A wczoraj miałem pierwszą randkę w życiu!

Bo w życiu normalnym nigdy nie pokazuję słabości z tak teoretycznie głupiego powodu, jakim jest samotność, bo grozi to ośmieszeniem i kolejnymi kopniakami od życia. A na cafe, mogę się żalić jak swojemu psu, nikt mnie nie wygada.

A po co innego ja tu niby wchodzę jak nie po relaks?

Lepiej zal się psu.....słucha w milczeniu........nie udziela rad....

Nie przyzna tego, lecz wciąż ma on nadzieję, że któraś go pokocha.

Do ble... Pokochać to musi sam siebie...a jak już kocha siebie to kiedyś pokocha i innych......

Teraz to już jakieś pseudo filozoficzne bzdury wypisujecie.

Darker, nadzieja umiera ostania, a ty wciąż żyjesz.

Pies nie jest jak kobieta: http://demotywatory.pl/1974267/Prawdziwy-przyjaciel

Taaaak.... żyję nadzieją. Widać nie znasz mnie wcale. Nadzieja to najgorsze co może być dlatego trzeba ją porzucić.

Załamany ja nie porównuję psa do kobiety...ty to robisz...

Ależ jesteśmy bardzo podobni do siebie, oczywiście są pewne różnice, np. ja nie próbuję tutaj wyrwać dziewczyny na mój cynizm. ;-)

Ja tu dziewczyny też nie szukam ale ty masz swój halun w głowie na mój temat więc jak do ściany gadać.

A ja jestem dowcipny, wesoły i h** to daje. Chyba należy ubierać się w garnitur, mówić, że sie skończyło studia i pożyczyć samochód. Wtedy dziewczyna jest zachwycona pewnie.

Kolejna różnica, lubisz być w centrum zainteresowania, to dlatego odpowiadasz na wszystkie "zaczepki".

A dlaczego mam nie odpowiadać na zaczepki? Tobie to pewnie na głowę można wejść bo "w centrum zainteresowania" nie lubisz być.

Wedlug ciebie prze-ciekawa próbuje wejść ci na głowę?

A co się jej uczepiłeś? Innych na tym forum nie ma?

Jak wogóle mogę jeszcze wzbudzić jej zainteresowanie?

Była dla ciebie bardzo miła, a ty ją niemiło potraktowałeś. Czyżbyś przypuszczał, że jest prowokatorką?

Gdzie ją niemile potraktowałem? Piłeś - nie postuj.

Sądzę, że jak ją oleję, to ona mnie oleje.

Wszyscy tu jacyś mega-wrażliwi się zrobili. Napisać nic nie można bo proszki na depresje łykną.

do Załamany-nie możesz sam do niej się odezwać-np."co słychać"?i poczekać na reakcję jej......

Przecież powiedziała mu, że nie ma czasu.

no oczywiście skoro zawsze lepiej uważacie co dziewczyny myślą i już znacie odpowiedzi to po co kurna jest ten topik?

Looser nie wiesz co mu odpisała tylko zgadujesz....

Bo radzisz chłopakowi aby za takiego przydupasa robił. Ja właśnie tak postępowałem i mam prawo mu napisać jak to się skończyło.

?

Loooser sam chyba jesteś młody...no nie...A co może w tym wypadku okazać się,ze będzie dziewczyna ok isie wszystko wyjaśni... Aha przydupas to ten co sie pierwszy odzywa tak-ciekawa teoria-rozumiem że mówisz o sobie ..........

Od dawna pracuję.