Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laiczka maliczka

są ludzie, którzy w ogóle nie szczepią dzieci, np. Reni Jusis !

Polecane posty

Gość justynka787878
ja bym mojego dziecka nie narażała. Będę szczepić napewno, a Reni to nie wiem czym chce zabłysnąć...widocznie jej rozgłosu brakuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze to głupota
nie jestem fanka szczepienia na wszystko co sie tylko da, ale podstawowe szczepionki podawałam dzieciom i nadal bede ich szczepic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laiczka maliczka
zwlaszcza na żółtaczke typu B, z tego bym nei zrezygnowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo Reni J. stać na to by później dziecko wyleczyć. Czy ona nagrała ostatnio jakąś płytę? Chyba nie. Więc trzeba coś zrobić, by o niej pisano, a skoro ma już dziecko, no to skorzystała z okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzicie te szczepienia
ktore w jednych krajach sa obowiazkowe w innych sa tylko dla grup ryzyka i odwrotnie. W UK w programie szczepien sa pneumokoki i meningogoki, ktore w PL sa platne a nie ma ani zoltaczki ani gruzlicy bo te szczepienia sa tylko dla grup wysokiego ryzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to błąd bo wiesz
akurat żółtaczką nie trzeba dużo żeby się zarazić. Moja matka się zaraziła na porodówce. Wystarczy głupia wizyta u fryzjera albo u kosmetyczki. Zwyczajna pierdoła i masz to cholerstwo. Ja tam na to szczepie jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cerrutinnnnnn
a co was to tak interesuje? pilnujcie swoich nosów lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie ma ani zoltaczki ani gruzlicy bo te szczepienia sa tylko dla grup wysokiego ryzyka" mój mąż żółtaczką zarażony został u dentysty, więc każdy chodzący do dentysty jest w grupie wysokiego ryzyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarrpetka
Niech kazdy sam decyduje, co bedzie robił ze swoimi dziećmi. Ja tam swoje zamierzam szczepić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak dziecko kiedyś
zrani się o jakiś zardzewiały przedmiot albo ugryzie je pies i mamusia zagwarantuje mu pobyt i to długi w szpitalu bo przeciw tężcowi dziecko nie było szczepione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak dziecko kiedyś
ja szczepię i szczepić będę !!!!!! kiedyś takich fanaberii nie było i żyjemy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona Anglia */*
a czy lekarze przedstawiaja rodzicom ryzyko? czy ktos z was widzial taka liste? Niepożądane odczyny poszczepienne : odczyny ze strony ośrodkowego układu nerwowego, np.: * encefalopatia * drgawki * poliomyelitis poszczepienne wywołane wirusem szczepionkowym (porażenie lub niedowład wiotki z objawami utrzymującymi się 60 lub więcej dni) * zapalenie mózgu * zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych * zespół Guillain-Barre (symetryczny niedowład o ostrym początku, gwałtownie postępujący z zaburzeniami czucia) 3. inne niepożądane odczyny poszczepienne, np.: * bóle stawowe * wstrząs anafilaktyczny natychmiast po podaniu szczepionki * gorączka powyżej 39 C * epizod hipotensyjno-hiporeaktywny (jest to charakterystyczny stan po szczepieniu DTP, w którym niemowlę przez pewien okres (10 minut do 36 godzin) ma obniżone ciśnienie tętnicze (stany hipotonii do zapaści naczyniowej włącznie), obniżone napięcie mięśniowe, nie przyjmuje posiłków i nie nawiązuje kontaktów z otoczeniem); * nieutulony ciągły płacz tzw. krzyk mózgowy (utrzymujący się powyżej 3 godzin płacz lub krzyk o znacznym nasileniu i wysokim tonie, pojawiający się przeważnie 618 godzin po szczepieniu), * uogólnione zakażenie prątkiem BCG * małopłytkowość, * posocznica, w tym wstrząs septyczny, * zapalenie jąder * zapalenie ślinianek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkygvgh
