Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zasmucona łezka

Dziś zakończyłam znajomość, a on zaczął...

Polecane posty

Gość zasmucona łezka
no baby zazwyczaj tłumaczą to manipulacją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś o tym wiem 4537294
Zasmucona Łezka, ja znam po prostu wiele przypadków, i z własnego życia, i z doświadczenia bliższych kobiet, w których mężczyźni płakali, aby coś na kobiecie wymusić, a jeden z moich kolegów robi to nagminnie, by przed swoimi przyjaciółmi udawać świętego i mieć dobrą opinię, choć to największy kurwiarz, jakiego znam. Wszyscy po prostu odgrywali dobry spektakl. Pisałam, że zdarzają się wypadki tych, którzy zapłaczą z powodu zranionych uczuć, ale ich jest niewielki procent. Pozostali po prostu wiedzą, że płacz najłatwiej zmiękczy kobiety, a nagminnie płaczą podczas przeprosin ci faceci, którzy regularnie latami biją swoje żony "bo zupa była za słona".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś o tym wiem 4537294
ShadowSilencer "Mądra kobieta bez problemu rozpozna manipulację od prawdziwych łez np. z tęsknoty czy miłości". Tak, to widać po zachowaniu mężczyzny i po okolicznościach, w jakich człowiek się znajduje. Zazwyczaj, bo są tak perfekcyjni manipulanci, na których sztuczki wiele osób da się nabrać, jak na te płacze i narzekania owego kolegi. Jedna z moich koleżanek była jedną jego dobrą znajomą od lat i do tego nadzwyczaj inteligentną osobą, a mimo to była pewna, że wypłakuje się jej szczerze. Była bardzo zdziwiona, kiedy wspólni znajomi uświadomili jej prawdę, a stało się to po tym, jak jej koleżankom bez ogródek dawał propozycje nie do odrzucenia. Wkrótce się dwiedzieli też o jego fatalnej reputacji. Ale mi kiedyś też płakał chłopak, chcąc do mnie wrócić, i po jego zachowaniu widać było, że robi to szczerze, wróciliśmy do siebie i nieczego nie żałowałam. Do dziś uważam, że był to najwspanialszy mężczyzna w moim życiu. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ^^asia^^
Ja tylko raz widzialam placzacego faceta i wywarlo to na mnie spore wrazenie, tym bardziej, ze plakal przeze mnie. Bol jaki widzialam na jego twarzy, prawie sama odczuwalam.... Ale tutaj nie chodzilo o rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona łezka
owszem,tylko ja zawsze myslalam,ze jak juz facet placze to musi kochać. a ten po tym wydarzeniu,nawet sie nie odezwał... olewa mnie, nie odpisuje na smsy,nie mowiąc o telefonie do mnie. Więc i ja przestalam pisać. Ale gdy zobaczy mnie z innym mezczyzną,bedzie okazywał zazdrość w bardzo wyrazny sposób. To do cholery ta jego miłość?! gdzie jego zakochanie,skoro widzimy sie tylko z mojej inicjatywy,sam nie zaproponuje..tylko mówi,ze chciał przyjechać,chciał sie spotkac.....ale jak zwykle nie wyszlo:)Dopiero gdy mnie widzi, okazuje emocje..NIE UDAWANE,bo widzę ze jest rozkojarzony przy mnie, usmiechniety itd..albo sie broni przed tym uczuciem albo mnie oszukuje,tylko wciąż nie wiem po co-bo nie ma miedzy nami seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie ostatnio zdarza się płakać i nie jest mi z tym dobrze, bo nie jestem dość opanowany i twardy. Staram się unikać tego w obecności innych, a zwłaszcza dziecka czy jeszcze-mojej żony. Dlaczego? Bo nasze prawie ośmioletnie małżeństwo się wali z powodu jej "zauroczenia" swoim kolegą z pracy. Po tym wszystkim co się ostatnio stało i co zostało powiedziane przez nią (i nie powiedziane) wychodzi, że właściwie nie znałem swojej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś o tym wiem 4537294
Teraz sama widzisz, że różnie z tym płaczem bywa. Sam płacz nie oznacza nic w oderwaniu od określonego kontekstu, okoliczności i całego zachowania względem kobiety. Dopiero wtedy można ocenić, czy był szczery, czy był tylko dobrym przedstawieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×