Nie wytrzymuje z moim psem.

rozumiem autorke, mój pies szcza na fotel, na łóżko, na dywan. Naprawde ludzie którzy tego nie przezyli nie wiedzą!! czasami mi sie wydaje, że robi to z złości, na złość, nie wiem, ale tez mam takie uczucia wobec niego niemiłe niestety, przez to sikanie

pewnie poszła z psem na siku. Też mi wydaje się że przyczyną może być zapalenie albo stres. Mojemu zdarzyło się raz nawet popuścić z radości. Mam boksera i one strasznie się cieszą:-)

ja miałam 5 piesków, tzn ten jest 5-ty. Jeden sikał. Najgorsze było to że w domu jakoś nie tylko jak do kogoś z nim przyszłam to potrafił się u kogoś w domu zlać. Zaprzestałam wizyt z psem u znajomych...Potem weta się pytałam to powiedział że znaczy teren tak. Wszystkie były ze schroniska ale weterynarz powiedział że tamten co sika to musiał mieszkać w domku albo gdzieś na wsi i tak reaguje. Ale nie sądzę żeby szczeniak autorki, no roczniak akurat dlatego też. Nie wiem.

"czasami mi sie wydaje, że robi to z złości, na złość, nie wiem, ale tez mam takie uczucia wobec niego niemiłe niestety, przez to sikanie" Po pierwsze pies nie działa po złości, nie planuje zemsty nie ma aż tak rozwiniętego rozumowania. Proponuje wejść na forum dogomania. Po drugie spotkać się z mądrym trenerem psów. Po trzecie kupić sobie książkę o trenowaniu psów.

właściwie zrobiłam mieszankę z tym octem tak jak mi doradziła ppm :)zaraz bd zapierać :]

racja. Tu na kafeterii nie znajdziesz raczej osoby która by Ci fachowo doradziła co i jak masz robić albo czy oddać czy nie(pomijając już sumienie) Musisz iść do najbliższego weterynarza i spytać się albo trenera jak ktoś wyżej napisał.

Wredzioszek, tu nie chodzi chyba o psa, tylko o zapach.... Też proponowałam dogomanię, ale Autorka zdaje się tego typu rad nie dostrzegać...

dlaczego nie zwiniesz dywanu ? a jak to wykładzina to najzwyczajniej w swiecie kup folie malarską i rozłóż podwójną warstwą tam gdzie sika na dywan i kanape Piszesz ze kundel nie wiadomo jakie geny i jak był wczesniej traktowany ale jakbys miała rozwinieta folie to jakby sie zlał musiałby siedziec w tych sikach i może by zrozumiał , schronisko tez robi swoje bo one przeciez leja i srają w kojcach nikt ich nie wyprowadza

Przepraszam was dziewczyny, naprawd zaley mi na tym zeby jak najszybciej si tego pozbyc...oczywiscie zapytam specjalisty w tej kwestii akurat mam znajomego :)

współczuję > chyba masz racje, do autorki nie docierają argumenty gada tylko o tej wykładzinie :O głupia pusta dupa, stara wykładzina jest dla nie ważniejsza od żywego stworzenia :O

"ale jakbys miała rozwinieta folie to jakby sie zlał musiałby siedziec w tych sikach i może by zrozumiał " kurwa nastepny debil który nigdy w zyciu nie powinien mieć zwierzęcia, nawet rybki.

wredzioszek twój nick pasuje do ciebie no wiec wyobraz sobie ze ja miałam na wykładzinie folie i zanim przyszłam z pracy było nalane na foli i sikał niecałe pół roku a ty chciałbys pracowac tylko na to zeby prac dywany i wąchac psie siki? chyba ze jestes brudasem i smród tobie nie przeszkadza

obraził ciebie tutaj ktos takimi słowami jak ty sie wypowiadasz?

Ale tu nie chodzi o wąchanie psich sików, tylko podejście właściciela psa do psiego problemu! Pies też może miec kłopot z psychiką, może przeżywać trudny okres i dlatego sika, a z wypowiedzi wynika, ze najważniejsza jest wykładzina zasikana...

ciebie powinno wsadzić się do wanny z psimi sikami i siedziec tam tak długo az nauczyłbys sie kultury

same sobie siedzcie pol dnia w sikach- mojemu psu jak sie zdarzylo nasikac w domu, a na szczescie sikal kucajac, a nie podnoszac noge jk an spacerach, czyli sikal jak suczka zawsze gdzies cos pocieklo po nodze, wiec od razu była obowiazkowa kąpiel, bo sam pies nie znosil tego smrodu- nie wyobrazm sobie zeby mial siezdiec w tym pol dnia.

do aska widzisz cos złego w tym zeby okryc dywan folią w przypadku gdy pies jest zdrowy? bo ja tu usłyszałam ze jestem debilka i nawet rybki nie powinnam miec

milo byłoby ci gdyby przyszedł do ciebie jakiś znajomy a ty świeciłabyś oczami, bo waliłoby psim moczem od samego wejścia? :o ciekawe ile sama byś wytrzymała w tym smrodzie... mi już łzy lecą jak to czuje.. a piesek podchodzi sobie uradowany, skacze na sofe merda ogonkiem i leje ... nie straciabys cierpliwosci? to podziwiam cie..

