Menu poprawinowe

Na pewno bedzie slicznie wyglądało :) tylko nie wiem, czy nie bedzie za duzo tych słodkości i za malo konkretnego zarcia. Bo właśnie jakoś jak sie mysli o Ameryce, to przychodza do głowy te słodkosci, a z konkretów to malo co - no ale jak juz sobie wypiszesz wszystko, to zawsze można zweryfikować

Przyjęcie będzie trwało od 16 do 22 więc na 6 godzin chyba wystarczy. Będzie tak: 1. 4 daniowy obiad 2. Bufet zimny na którym będą 3 dania rybne, 3 wegetariańskie i 4 mięsne 3. Grill z 3 rodzajami hamburgerów, hot dogami i skrzydełkami. 4. Bufet sałatkowy 5. Bufet z ciastami i pączkami i naleśnikami(?) 6. Bufet lodowy 7. Bar z koktajlami mlecznymi 8. Bar z hawajskimi drinkami, winem i piwem(na drugi dzień nie podajemy wódki). Coś jeszcze uważacie, że powinno być? :) Jestem otwarta na wszystkie sugestie.

i jesc mi sie chce od patrzenia :D

Robilam 'maly' porzadek w swoich przepisach i znalazlam makaron zapiekany z serem (nie robilam jeszcze, ale wyglada bosko) podawac go mozna do meatloaf'a (lub innego miesa), u nas to sie chyba klops nazywa. Przepis na makaron i meatlof sa z kuchni amerykanskie, jak jestes zainteresowana to podeśle linka.

zia, podziwiam Twoje zaangażowanie i niebanalne pomysły. I przyznam, że chętnie z nich kiedyś skorzystam, może nie na weselu bo to już za mną, ale są jeszcze inne okazje ;D mnie zachwycił bufet lodowy, po prostu rewelacja!!!

Refre to chyba dobrze. :) Znaczy, że spełnia swoje zadanie menu. Monikucha bardzo chętnie przygarnę przepis, jeśli nie na poprawiny to podrzucę narzeczonemu na obiad bo na obrazkach wygląda fajnie bardzo. :)

Marakeshka dzięki. :) Cały czas się zastanawiam jak ten bufet zbudować ale chyba po prostu zlecę to jakiejś super lodziarni oni powinni umieć robić takie rzeczy. :)

A może na deser ta ichniejsza galaretka? Myślicie, że można by ją zrobić w jakimś ciekawym kształcie? http://zmniejszacz.pl/images/Jelly_Pudding_by_angelinthedark1_zmniejszacz-pl_7854.jpg http://www.coolhunting.com/images/RoyalJellyOntour.jpg

Makaron z serem, krążki cebulowe, frytki ale nie takie tradycyjne a takie jakby pocięte na grubo ziemniaki, muffinki, bajgle:P nie wiem jaki tu jest odpowiednik polski. Jeśli chopdzi o piwo bardzo typowo amerykańskie jest budweiser i corona z limonka wsadzona do szyjski butelki:P Przynajmniej ja tak jadałam jak byłam w stanach, chociaż nie w latach 50tych oczywiście.