zamiast czytac glupiego pudelka poczytajcie i poogladajcie prawdziwe wiadomosci, ostatnio w tv było o szczepieniach i juz lekarze zglaszaja do prokuratury rodzicow ktorzy dzieci nie szczepia i przeciwko kilku juz toczy sie postepowanie sadowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przerwałam szczepienia przed MMR. Uznałam, że nie ma potrzeby tak wczesnie szczepić córki. Wystarczy podpisac oświadczenie dla Sanepidu, żeby przychodnia miała "papier" w razie kontroli i tyle. Zaszczepię dziecko jak skończy dwa lata, a może poźniej i tyle. Ciekawe na jakiej podstawie można oskarżyć rodziców, że nie chcą szczepić dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie gó.wno obchodzi jakaś tam Reni Jusis :o Swoje dziecko szczepiłam i szczepić nadal będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utfuyg
nieszczepieni ludzie po prostu stwarzają zagrożenie epidemiologiczne i narażają społeczeństwo na niebezpieczeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulla Mulla
Ja nie szczepie, ale to moja indywidualna sprawa i nie wtrącam się do tego co robią inni, ani nie interesuje mnie zdanie szczepiących na mój temat. To tyle. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missssssssssme
Ja nie szczepie coreczki,i sama nie bylam szczepiona.Nie choruje nanic,cora tez nie. Szczepionki sa do bani,przereklamowane.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy można nie szczepic? Jak to jest? Czy są szczepionki obowiazkowe co do których rodzice i tak nei maja nic do gadania? Czy jest ryzyko, ze mi dziecko zaszczepią w szpitalu po porodzie bez pytania mnie o zdanie?????? Jak to jest w naszym prawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma obowiazku szczepienia, zniesiono jakis czas temu, co nie zmiena faktu ze są szczepienia powaznie zalecane. jak nie chcesz zeby Ci zaszczepili dziecko to wydrukuj sobie ze "ja Anna Kowalska nie zgadzam sie na dokonanie szczepien u mojego dziecka" i dołącz w szpitalu do dokumentacji (karta ciąży, świadectwo ubezpieczenia itd). dodatkowo powiedz to położnym i lekarzowi którzy beda przy zakonczeniu porodu - bo mogą sie zmienić w trakcie i ci ktorzy przyjmą noworodka nie beda wiedzieli co mowilas poprzednim. jesli chcesz zeby Twoje dziecko zaszczepiono inną szczepionką niz standardowo stosowana w szpitalu (mozna sie dowiedzic, zdzwonic wystarczy) to bedziesz musiala dostarczyc ją we własnym zakresie i mozesz spokojnie zażądac zeby szczepienie odbyło sie w Twojej obecnosci (żebys widziala co podają).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozna niczego zrobic
bez zgody rodzica. jesli po porodzie zaszczepiono dziecko bez uprzedniego poinformowania rodzicow, rodzice maja prawo ubiegac sie o wstrzecie postepowania w tej sprawie. szczepienia nie sa juz obowiazkowe i to sa bzdury jesli slyszycie gdzies o jakims lekarzu ktory podal rodzicow do sadu. co najwyzej oni mogli pozwac lekarza a nie na odwrot. lekarz ma w tej chwili przegrana sprawe w tej kwestii, bo walczy z kodeksem, z ustawodawca. nieszczepienie nie jest jednak dla wszystkich i w tym tkwi caly szkopul! na nieszczepienie moga sobie pozwolic tylko zamozni i swiadomi ludzie, ktorzy wiedza jak funkcjonuje system immunologiczny i stac ich na wysoka jakosc zycia. takie rodziny sa zazwyczaj odporne i dzieci im na nic nie choruja. ludzie o srednich i niskich dochodach, skromnym standardzie zycia, oraz ludzie ktorzy nie maja zbyt wiele pojecia o odpornosci i biologii nie powinni nawet myslec o nieszczepieniu i nie powinni sie wzorowac na jakims programie z byla gwiazda w roli glownej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie nie wzrouję na programie z byle gwiazdą. Jeszcze nei podjełam decyzjio czy chce dziecko szczepic, czy nie - ale się waham. Jestem przeciwna wszelkiej chemii jeśli nei jest niezbędna. 4 lata temu przesłam nowotwór i teraz jestem bardzo uczolona na to co jem, co wcieram itp. Dlatego synka także chciałabym wychowywać jak najzdwowiej, ale nei wiem, czy najzdrowiej oznacza zaszczepić, czy nei szczepić ...... Uważam, że to nienaturalne pakować w takie małe ciałko jakieś chemikalia na dzień dobry ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorący kubek gwiazdkowy
