Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małp@

Jestem 4 tygodnie po slubie. Chcę rozwodu. Czy to możliwe?

Polecane posty

Gość małp@
Dobrze, ze podpisaliśmy intercyzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli uważacie, że to jest...
" Doją kasę? Tzn, że facet ma zarabiać, ale...tylko dla siebie, tak? Kobieta natomiast ma zapracować na dom, dodatkowo pracować w tym domu jako sprzątaczka, kucharka, niańka i ... (wstaw, co uważasz) Niezły tok rozumowania! Mozesz mi w takim razie wyjaśnić po co takiej kobiecie mąż? Po to, zeby po nim sprzątać? Obecnie jest masa kobiet samodzielnych i nie "doją", jak to określileś, swoich facetów. " Związek powinien być partnerski. Razem pracujemy, razem zajmujemy sie domem, razem wychowujemy dzieci + intercyza oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burgunda
jeżeli uważacie, ze to jest... W cywilizowanych, rozwijających się krajach niedługo w takim razie na szczęście nie będzie miejsca na panów, którym trzeba ugotować, posprzątać, podetrzeć dupę i przynieść kieszonkowe. :) Inteligentniejsze i bardziej zaradne kobiety doprowadzą do eksterminacji tego nieużytecznego gatunku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli uważacie, że to jest...
"W cywilizowanych, rozwijających się krajach niedługo w takim razie na szczęście nie będzie miejsca na panów, którym trzeba ugotować, posprzątać, podetrzeć d**ę i przynieść kieszonkowe. Inteligentniejsze i bardziej zaradne kobiety doprowadzą do eksterminacji tego nieużytecznego gatunku. " Wróć do szkoły, albo poczytaj jaka jest różnica między krajem rozwiniętym a rozwijającym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjojjoj!
Autorka wyobrazala sobie, ze slub to takie czary mary i wszystko zmieni sie tak jak chce. Wiec teraz ma problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak najlepiej po pierwszej
co do sprzatania i gotowanie - to ja do tego podeszłam tak: .... jesli facet przynosi do domu więcej kasy niz ja- to ja tam mogę posprzątać i ugotować.... .... jak przynosi tyle samo - to wręczam mu mopa raz w tygodniu i mówię że jego kolej na sprzątanie tak samo pytam 3x w tygodniu "co dziś zjemy kochanie?" ....jak ja przynoszę więcej kasy - to oczekuję że facet przejmie obowiązki domowe AMEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli uważacie, że to jest...
"co do sprzatania i gotowanie - to ja do tego podeszłam tak: .... jesli facet przynosi do domu więcej kasy niz ja- to ja tam mogę posprzątać i ugotować.... .... jak przynosi tyle samo - to wręczam mu mopa raz w tygodniu i mówię że jego kolej na sprzątanie tak samo pytam 3x w tygodniu "co dziś zjemy kochanie?" ....jak ja przynoszę więcej kasy - to oczekuję że facet przejmie obowiązki domowe AMEN" Bardzo zdrowe podejście! :) Tak na serio współczuje autorce - jednak to jest przypadek marginalnyi i już podnosi się szum. A ile jest takich przypadków w drugą stronę, gdzie kobieta nic nie robi a jeszcze wymaga - i takie coś jest przyjęte jako coś normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burgunda
Jeżeli uważacie, ze... Ech... Cywilizacja nie jest stanem, jest PROCESEM. Jest progresywna, bo gdyby tak nie było, pod pojęciem cywilizacji rozumielibyśmy tyko wynalezienie koła, uprawę roli, albo w najlepszym razie samochodu, dalszy rozwój nie byłby nam potrzebny. Proponuję poszerzyć horyzonty, "inteligencie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
Zadzwonil teraz do mie i zapytal czy mi juz przeszlo i czy sie uspokoilam. No tak, przeciez mam jakieś fanaberie. Pojeb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
Miało się zmienic tak jak ustalilismy przed slubem. A teraz jest jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli uważacie, że to jest...
"Ech... Cywilizacja nie jest stanem, jest PROCESEM. Jest progresywna, bo gdyby tak nie było, pod pojęciem cywilizacji rozumielibyśmy tyko wynalezienie koła , uprawę roli, albo w najlepszym razie samochodu, dalszy rozwój nie byłby nam potrzebny. Proponuję poszerzyć horyzonty, "inteligencie". " No pod takim względem to tak, ale kraj rozwijający się ma jasno określone znaczenie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kraje_rozwijaj%C4%85ce_si%C4%99 i dość rózni się od rozwiniętego ;) Wziąłem to bardziej ściśle i konkretnie, ty bardziej luźno i szerzej i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burgunda
A dla autorki nie widzę innego ratunku, jak tylko uciekać od tego tłuka, żeby nie zamieniła się w pomiataną we własnym domu sprzątaczkę i praczkę. Miłego dnia wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
Własnie od dnia slubu biore tabletki antykoncepcyjne na problemy hormonalne. Jestem strasznie rozdrazniona i nadpobudliwa, dlatego mialam odwage i wygarnelam mu co mi przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjojjoj!
gratuluje refleksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak najlepiej po pierwszej
