Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laiczka maliczka

są ludzie, którzy w ogóle nie szczepią dzieci, np. Reni Jusis !

Polecane posty

Gość do taaa jasne
Ja szczepię na wszystko co jest zalecane, bo: wierzę, ze pomogę tym dziecku, stać mnie a w przypadku odkleszczowego zom to akurat mieszkam w regionie o wysokiej występowalności tej choroby i wolę nie ryzykować. @ lata temu mój 40 letni wuj zachorował ze zdrowego mężczyzny 185 cm i ponad 100 kg wagi stał się schorowanym panem na oko 10 lat starszym, Wylądował po tej chorobie na rencie chorobowej z powodu niezdolności do pracy, takie miał powikłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obowiązek
W sytuacji odmowy poddania się szczepieniu tryb postępowania jest więc następujący: wezwanie na szczepienia wysyłane jest z zakładu opieki zdrowotnej, w przypadku uchylania się od szczepień odpowiednia placówka zdrowotna zawiadamia o tym fakcie sanepid, sanepid wysyła wezwania do kolejnych szczepień i upomnienia, wydaje decyzję o wszczęciu postępowania egzekucyjnego (nałożenie grzywny), a w razie braku skutku tych działań kieruję sprawę do sądu. Tak wyglądają uregulowania prawne, jeżeli chodzi o uchylanie się od szczepień ochronnych. W praktyce czasami lekarze i odpowiednie instytucje takie jak Powiatowe Stacje Epidemiologiczno-Sanitarne oraz sądy podchodzą bardzo restrykcyjnie do odmowy szczepienia i stosują wymienione przepisy w pełnym zakresie, ale zdarza się, że wola rodziców zostaje uszanowana w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wytłumaczcie mi czemu tak się przejmujecie, że Wasze zaszczepione dziecko będzie miało kontakt z dzieckiem, które nie jest zaszczepione? Przecież skoro jest zaszczepione to nic mu nie grozi, prawda? A co do powikłań poszczepiennych to hasełka w stylu marudzenie, płaczliwość i podwyższona temperatura świadczą o tym, że żadna z Was pojęcia nie ma co to są prawdziwe powikłania poszczepienne. I nie są to przypadki jeden na miliard. Akurat siedzę w temacie, bo mam w rodzinie przypadek poważnego powikłania. Stąd poznałam ludzi, którzy mają własnie takie dzieci. I co? Mają pecha, bo taki przypadek zdarza się raz na milard? Nie bądźcie zabawne. Poza tym autentycznie nie widzę sensu szczepienia na świnkę, różyczkę czy odrę. Kiedyś była pojedyncza szczepionka tylko na odrę- teraz już nie ma takiej możliwości więc nie szczepię. I kązdy rodzic powinien mieć taki wybór a nie pakować od noworodka ile się da! I bazowanie na straszeniu rodziców, że jak nie zaszczepią to dziecko spędzi miesiące w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A wytłumaczcie mi czemu tak się przejmujecie, że Wasze zaszczepione dziecko będzie miało kontakt z dzieckiem, które nie jest zaszczepione?" temu że moje dziecko nawet zaszczepione moze przyniesc drobnoustroje z Twojego niezaszczepionego i zarazic nimi moje mlodsze dziecko, u ktorego sie jeszcze nie wykształciła odpornosc na przykład :) "Akurat siedzę w temacie, bo mam w rodzinie przypadek poważnego powikłania. Stąd poznałam ludzi, którzy mają własnie takie dzieci. I co? Mają pecha, bo taki przypadek zdarza się raz na milard?" brzmi okrutnie, ale tak. mają pecha. tak samo jak ludzie ktorzy umierają po jednej tabletce czegokolwiek albo po trzech orzeszkach arachidowych. "I kązdy rodzic powinien mieć taki wybór a nie pakować od noworodka ile się da!" masz wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tajaasne- rozwaliłaś mnie:) Serio. To całe szczęście, że jednak zaszczepiłam swoje dziecko. Może jedynie zarazić Twoje świnką, różyczką lub odrą :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annooo
a znacie rodziców, którzy dziecko zaszczepili i będą żałować do końca życia?? BO JA TAK!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×