Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obrazalskich rodzina

niezaproszeni goscie sie obrazili

Polecane posty

Gość obrazalskich rodzina

Witajcie, zrobilam wesele na okolo 30 osob,zaprosilam tylko chrzestnych i wujkow ale bez ich dzieci- nie chcialam wielkiego wesela,a tak to wyszloby ze 120 osob.Ale mielismy orkiestre,mielismy wszystko co na weselu na 120 osob by bylo....Problem mam taki ze wujkowie ktorych dzieci nie zaprosilam chyba sie na mnie poobrazali,nie mowiac juz o tych ich dzieciach,uwazali pewnie ze skapie pieniedzy i dlatego ich nie zaprosilam.Na samym weselu tez byli "naburmuszeni" - a mi bylo przykro i zaczelam sie zastanawiac czy dobrze zrobilam robiac takie male "wesele" czy moze popelnilam wielki bląd?? Jesli tak- czy da sie to teraz naprawic zeby naprawic stosunki rodzinne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ty chcesz naprawiać, to oni powinni cię przeprosić za swoje idiotyczne zachowanie, jak może facet z babką siedzieć na weselu z naburmuszoną miną bo im się coś nie podoba, mogli nie przyjść, przecież wiedzieli, że ich dzieci nie są zaproszeni a ślub zrobiłaś jaki chciałaś i tyle, oni powinni cię przeprosić, że zepsuli ci twoje święto i tyle, ja bym nic nie robiła w tej kwestii, olałabym ich zupełnie i jak chcą to mogliby się nie odzywać, sorry ale czas należy poświęcać istotnym i wartym tego ludziom według mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelinaaa jolieeeee
szczaj na nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie masz środków na większe wesele, to co robić imprezę typu "zastaw się, a postaw się"? Moim zdaniem, jeśli rodzina wie, że np. masz ograniczony budżet, to nie powini się obrażać, a wręcz powinni to zrozumieć Z resztą to Twoje wesele, to Twój dzień i to Ty ustalasz z kim chcesz go dzielić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjgkjhf
to ty nie wiedziałaś że tak będzie? Przecież to było łatwe do przewidzenia. Dlatego najlepiej zaprosić, albo wszystkich ,albo nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez było ok 30 osób. jakbym zaprosiła całą rodzinę to by wyszło 150 osób. na szczęście moja rodzina była wyrozumiała i nikt się nie boczył :) a jakby ktoś był niezadowolony to jego sprawa. w totka nie wygrała, żebym szastała kasą na zachcianki innych... olej to i nie myśl już o tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarrpetka
Dlatego najlepiej nie robić wesela wcale, Wtedy nie ma kto ani o co sie obrażać. No, chociaz moze sa tez rodziny, które i o to się obrażą, kto to wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jrsmkchxrks;e
wcale nie nieprawda nie masz obowiązku dogadzania wszystkim bo i tak zawsze coś będzie nie tak albo jedzenie albo muzyka dobrze zrobiłaś.Jak sa normalni to sami do tego dojdą a jak to banda idiotów która myśli że masz obowiązek robienia wyżerki dla 120osób to tym lepiej że nie będą się odzywać.Zamierzam zrobi podobnie,tylko najbliższa rodzina a nie jakieś pociotki których na oczy nie widziałam 5 lat czy sąsiedzi bo niby z jakiej okazji nie mam dyskoteki czy restauracji nie oraganizuję przyjęć to tylko NASZE wesele, skromne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 333333333388888888800000
zrobilas bardzo nie ladnie jak mozna tak traktowac sowich gosci?? rodzina jest rodzina i nie dzieli sie tego jest zasada zapraszam wujka X i Y to zapraszam wujka Z jako rodzenstwo rodzicow i jak zapraszam rodzentwo rodzicow to zapraszam wszystkie dzieci czyli kuzynostwo a jak cie nie bylo stac to trzeba bylo w ogole nie robic przyjecia albo zaprosic tak jak my tylko chrzestnych ale z cala rodizna czyli z dziecmi i ich partnerami i tez nam wychodzi 30 osob ale ma to rec ei nogi i nikt nie ma podstaw zeby sie obrazac no nie wyobrazma sobie zaprosic mojego wujka jechc do niego z zaproszeniem a kuzynowi powiedziec no sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 333333333388888888800000
w ogole nie pomyslalas logicznie co robisz co innego powiedziec rodzinie ze to male przyjecie dla najblizszych czyli rodzice dziadkowie hcrzestni i swiakdowie a co innego zapraszac wujkow ciotki bez kuzynostwa swinstwo zrobilas i ja tez bym sie obrazila zabawna jestes jak cie nie stac nie rob wesela a uroczysty obiad dla najblizszych a nie takie ni w 5 ni w 9 w formie wesela ale jednak nie wesele bo kuzynostwa nie zaprosilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
333333333388888888800000- dobrze, że nie mam w rodzinie takich osób jak Ty :) autorka zrobiła jak uważała bo to był jej ślub. nie rozumiem tylko, dlaczego się tym tak przejmuje. pewnie któraś ciotka nagadała jej głupot takich jak Ty i się dziewczynie niepotrzebnie głupio zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się tym
poobrażają się a potem im przejdzie. Nie da się dogodzić wszystkim, nawet jakby wesele było większe to by cie skrytykowali za rozrzutność czy też coś by się nie podobała. Ważne że miałaś takie wesele jak chciałaś i to kogo wybrałaś na męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvbasdf
