uderzyłem żonę w twarz

no co ty nie odpuszczaj tak łatwo walcz przeproś

wenus ale ty nie musisz się nie dawać jak szmata:D uwierz mi :D campari ja też jestem wdzięczna bo chyba bym rozjebała cały szpital:O uczucie bezsilności i tego że przestawałam swoje ciało czuć spowodowało że straciłam totalnie kontrole nad sobą nawet w gacie lałam:O wiem jak bardzo mu przykro było ale wtedy tam w tej sytuacji zrobił to co powinnien

ra zją uderzyłem, chodzi o to że mój ojciec reguralnie zdradzał i zdradza moją matke, a ona dobrze o tym wie i nawet jej się chyba nie chce protestować, może boi się że będe taki sam... sam nie wiem

mariola aa ach co będziemy małolatom tłumaczyć lata temu podobnie mówiłam że gdyby mnie mój facet uderzył odeszłabym życie,życie

A mnie się wydaje, że jesteś taki sam jak twój ojciec. Zwykły gnój, i tyle.

Nie wyprowadzaj sie tylko siedz skamlaj i przepraszaj . Co ,wyniesiesz sie i Ty będziesz udawał obrażonego ?

Dobrze zrobiłeś, lej jak psa az zdechnie i problem z głowy...

konrad29latlat brawo wpadłeś wkoncu na dobry trop. Ale nie ma facet prawa Ci walnąć.. no prosze was!! jak dziecko wpada w panike to je lejecie?? czy potrasniecie nim itd. moze od razu dajcie się zabić bo potem faceci nie maja szacunku do kobiet porzez was bo jeden z drugim opowiada ze lał swoja babke i nei bylo problemu kolejni utwierdzaja sie w przekonaniu ze jednak mogą to robic i tak w kolko.. zreszta jak we wszsytkim, faceci zdradzaja babki wybaczaja i idzie jeden do drugiego (czego bylam swiadkiem) i opowiada bzdury , wiec ten drugi też sobei leci na bok .. itd

no to się dawajcie i dziekujcie swoim facetom, niech was leją pa

wenus czy ty jesteś matką? campari na piwo bym z Tobą poszła;):D

oj wenus mądrala z ciebie życia nie znasz jeszcze masakra co do piwa tez bym poszła hehe

Wenus masz rację nie daj się traktować jak szmatę, wystarczy że wygladasz :D

jeśli pozwolisz odezwę się jutro na pocztę;) dziś uciekam

to nie są moje namiary kochana kurde muszę wykasować

to się jeszcze spotkamy tu i tak wielka rodzina;) ja zawsze orange;):D:D

ok

mnie tez mąż uderzył, ale nie przepraszał ani nic:( nie odzywal sie 2 dni:( mamy synka, nie mam dokad pojsc i co mialam zrobic:( potem przeprosil i wszystko wrocilo do normy, ale zle mi z tym, juz inaczje na niego patrze:(

wróciłem do domu... żona się uczyła, zacząłem rozmowe ale ona tylko " nie znamy się" ... nie wiem co mam jej mówic, jak się zachować... gdy zaczynam, ona mi przerywa i mówi że nie mamy o czym mówić

jak cie zdenerwowala to miałes prawo

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4614641 Prowo jak zwykle tej samej furiatki:)

konrad29latlat ty ciulu Damski bokserze. W jajca kopnąć ? - za mało.Mam męża 30 LAT - i nie usłyszałam złego słowa a podniesionej ręki sobie nie wyobrażam........a dostać w pysk .....przegięcie. Szkoda kobity:( NIECH cie zostawi śmieciu.

jak cie zdenerwowala to miałes prawo - jakie prowo drugi śmieci - jak lubisz dostawać po pysku to się nastawiaj lepiej :o

Cudowna_Wenus1111ja nie dam się traktować jak szmate - i tak trzymaj.

Tylko się nie wyprowadzaj bo uciekniesz jak szczur .. a to nie ona zawiniła że teraz Ty puścisz focha i w nogi Przepraszaj , co chwilę mów że ją kochasz i sam czujesz się jak śmieć że to zrobiłeś Powiedz to co tu napisałeś , że tobie jest ciezko z tym ze ojciez zdradza matkę itd i ona nie musi Ci o tym przypominać dodatkowo . I prosisz żeby nie porównywała cię do niego itd.. bo Ciebie to dodatkowo dotyka , a ona jest dla Ciebie najważniejszą osobą . Swoją drogą bardzo nerwowa i wybuchowa reakcja z jej strony , myślę że masz coś wiecej na sumieniu bo to jest ewidentny brak zaufania i wygląda jakbyś ponownie je stracił .

jestem zona i matka ale gdyby maz mnie uderzyl natychmiast bym odeszla. co do Ciebie autorze, nie wiem co Ci poradzic bo jestem po stronie Twojej zony. Jak Ci zalezy to pokornie czekaj probujac jakos ja przeprosic. zapewne wybaczy ale to na pewno potrwa.

twoja zona ma problemy z myslami, ona sie wciaz boi, ze spotka ja to co twoja mame:) w koncu stare przyslowie mowi "jaki ojciec taki syn"! nie wyprowadzaj sie to ucieczka i tchorzostwo:) musisz z nia rozmawiac rozmawiac i rozmawiac:) wytlumaczyc ze jestes inny nic ojciec:) dwie godzinki spoznienia moim zdaniem to nie powod do wybuchu:) porozmawiaj z zona co jej lezy an sercu bo widac ze troche brakuje jej zaufania do ciebie:) mysle ze problemem tak anprawde nei jest to ze ja uderzyles, ona musi miec wiekszy problem ze tak reaguje, typu brak zaufania bo ocenia cie przez pryzmat twojego ojca:) o tym z nia porozmawiaj co czuje

ludzie tu na ciebie najezdzaja nie sluchaj ich:) nie znaja a oceniaja= tak sie nei robi, musicie duzo rozmawiac ze soba- musisz dociekac co zonie tak anprawde lezy na sercu- samo uderzenie tu nie ma wiekszego znaczenia mysle

do osob "jadacych " po Tobie - czy wy wszyscy jestescie bez winy, idealni partnerzy, idealne zwiazki macie??? Nie ma domku bez ulomku!!!!!!!!!

Campari wiem dlaczego jestes z mezem tyle lat..jak cos mu tylko nie podpasuje to ma sposob by Cie do pionu ustawic. Na szczescie sa tez kobiety, ktore sie szanuja.I nie wypieraj sie depresja i histeria , przeszlam dokladnie przez to samo i nie widze zadnego powodu by tluc babe. Facet jest o tyle silniejszy ze kobiete w najwiekszym szale jest w stanie spacyfikowac nie lejac jej po gebie. Chyba ze masz 50 kg liliputa za meza to rozumiem, ze to byla jego jedyna mozliwa reakcja. Wierzyc mi sie nie chce , ze baby (nie prawdziwe kobiety) tlumacza usprawiedliwiaja przemoc fizyczna. Ciekawe drogie doswiadczone panie czy swoje dzieci tez tak lejecie?

nie mowie ze mam idealnie, ale nikt mnie nie bedzie lał!! ani ja nikogo!! kazdy chce miec dom, a nie patologie... nie wzne czy raz czy dwa uderzyl. UDERZYL ?? to uderzyl. Kobieta ma problem moze i tak boi się... boi się ze mezczyzna jej zycia ja zdradzi:/ No ale już problem jej sie rozwiazał, nie dosc ze jest potencjalnych neiwiernym mezem to jeszcze ją leje! brawo!! BRAWO AUTORZE :)))