juz mozemy troche "pogadac" z malym. Wazy 5,5kg:) Oprócz tych sukcesów to mamy male problemy pielegnacyjne - miedzy innymi nawracajaca ciemieniuche - :( i wyskoczyla mu straszna wysypka na buzi- lekarka podejrzewa skaze białkowa - mam wykluczyc nabial z diety i zobaczyc co dalej.. Znowu mrozy wrocily, kurcze..ja chce juz wiosne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moonlight, no to super ze z Adasiem lepiej, bo przerazilam sie jak zaczelam czytac..najwazniejsze ze jest poprawa i Adas nie musial isc do szpitala.. widze ze Twoj maly dogania moja Viki;) moja wazy juz 6 kg;) glowke trzyma juz pieknie, spokojnie moge polozyc ja spac na brzuszku i sama obraca glowke z ktorej strony jej wygodniej;) Oliwkowa mamusiu, czytalam wczoraj wlasnie o podnoszeniu glowki, i na stronie wypowiadal sie pediatra ktory napisal ze dziecko ma prawo nie podnosic glowki prawidlowo do 3 miesiaca, a z tego co piszesz Lenka ladnie podnosi glowke gdy lezy na tatusiu, no i przeciez to jeszcze malenstwo;) zreszta nie ma co porownywac dzieci, bo kazde rozwija sie zupelnie inaczej, Moonlight zapytam sie jeszcze o ta wysypke, jaki ma wyglad? bo moja mala dostala takich malutenkich niewidocznych krostek ktore blyszcza..oczywiscie tu lekarka powiedziala ze wszystko normalne i ze wyrosnie z tego.. wczoraj rano po raz ostatni karmilam piersia, po malutkiej zaparaciach przestraszylam sie ze robie jej nieumyslnie krzywde..i teraz sobie kojarze tamte krostki ktore miala wczesniej, jadlam duzo jogurtow sojowych i pilam mleko sojowe, po odstawieniu wszystko znikenlo..a ze ja jestem panikara, stwierdzilam ze najbezpieczniej bedzie kiedy przestawie ja na mleko mod. tylko i wylacznie, szkoda mi tylko Viktorii, bo widze jak sie meczy i chce cycy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laporushi Adas ma takie malutkie czerwone suche placki na buzi - i nawet na uszku ma jedną. U nas ewidentnie jest to alergia, ale czy aby napewno ta skaza białkowa? do tej pory pilam mleko litrami, jadlam jogurty,ser- ogolem bardzo duzo nabialu i bylo ok a teraz taki zonk.nic nie rozumiem. Wiecie dzisiaj to stwierdzilam ze chyba maly przechodzi jeden ze skoków rozwojowych - je co godzinke i nawet zrezygnował z jednej drzemki w ciagu dnia bo tyle wisial na piersi:D Laporushi, jeju strasznie mi przykro ze tak wyszlo u was z karmieniem piersią.. Szczerze, nigdy nie podejrzewalam ze to moze wcale nie przychodzic z lekkoscia. Najpierw dziecko uczy sie ssac, a ja je przystawiac do piersi, pozniej problemy z alergia , zapalenia piersi, nieuregulowana laktacja ktora doprowadza mnie do szalu - wiecej wydaje na wkladki laktacyjne niz na pampersy dla malego, w nocy to mnie doslownie zalewa pokarm:( No i te gadki babc i cioc : moze masz malo pokarmu, on ma kolke bo napewno cos zjadlas, daj mu z drugiej piersi - placze bo z tej mu juz nie leci.. ło jezu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laporushi mam nadzieje ze jednak za duzo panikuje i to ze malutka nieche podnosic glowki gdy lezy na brzuszku to tylko z powodu jej lenistwa:D:D:D:D ale i tak sie martwie:( Wogole dzis Lenka przespala mi cala noc!!!!! Od 23.20 do 6 nad ranem!!!! Super bo w koncu sie wyspalam, ale masakra z piersiami:( Obudzilam sie cała mokra, a bol piersi okropny!!!!!!!!!! Dzis dopiero byłam na kontroli u lekarza, no i to ze tak dlugo sie oczyszczałam spowodowane było tym ze karmie piersia:) Ponoc w takim wypadku to zupelnie normalne:))))) Co do cery maluszkow nie martwcie sie:) Jak Lenka miala tradzik to pediatra powiedzial ze maluszek do 4 miesiaca