ja tez nie lubie dzielenia rodzin, ty pojdziesz a ty nie- nie wyglada to zbyt ladnie. powiedzmy twoja mama ma 2 siostry a zapraszasz tylko 1, nie wyobrazam sobie takiej sytuacji. nie lepiej by bylo zaprosis tzw. wszystkich, a muzyke puscic z wiezy? te miny nie byly najlepszym pomyslem, ale ja tez bylabym niezbyt szczesliwa gdyby tylko wybrani byli na weselu. jezeli mialo byc male to rodzice, chrzestni i swiadkowie by wystarczyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrazalskich rodzina
No i wlasnie ,czy wy jako goscie "niezaproszeni" byscie mi pamietali to do konca zycia?rozumiem ze stosunki od tej pory beda chlodne?kim jestem teraz w oczach rodziny?sknerą? ehh i tak niedogodzilabym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie jestem przed swoim ślubem i weselem...też mam małe przyjęcie bo zaledwie na 35 osób. Zaprosiłam najbliższą rodzinę i wujostwo ale bez dzieci, na początku myślałam że będzie problem by rodzina się nie po obrażała bo poskąpiłam pieniędzy ale okazało się że mam wyjątkowo wyrozumiałą rodzinkę:-) Sami też robili małe przyjęcia weselne i nie mają do mnie żalu... Moim zdaniem twoja rodzinka źle postępuję... każdy robi ślub i wesele na takie jakie je stać a nie na pokaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrazalskich rodzina
tak naprawde to faktycznie szkoda mi bylo pieniedzy wykladac na zapraszanie reszty rodziny. to glownie biedaki, w kopertach daliby grosze, a impreza kosztowala. Za sama suknie zaplacilam 3500, no to chyba rozumiecie, ze na kuzynow juz nie starczylo. i w ogule to szczam na tych obrazalskich. wcale mi nie zalezy na dobrych stosunkach z nimi, bo to chamy i wiesniaki. mysmy sie ze wsi wyprowadzili dwa lata temu jak poszlam na studia i chce byc miastowa. a tych wujkow co byli to zaprosilismy dlatego, ze zrobili nam wedliny i bimber na wiejski stol. trzeba myslec, nie? strzalka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrazalskich rodzina
strzalka za podbicie ;)- to temat chyba wyczerpany nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle, że jeśli byliby bardzo źli na Ciebie to w ogóle by się na tym weselu nie pojawili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrazalskich rodzina
No chyba! Aha zapomnialam dodac, ze sory, ale orkiestra to nasz kosztowala nawet wiecej niz moja suknia, bo az 4500 i to za granie tylko do polnocy! Juz nawet nie chce mowic, ile za calosc musielismy wylozyc. To znaczy nie my tylko rodzice meza - oni miastowi sa i to w sumie przez nich nie chcialam robic duzej imprezy, bo wiecie - za bardzo by wsia zalatywalo. tesciowa zawsze taka elegancka, tylko Armani i Versacze, tescio tez - tacy normalnie jak Kwasniewscy, super sawuar-wiwr. Chce byc jak ona. I dlatego wlasnie jestem zla na wujkow, bo przez te niezadowlone miny bede miec brzydkie zdjecia i film. No zdjecia jeszcze jakos w fotoszopie sie poprawi, ale co zrobic z filmem? Bo oczywiscie nas kamerowano. Moze znacie jakis sposub zeby to poprawic? Tak sie martwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oni i tak byliby niezadowoleni, zawsze tak jest, myślę, że nie będą tego pamiętać do końca życia chociaż nie znam ich, ja bym nie zwróciła uwagi, nie zostałam zaproszona na 3 śluby przezmoich kuzynów bo robili właśnie przyjęcie dla najbliższej rodziny, nie obraziłam się, złożyłam potem życzenia i wsjo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruanda
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, nie zaprosiłaś - i tyle. Fochy i obrazy o nich źle świadczą, nie o tobie. Głupotą jest robienie spędów na kilkaset osób z obawy przed opiniami innych, szczególnie że większość jakoś kasą nie śmierdzi, żeby bez stresu wywalać kilkadziesiąt tysięcy za jedno przyjęcie. Nic nie rób, nie masz za co przepraszać, trudno żebyś się kajała za swoją sytuację materialną, czy pomysł na życie - czekaj aż sprawa przyschnie. Czas goi rany:) przejdzie im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porrucznikkowa
Daj spokój. Za co masz przepraszac, za to, że masz ograniczony budżet? Za to, ze nie chcesz brać kredytów na jedna głupią zabawę? nawet jak znalazly się w rodzinie osoby, które uwazają, ze zachowałaś sie chamsko, to nic nie rób - rozejdzie się po kosciach. Nikogo nie przepraszaj, nie tłumacz, jak się nie pytają. Bądź normalnie uprzejma i rozmawiaj z nimi, jakby tematu nie było. A jkaby kto pytał, to spokojnie, uprzejmie, krótko wytłumacz - zawsze tak samo - że mialaś zaplanowany niewielki budżet, że mogłaś zaprosic tylko 30 osob, ze gdybyś miała więcej, to byś zaprosiła ich też. A jak nie będą pytac - nie poruszaj tematu. Przeciez nie będa latami o tym rozmyslać. Latami to mozna byc obrażonym o jakies duze świństwo - że ktos kogoś oszukał itp. - ale nie o głupie pirzyjęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×