Ale co da takie przykrycie dywanu? Nie rozumiem... Lepiej jak pies sika zlapać go i lecieć z nim na dwór i niech tam sika... Jak będzie lał na dywan, nawet okryty folią, to nie nauczy się sikać na dworze....

a wręcz przeciwnie psy lubią wszelki smród...

o co wam chodzi. Powiem krótko jak ktoś nie nadeje się do posiadania psa bo ważniejsze jest żeby nie zdjąć wykładziny to nie powinien się na niego decydować bo i właściciel się męczy i pies jeszcze bardziej. Ja mam boksera, tzn mamy w dwójkę na 40 metrach i pozdejmowałam wszystkie wykładziny i takie tam a wypoczynek zmieniłam na ekoskórę. I nie ma problemu ze smrodem> Poza tym z psem z bloków powinno sie przynajmniej raz dziennie na długi spacer wyjść(30-40 min)

u mnie dało to ze przez 6 h nie było mnie w domu w tym czasie pies nie miał wyjscia i musiał sikac to okryłam folią i nie musiałam prac wykładziny non stop tylko mopem jechałam po folii i wymieniałam na nową

Anne, zapytaj specjalistę! Najpierw dla orientacji nawet przez internet! Psy miewają takie problemy, wielu ludzi przez to przeszło i mogą Ci pomóc :) Jak na moje oko pies albo ma problem z pęcherzem, albo - co wydaje mi się bardziej prawdopodobne - jakiś problem z psychiką (coś się stało co go przestraszyło albo coś, nie wiem, nie jestem specjalistą w tej dziedzinie). Spróbuj skonsultować się z fachowcem, by obojgu Wam - Tobie i Twojemu pieskowi - żyło się lepiej :-)

To może zanim weźmie się psa należy się zastanowić, czy jest się w stanie poświęcić mu odpowiednią ilość czasu, żeby wyjść na spacer i żeby nie było potrzeby zostawiać tej folii na dywanie? Zdrowy, wybiegany i wysikany pies powinien 6 godzin wytrzymać w domu....

Ja miałam psa, który sikał ze starości i nie przyszło mi do głowy żeby go oddać. Można trzymać psa podczas naszej nieobecności w łazience lub przedpokoju i będzie łatwiej umyć. Koniecznie odwiedź weterynarza żeby upewnić się czy jest zdrowy. Pozdrawiam i życzę cierpliwości.

jak długo masz tego psa ? z tego co tutaj czytam to zostaniesz wyzwana i zaszczuta i na końcu sama zaczniesz z nerwów sikac na podłoge takie pytania na forum nic dobrego ci nie dadzą jak nie pałasz do niego jaką miłoscią jak ci wielcy obrońcy psów to go oddaj bo nie wyrobisz psychicznie

Mam go już 7 miesięcy.

"no wiec wyobraz sobie ze ja miałam na wykładzinie folie i zanim przyszłam z pracy było nalane na foli i sikał niecałe pół roku " Bo jesteś tępa rura, jakbyś była mądrzejsza to pies nie lał by w domu tak długo :O ja mojego psa nauczyłam sikać na dworze w 1 tydzień. "a ty chciałbys pracowac tylko na to zeby prac dywany i wąchac psie siki? chyba ze jestes brudasem i smród tobie nie przeszkadza" No ja nie musze trzymać w domu zaszczanych foli :D mój pies grzecznie sika na dworze. Kto tu jest brudasem :P? "ciebie powinno wsadzić się do wanny z psimi sikami i siedziec tam tak długo az nauczyłbys sie kultury " Wypierdalaj tępa pało i nie męcz już niewinnych zwierząt :O "To może zanim weźmie się psa należy się zastanowić, czy jest się w stanie poświęcić mu odpowiednią ilość czasu, żeby wyjść na spacer i żeby nie było potrzeby zostawiać tej folii na dywanie? Zdrowy, wybiegany i wysikany pies powinien 6 godzin wytrzymać w domu...." BRAWO!!! 100 % racji.

brawo wredzioszek za rynsztokowe słownictwo , nawet twoim psem nie chciałabym być mając takiego gada jak ty w domu twoje psy sa idealne a autorki nie bo ty jestes matką teresą od psów i według ciebie każdy pies jest taki sam i sika z zegarkiem w reku co 6,5 godz zastanów się nad swoją psychika bo cos jej brakuje żegnam cie popaprańcu