Mężczyźni czy wy tak naprawdę kochacie zołzy???

Bo ja już nic nie wiem. Zrozumieć faceta, ciężki orzech do zgryzienia

Nie pasi? Nie czytaj! Proste jak budowa cepa

Tylko cioty lubią zołzy Mężczyźni wolą prawdziwe kobiety, które nie prowadzą prymitywnych gierek, które nigdy nie prowadzą do trwałych i normalnych relacji (nie mówię tu o flircie :), w którym strony są przyjaźnie do siebie nastawione i mają świadomość czym jest kobiecość i męskość) Zołza nigdy nie zejdzie się z prawdziwym mężczyzną, bo ten ją oleje przy pierwszej gierce, no bo niby po co ma tracić czas na jakiegoś imbecyla, który nie kuma swojej płci?

czytałam tą książke, można by powiedziec ze to oczywiste rady na pierwszą randke, niekoniecznie do konca sprawdza sie to w życiu codziennym.

Mężczyźni czy wy tak naprawdę kochacie zołzy???" nie rób sobie jaj :)

faceci nie kochaja zołz, kochaja ciepłe dziewczyny ale z charakterem,chodzi o to by być sobą i nieudawać kogos kims się nie jest, nie poświęcać bez reszty rezygnując z własnych potrzeb,ot tyle i na odwrót

..co wy mozecie wiedziec o prawdziwych kobietach do cholerki ,myslicie ze przeczytacie poradniki i wszystko wiecie ,prawdziwe kobiety maja prawdziwe uczucia ......:(

podkreśla, ze słowo zołza nie jest tam użyte do określenie kobiety nie miłej lub zgredliwej. Ma na myśli raczej kobietę , która nie leci na każde skinienie faceta.

kochaja ciepłe dziewczyny ale z charakterem" też ale także normalne,nie udające kogoś innego inteligentne,czułe,i rozumiejące że spotykają sie z facetem a co za tym idzie rozumiejące odmienność płci :D

faceta moze nie ,ale mezczyzny-ktoz wie ,to nie chodzi zeby leciec ale zeby sie czuc ...

myślę, że zołza uzależnia. Ale chyba do końca się nie sprawdza, bo w którymś momencie, prawdziwy facet po prostu będzie miał już dość i odejdzie. Na dłuższą metę to męczy. jest atrakcyjne krótkoterminowo, dla obu stron.

ja jestem taką zołzą i mój facet jest ode mnie doszczętnie uzależniony- nie żartuję...To sie sprawdza, nieraz też o tym słyszałam: faceci lubią zdobywać, a jak mają wszystko na tacy szybko się nudzą. Ostatnio nawet mój chłopak powiedzział, że nie chciał by być z jakąś dziewczyną, bo na wszystko się zgadza i nie ma własnego znania :) A mój facet nie jest jakąś tam ofermą- nie przepada za kobietami bez własnego zdania...

i zdaje sobie z tego sprawe. moj facet o budowie schwarzeneggera, jest kompletnie ode mnie uzalezniony. po 18 latach zwiazku nadal traktuje mnie jak skarb.

mnie po 5...:)

a najgorsze w tym wszystkim jest to, ze im gorzej go traktuje, tym bardziej jemu na mnie zalezy... ech, wiem, okropna jestem...

to prawda! A próbowała byś być miła, to zaczął by, że to on jest mężczyzną i chce rządzić :) To jest niestety prawda- zgadzam się. Obrazy itp.- dość często mi się to zdarza.

w sensie, ze ja się o cos na niego obrażam...

'a najgorsze w tym wszystkim jest to, ze im gorzej go traktuje, tym bardziej jemu na mnie zalezy... ech, wiem, okropna jestem...' to chyba nie jest zdrowy zwiazek..

nimi kobieta pomiata, a inni nie znoszą zołz. Większość ludzi chyba jednak pragnie, by ktoś ich szanował, doceniał, podziwiał i tolerował ich wady.

jacys zakompleksieni z zanizonym poczuciem wlasnej wartosci moze i tak tak samo jak kobiety jakichs cwaniakow ale zaden szanujacy sie facet nie bedzie z jakas kretynka, ktora uskutecznia durne gierki, bo to jest brak szacunku, a dla takiego to podstawa i to w obie strony dziala

Moze na początku to faceta kręci, ale żeby związać się na dobre i na złe trzeba przejsć kilka etapów wzajemnego poznawania i na którymś z nich taka zołza odpadnie. Prędzej, czy później. No chyba, ze właśnie jakiś desperat.

dyskusje powinnismy zaczac od definicji..kogo autorka uwaza za zolze? kazdy moze miec inne skojarzenia, dla niektorych to okreslenie pejoratywne, dla innych zaleta (jak np. dla Autorki ksizaki 'Mezczyzni kochaja zolzy' -ale zdaje sie, ze ona miala troche inna def. zolzy ;) moze najpierw okreslscie o co wam konkretnie chodzi

pytanie za ogolne a dyskusja jak zwykle mialka poszukaj autorko w necie, moze byly jakies badania ;)

nie wysylajacie, kazdy rozsadny wie, ze horoskop to bzdury!

'calkowita sprawdzalność' :D

wyludzanie pieniedzy, tym powinno zajac sie prawo... no chybaze jestes zarejestrowana jako zawodowa i profesjinalna astrolozka:D

Ja kocham Agatę Zołzę-Lemańską tak że twoja teoria jest prawdziwa