panie do towarzystwa w Londynie

sarastro- a dlaczego rozstaliście się?

odeszlam bo puste gadanie juz mi nie wystarczalo,u mnie jest albo biale albo czarne, nie ma szarego:P,niezdecydowany facet to dla mnie pol faceta,na pewne numery jestem za stara

kjdncvbdsambv dsvjnkds też miałam sytuację że zakochałam się w kliencie, rzuciłam dla niego pracę, miało być wspaniale i było do pewnego momentu jak raz w kłótni wypomniał mi to co robiłam przy znajomych, był wtedy pod wpływem alkoholu. Nigdy wcześniej nie czułam się tak poniżona, zeszmacił mnie pojechał po mnie po całości jak to było tylko możliwe, przeżyłam wstyd i upokorzenie, tego nie da się zapomnieć. Musiałam się przeprowadzić do innego miasta, zmienić wszystko w życiu. Rodzina do dziś nie utrzymuje ze mną kontaktu. Ból i samotność to we mnie zostało. Pracuję tak nadal, ale wszystkich klientów traktuję z góry, bawię się nimi i już nie nabieram się na słodkie słówka.

Żal mi was. Jakim trzeba być czlowiekiem, zeby dupą zarabiać na zycie ? Jak bardzo ograniczonym umysłowo ? Dupy dać potrafi każdy, nawet świnka morska, cała sztuka polega na tym zeby bogacić sie dzięki własnemu umysłowi- kareiera w biznesie, w sztuce, w medycynie... chcialybyscie, co :D ? Ale wasze umysly są mniejsze niz ziarnko piasku, o czym moze swiadczyc stosowanie przez laskę wyżej wielokropka na koncu zdania :D:D:D I jeszcze naiwne łudzą sie ze niczym w Pretty Woman zjawi się książe ktory zakocha się i wyrwie z odmętów nocy :D Prawda jest taka, że faceci uważają was za zbiorniki na spermę, za towar, za nic więcej.

facet66666 ohh co za imponująca wypowiedż, mam być pełna podziwu.. czy co??????? bo nie wiem...słuchaj może tarktują nas jak worki na spermy, ale to jest praca, jak każda inna!!!:)

Ja nie rozumiem. Autorce chodzi o bycie maskotką/hostessą czy dziwką?

facet66666 co cię k**WA OBCHODZĄ MOJE WIELOKROPKI, chyba nie o tym temat, więc po co zaczynasz... buzi buzi aaaa mi wystarczy tylko jeszcze 1 rok, a już plany mam na własną działalność, wiele zawdzięczm tej pracy... jak ktoś rodzi się w patologicznej rodzinie, sam dosięga dna, owszem nie wszyscy.. ja musiałam zacząc tak pracować.. dzięki temu mam perspektywy na kilka dobrych następnych lat..........................

właśnie też do końca nie kumam...... ale powiedzmy że chodziło jej o dziwki:) tak przynajmniej zrozumiałam

Ja nic do prostytutek nie mam. Ale osobiście chciałbym, że jak planuje się związać z jakąś kobietą, poinformowała mnie jak najszybciej o swojej przeszłości. Bo normalny facet raczej z taką kobietą się nie zwiąże.

Stalingrad--------- dokładnie powinno powiedzieć się co było w dalekiej przeszłości, jednak nie każdy facet to zrozumie, hmmm jesteś wyjątkiem powiem Ci. np moja znajoma związała się z klientem... odeszła od nas.. i do dziś jest szczęśliwa z nim i maja 2 dzieci czasem spotykamy się przy kawce:) Miłość zwyciężyła:))

Dla mnie prostytutki to inne kategorie człowieka. Ostatnio się sam stoczyłem, bo poszedłem do jednej z nich (aczkolwiek cichodajki) i wykazuję się małą hipokryzją. Ale zarabianie na oddawaniu swojej sfery intymnej ... dla mnie to obrzydliwe . Na szczęście (albo i nieszczęście) sprzęt zawiódł (podobno nerwy wywołują impotencję) i niczego nie zrobiłem (ale kasa w plecy poszła). Jak znajdę sobie jakąś sympatię na długo będę się musiał przyznać. Ale mimo wszystko nie chciałbym, żeby taka kobieta miała być matką moich dzieci

Faktycznie,jak mozna porownywac prace prostytutki do pracy : - lekarza,ktory spowodowal np.kalectwo,smierc dziecka,bo nie dostal lapowki ! - prawnika,ktory lasy na kase broni wielokrotnego gwalciciela,wdeptujac w ziemie na sali pokrzywdzone kobiety ! -ksiegowego,ktory okradajac firme doprowadza ja do bankrutstwa i pozbawia tym samym zatrudnionych w niej ludzi pracy ! -inzyniera,ktory dzialajac w interesie klienta, przymyka oko na zastosowanie tanszych materialow przy budowie,czym doprowadza do katastrofy budowlanej w ktorej gina ludzie ! Nie mozna i nie da rady ! Bo prostytutka wykona dokladnie to za co jej zaplaci klient ! A jakby kazdy glupi potrafil bzykac i by mu sie przede wszystkim chcialo,to nie byloby pan uprawiajacych ten zawod :P "A umyslowa praca to juz nie dla was bo tam trzeba uzywac glowy a nie d**y!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" Jakbys ty potrafila uzywac glowy,to bys nie wypisywala takich glupot i wiedziala,ze gro prostytutek skonczylo studia,a nawet po dwa,trzy fakultety i do tego wladaja dwoma lub trzema jezykami. I nie,nie jestem i nie bylam nigdy prostytutka. Ja szanuje kazdego czlowieka,bez wzgledu na to co robi w zyciu.... byle robil to uczciwie

popieram! brawo!