ma prawo do roznych wypryskow, jest to wlasnie od karmienia piersia bo razem z mlekiem przechodza do niego nasze hormony i tak organizm sie ich pozbywa:/ O i moja ksiezniczka sie budzi:) Zagl;adajcie czesciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwikowa-zazdroszcze Ci ze malutka tak spala :) Bo moj synek i w dzien w nocy budzi sie co 2 godzinki jak wyglodniałe piskle. Moze moje mleko jest jakies chude czy cos?:> ze na tak niewiele mu wystarcza,niewiem:( a jak usypiacie swoje maluchy? Ja narazie kolyszac w ramionach - ale chcialabym jak wyzdrowieje uczyc go juz w łozeczku samemu..- tylko czy psychicznie dam rade:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Lenke odkladam poprostu do lozeczka, nakrecam karuzele i mala doslownie odplywa:D:D Chyba ze ma gorszy dzien i jak marudzi to bujam ja w lozeczku lub w lezaczku i zasypia:) Moonligt co do karmienia to w dzien daje malej piers max co 3h, a w nocy tylko raz:) jestem ciekawa co przyniesie nam dzisiejsza noc?!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha, a mój ma karuzelke z kaczuszkami i jak mu ja puszczam to on je cap! trąca rączka , wodzi oczkami i calkiem sie rozbudza:(:) Mi to chyba nic nie przyjdzie z łatwoscia przy tym moim smyku :( Nocy to ja sie boje, jak zwykle:P normalnie o tej porze to ja juz spie, ale dzisiaj postanowilam poczekac az narzeczony z pracy wróci bo narzeka ze zawsze spie jak wraca do domu - ehh..zamienilby sie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przewaznie klade sie spac po "ostatnim" karmieniu malej:) Czyli kolo 23:) Ale wlasnie sie kluska obudzila, i meczy tatusia:D Co do karuzeli to mala chwile popatrzy na maskotki i odwraca glowke;/ Wogole nie reaguje na grzechotki czy maskotki:? Oczywiscie chwilke obraca glowke za grzechotka ale bardzo szybko sie jej to nudzi;/ Woli za to wpatrywac sie w tv:) Wystarczy ja obrocic w strone ekranu i mala jak zaczarowana tylko tam patrzy. czasem sie zastanawiam czy nie zaszkodzi jej to, bo jest to dosc duzy tv:( A w googlach nic nie ma na ten temat;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwkowa ajj...powiem Ci ze co do tv to ja pilnuje zeby maly nie zerkal bo pamietam jak moj bratanek juz jako niemowle siedzial przed tv w odległosci metra i moglam do niego mowic a on nawet wzroku nie oderwal od ekranu i tak codzien- bratowa na to nie reagowala. Moze po prostu jestem przewrazliwiona ale nie chce zeby Adas kiedys tak patrzyl jak zaczarowany w telewizor na grzechotki adas tez za bardzo nie zwraca uwagi a ma ich juz sporo bo prawie kazdy odwiedzajacy jakas mu przyniosl:) A z takich smiesznych prezentów to na przykład moja babcia kupila Adasiowi sliczny komplet spodnie i bluzeczka w kolorze różowym :D ahh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to od dzis Lenka ma zakaz ogladania tv:):):):):):):) Co do mojej wczorajszej wypowiedzi to chyba przechwalilam malutka;/ Dzis spala od 23 do 2.30, i na tym koniec:) Do 6 rano oczka jak 5zł i sie tak rozgadała ze w szoku byłam:):):) Chociaz na razie to tylko pojedyncze samogloski a, e, u:) Co do prezentow to oczywiscie tesciowa gora:) Kiedys juz pisalam ze dala nam majteczki na dwulatke, a teraz powtorzyła to z rajstopami, do tego w ochydnym brazowym kolorze:/ Do tego karuzela z plastikowych autek;/ TRAGEDIA!