...niby zdrowe podejście- jesteśmy 10 lat razem i było juz tak że ja tylko utrzymywałam dom, było tez tak, że mąż ....i jednak nie obyło się bez spięć podczas przechodzenia od jednej fazy do drugiej :P ....tyle, że my się nie zamierzamy rozwodzić z powodu jakichś tam sprzeczek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...taak...
"....tyle, że my się nie zamierzamy rozwodzić z powodu jakichś tam sprzeczek!" Dobre! Twoim zdaniem oznajmienie, iż "nie będę pracował" oraz "nie chcę mieć dzieci", to tylko jakies tam pierdoły? Przeciez autorka nie sprzecza się o to kto zamiecie podłogę, tylko o naistotniejsze kwestie w związku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdsxzx
rozwód dostaniesz bez problemu:on nie chce dzieci,nawet w formułce którą wygłasza urzędnik w usc jest mowa o tym,że bierze się ślub żeby założyć rodzinę ,mieć potomstwo,wychowywać je razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
Ja tez nie myślalam o rozwodzie, ale jak on woli sie wyprowadzic ode mnie do mamusi i dalej zyc po swojemu, to na sile go nie zatrzymam. Wiecie co mnie boli, zeby chociaz powiedzial, ze sie bedzie starał, że damy sobie rade, bo przeciez chcemy miec dziecko i rodzinę. A tu foch o obraza majestatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
on ma w doopie i tekst przysiegi i nasze małzenstwo. Najważniejszy jest tylko on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...taak...
No to pogoń drania i nie żałuj..."tego kwiatu jest pół światu" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjojjoj!
o k.. to tu mnie sie cytuje?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak najlepiej po pierwszej
...taak...>>> takie rzeczy ustala się PRZED ślubem .... skoro ustalili cos - to ja bym się nie kłóciła- tylko realizowała za swojej strony to co było ustalone >> KROPKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...taak...
Czyli siłą zmusiałbyś męża do pracy i łożenia na rodzinę oraz podstępem "sprwiłabyś" sobie dziecko, tak? Tylko, że jak już pojawi się dziecko, to problem będzie się nawarstwiał! On nadal do pracy się nie weźmie a autorce dojdzie kolejny, bardzo absorbujący obowiązek w postaci wychowywania dziecka. Jak to sobie wyobrażasz? Bo jesli przed ślubem ustaliliście kolor ścian, to maluj je sobie nawet w ciapki, ale te dwie kwestie, o których pisze autorka, to nie jest zabawa w "ja ci pokażę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak najlepiej po pierwszej
moim zdaniem - ona powinna się wziąć za robotę i zacząć realizować to co było ustalone - nie mówię tu od razu o odstawianiu tabsów - ale np o oszczędzaniu na mebelki do pokoju dziecięcego :D z mojego doświadczenie- faceci - to "ZADANIOWCY" - nie lubią takiego BUCZENIA nad uchem, lubią za to RYWALIZOWAĆ.... ... i pan mąż równie dobrze może autorce po prostu robić na złość bo ona go wkurwia swoim gderaniem, gdyby się zabrała za robotę a jemu dała spokój (nie mówię tu o finansowaniu jego lenistwa absolutnie) to gość pewnie szybciej by się zreflektował :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...taak...
taaaa, ...albo cieszyłby się, ze w końcu odczepiła się od niego i.... nadal tkwiłby w błogim lenistwie :D Taką ewentualność też trzeba brać pod uwagę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
może być dokładnie tak jak mówi ...tak... Dziecko moze pogorszyc sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ten świat powariował ! Dlacczego nasi dziadkowie czy rodzice normalnie umieli przeżyć tyle lat ze sobą , a tu ciągle się słyszy rozpad związku czy rozwód! ja tak nie chce!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozamundda
sama sobie wybralas takiego buca, gdzies ty miala rozum przez te 3 lata?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak najlepiej po pierwszej
"taaaa, ...albo cieszyłby się, ze w końcu odczepiła się od niego i" wątpie - jadłby przez 2 tyg zamiast ulubionego schabowego (przykład) jadł kluski z serem.... bo autorka postanowiłaby dostępnymi środkami zaoszczędzić na nowy TV... wątpię żeby go to nie ruszyło :P ...facetów lepiej sposobem, niż siłą... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O majnn gotttt
trafilas na typowego lenia, ktoremu nie chce sie pracowac, i tak pewnie bedzie do konca jego zywota, to pasozyt wsza , ktora chce przepierdziec lekko swoj zywot,a gdyby nawet jakims cudem udaloby ci sie krolewicza do roboty zmusic to odechcialoby ci sie samej tego jego pracowania..moim skromnym zdaniem nic z niego nie wycisniesz,a poki nie macie dzieci znajdz sobie faceeta odpowiedzialnego chociaz ten twoj tez sie jakos odpowiedzialnoscia wykazal mowiac ci ze nie chce dziecka,w tej sytuacji zdrowe podejscie,a ty podnosisz o to larum,wtedy mialabym na utrzymanoiu dwoje dzieci nie jedno nie pomyslalas o tym? nie zmienisz go plonne twe nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×