A klient zapłaci za syfa

Jakbys ty potrafila uzywac glowy,to bys nie wypisywala takich glupot i wiedziala,ze gro prostytutek skonczylo studia,a nawet po dwa,trzy fakultety taaaaa, i sa takie madre, ze nie potrafia znalezc umyslowej pracy:D:D

Taaa juz yhy A klient zapłaci za syfa A to juz "zahacza" o zawodowa uczciwosc Miej na uwadze,ze w kazdej grupie zawodowej pracuja ludzie zaslugujacy na szacunek i zwykle ludzkie szmaty. Bo wbrew pozorom okreslenie "szmata" czy "kurwa" nie wiaze sie scisle li tylko z uprawianiem prostytucji,ale mozna nimi "obrzucic" kazda osobe /faceta tez !/ ktora w jakis sposob oszukala,wyrolowala,okradla lub w inny perfidny sposob doprowadzila do utraty zdrowia lub majatku kogos kto dazyl ja zaufaniem. I obstawiam,ze .... wiecej " kurw" i "szmat" znajduje sie wsrod podnoszonych przez niektorych z Was szacownych zawodow,niz wsrod prostytutek One generalnie, bardziej, dbaja o dobra opinie.

hmm? zwykła praca, przy dobrych wiatrach około 2tys na miesiąc. Dawanie d**y od 1tys zł na dzień. ja wolę to drugie:)

Przyjemne???? Wątpię.

Jedni maja łeb do interesu a inni dupę do ....

ja uwielbiam seks- łączę przyjemne z pożytecznym... tak to nazwijmy... nie przyjmę klienta, który mi nie odpowiada, proste i logiczne!

oj ,ja tez lubie sex, ale wiesz,tylko dziwki lubia sex :D, jak dla mnie to swietny pomysl wybierac facetow i sypiac z nimi za pieniadze! a tak na marginesie, to nikomu nie musimy sie tlumaczyc co robilysmy w przeszlosci, jak facet pokocha kobiete to liczy sie od momentu kiedy ja poznal, ale wiadomo jak sie trafi na buca Polaczka to trzeba sie wyspowiadac i czekac czy pan wladca zaakceptuje, buehehehe dlatego pozniej pisza o takich w gazetach ze uprawiaja sex z odkurzaczem

jak ktos nie wiem o co chodzi z tym odkurzaczem... A Polish worker has come up with an unusual excuse after being caught in the act with a vacuum cleaner The building contractor claimed he was cleaning his underpants with Henry Hoover when he was found naked and on his knees in a hospital's staff canteen A stunned security guard stumbled onto the man in the middle of a compromising act with the cleaner, which has a large smiley face painted on its front and a hose protruding from its "nose". According to the Sun, the contractor was supposed to be locking up the building site near the Great Ormond Street Children's Hospital where his firm is refurbishing administration offices. The security guard, suitably horrified, told the man to "clean himself and the hoover" before asking him to leave and informing his bosses. When later questioned by his employers, the man said he was vacuuming his underpants, which was "a common practice in Poland". He has since been fired.

Nie no dobre z tym odkurzaczem:)))) uśmiałam się:)))

sarastro- gorzej z tym jak się zakochasz w kliencie, tak jak jest teraz w moim przypadku. Do teraz mnie nie zamówił. Rozpacz... Staram się nie myśleć o tym choć to bardzo trudne, zresztą sama wiesz jak to jest, bo też masz serce zranione. Mogłam przypuszczać, że tak będzie bo to tylko był ,,mój'' klient

Widzisz jak sama napisalas nie zamowil cie. Sama siebie trafnie okreslilas jako towar.O co ci chodzi nad czym sie uzalasz dla tego faceta ty i twoje cialo to towar. On nie angazowal sie wcale uczuciowo placil za sex z prostytutka i tego tylko chcial .

sarastro oj ,ja tez lubie sex, ale wiesz,tylko dzi**i lubia sex Co za bzdura :P Ja tez lubie sex,a do dziwki mi chooolernie daleko . Blizsza prawdy bedziesz,jak powiesz,ze dziwki lubia kase :D

Właśnie wróciłam od niego, spędziłam z nim 2 dni, oczywiście za pewną kwotę pieniężną... Oczywiście gdyby mnie nie ZDRADZIŁ w pewnym słowa znaczeniu, nie przyjęłabym od niego żadnego wynagrodzenia, bycie w jego obecności to sama przyjemność. Powiedziałam mu o tym, że wiem o wszystkim co było z moją koleżanką, prawie płakał... hmmmm a czy udawał czy nie, nie obchodzi mnie to. Teraz będę do niego bardziej trzymać dystans, chociaż dla takiego człowieka odeszłabym z tej branży, tylko teraz już wiem, że nie wolno żadnemu UFAĆ!!!

ile zarabiasz?

powiedzmy że wystarczająco... chociaż ostatnio byłam gotowa na to aby w ogóle od niego już nie przyjmować żadnych kwot... CHOLERNE ZAKOCHANIE, ale teraz to już zmieniłam o nim zdanie... więc po co rezygnować z pieniędzy... głupia bym była, a tak to mam połączenie- przyjemne z pożytecznym, chociaż i tak nie mogę przeboleć tego że spał z moją koleżanką... ale cóz to tylko klient pora pogodzić się z tym, że w tej branży nie szuka się miłości...

Szczerze mówiąc, dla mnie przeszłość kobiety jeśli oddawała się za pieniądze jest mroczna, zbyt mroczna. Nie mógłbym być z taką osobą, chyba że mózg wpadłby w stan głęboko irracjonalny. Ale i tak dla mnie priorytetem jest stosunek kobiety do aborcji, po tym rozpoznaje dobroć i wrażliwość (bądź ich zalążki).