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) ja nadal karmie mieszanie, stwierdzilam ze tak latwo sie nie poddam, chcialabym przestawic malutka tylko i wylacznie na piers, ale strasznie mi jej szkoda kiedy widze ze sie denerwuje w polowie i zaczyna plakac..mala wygrywa..i podaje jej butelke.. co do spania, w dzien Viki spi calkiem niezle , z reguly ma 3 drzemki po 2 gdz kazda, zaczela spac w swoim wlasnym lozeczku, i spi tylko i wylacznie na brzuszku;) co o dziwo kiedys konczylo sie histerycznym placzem.. niestety aby zasnac musze malutka kolysac..probowalam juz z karuzela, to samo jak u Moonlight..Viki rozbudza sie jeszcze bardziej i zaczyna machac raczkami i nozkami, probowalam podchodzic glaskac, uspokajac bez podnoszenia..metody w stylu T. Hogg i nic..zreszta moje dziecko w ogole nie pasuje do tych z jej opisow:D Moonlight nie ma czegos takiego jak chude czy niepelno wartosciowe mleko, poprostu mleczko bardzo szybko sie trawi i stad ciagla potrzeba, dlatego ja idiotka na samym poczatku zaczelam dopajac malutka butelka bo wydawalo mi sie ze skoro chce wisiec przy cycu 24/dobe to na pewno jest cos nie tak..pluje sobie w brode.. co do nocnego spania, niestety nasza kruszyna odplywa na rekach kolo gdz 8 max i spi do 2, pozniej z reguly pobudka co 2 gdz i od 7 do 10 jest calkowita przerwa w spaniu, ale dzieki Bogu spi sama w dzien , przynajmniej moge posprzatac itp.. kupilam sobie chuste, pierwszy raz bylo wszystko super, mala byla wogodnie ulozona , spala , na drugi dzien kiedy chcialam ja wlozyc zaczela sie zanosic histerycznym placzem..i nie wiem czy to moja wina bo nie umiem poprawnie zalozyc chuty..narazie lezy nie uzywana..alez sie rozpisalam:D pozdrawiam was wszystkie! x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laporushi ja tez mam zapedy na to zeby wprowadzac te rady od t.hogg i innych ale poczekam az Adas calkiem wydobrzeje no i sobie kupie duze opakowanie melisy :) czytalam na jakims temacie ze malutka przeziebiona... wiesz az mnie ciary przeszly bo wiem co musisz przezywac - zatkany nos, katar- to jest cos najgorszego:( Najwazniejsze zebys ten jej katarek odciagala no i ulatwi Ci to psikanie wczesniej do noska wody morskiej - pozniej na chwilke na brzuszek i do dzieła. Ja juz myslalam ze Adas do reszty mnie znienawidzi za to odciaganie kataru :D ale chyba nadal mnie kocha no i juz jest zdrowy i nie musze go maltretowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laporushi nie bardzo rozumiem dlaczego karmisz mieszanie? I czemu mala krzyczy przy cycu? Zazdroszcze Ci ze Viki spi na brzuszku, u nas Lenka polezy doslownie minute i jest okropny placz, nadal nie chce podnosic glowki, ledwo ledwo ja odrywa i od razu puszcza, doslownie tak jak by jej sily brakowało. Tylko jak lezy na klatce piersiowej lub na ramieniu to głowa jej chodzi do okola:) Nic z tego nie rozumiem:( Dlaczego tak jest;/ Ja wogole dzis padam na twarz:( Lena dzis przez caly dzien moze przespala ze dwie godziny:( W tym godz., na spacerze. Wogole znow dzis nie ma kupy:/ Ale skoro nie placze nie prezy sie to chyba nic jej nie jest. A mialam sie was zapytac, czy jak karmie mala tylko piersia to w dzien chrztu moge ot tak podac jej butle z modyfikowanym? Nic jej nie bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwkowa u nas tez na poczatku byl straszny wrzask i maly nie chcial lezec na brzuszku - ale ze kladlam go tak bardzo czesto, nawet po tej minutce wiele razy w ciagu dnia to teraz juz spokojnie daje rade dluzej i jest spokojny CWICZENIE CZYNI MISTRZA takze mimo placzu chociaz na ta chwilke ale ukladaj na brzuszku. hmm.. co do mleka modyf. - jeszcze nie zdarzylo mi sie podac malemu - do tej pory to jak musialam wyjsc to odciagalam , takze nie doradze.Lenka umie pic ze smoczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×