Fanaberia dzisiejszych czasów, żeby nie szczepić na żółtaczkę, tężec, błonicę, kto to słyszał, żeby nie szczepić ???Rozumiem, nie ma co cudować może z rotawirusami, pneumokokami, szczepieniami na grypę, ale podstawę powinien zrobić każdy i jeśli nie ciągają, to powinni ciągać po sądach rodziców, którzy nie zaszczepią i dawać im porządne kary rzędu kilku tysięcy zł. lub zatrzymać w areszcie za narażanie zdrowia i życia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam, że są szczepienia, które mają sens i takie, które są zbędne. Poza tym nie widzę sensu szczepić nowrodków i maluchów. Sama dość poźno wzięłam się za rozeznanie tematu, więc córkę szczepiłam aż do tego MMR. Teraz trochę żałuję ale już "poszło". Gdybym jednak teraz miała decydować na pewno nie szczepiłabym tak małego dziecka tylko zaczęłabym szczepić po ukonczeniu trzeciego roku życia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makowoieckich stac na dostatni
e zycie i raczej interesuja sie jego zdrowym trybem, nie musza na niczym oszczedzac, wiec nie sadze ze ich syn kiedykolwiek zlapie jakakolwiek z groznych chorob. Zadbane, odporne dzieci nawet w momencie ekspozycji na drobnoustroje nie chorują, poniewaz ich organizm jest tak silny ze potrafi zwalczyc infekcje w zarodku. Efekt jest porownywalny z "naturalnym szczepieniem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makowoieckich stac na dostatni
Tzn. organizm takiego dziecka potrafi natychmiast wytworzyc dostateczna ilosc przeciwcial. Nie musi ich wiec posiadac poszczepiennie, czy pochorobowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorący kubek gwiazdkowy
W dzisiejszych czasach przeciętne dziecko powinno być zaszczepione. Czekać do 3 lat ze szczepieniami ? A co, jeśli taki kilkumiesięczniak złapie żółtaczkę np ? Albo gruźlicę, czy inną z tych chorób ze szczepień podstawowych ? Wtedy będzie płacz i lament, nie rozumiem, czego matki się boją , nie chcąc szczepić niemowląt, przecież to dopuszczone przez Ministerstwo Zdrowia Szczepionki, zbadane, przewidziane dla niemowląt. Nie żyjemy w średniowieczu, że dzieci się nie szczepi, jest inne środowisko, bardziej zanieczyszczone, i tak z większą ilością chemii się dzieci stykają wszędzie, więc szczepionki to normalna procedrura i głupia jest jak but taka matka, która naraża dziecko i go nie szczepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorący kubek gwiazdkowy
A ta cała lista skutków ubocznych szczepionek naprawdę do mnie nie przemawia. Podobne listy są na wielu lekach, antybiotykach itp i jakoś ludzie to zażywają i nic takiego się nie dzieje.Więc naprawdę nie ma co przesadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzaj już z tym "łapaniem" przez dziecko żółtaczki, czy gruźlicy :) Jeśli o dziecko dbasz, nie chodzisz z maluchem po centrach handlowych to spokojnie dasz radę dotrzymać do trzel lat bez gruźlicy:):) Sama znam ludzi, którzy zaczęli szczepienia po skończeniu przez dziecko dwóch lat i jakoś wcześniej dziecko nic nie złapało. Co więcej, znam dzieci w ogóle nieszczepione, zdrowe jak rybki. A głupi jak but jest raczej ktoś, kto uważa, że skoro coś jest dopusczone przez ministerwto to jest bezpieczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×