Czy według was praca przy sprzataniu domu

i pilnowaniu go na całym etacie to zła praca? w godzinach od 8 do 16 na okresie próbnym soboty , potem co druga sobota.... za 1300 na ręke na początek... a po pół roku 2000 zł netto na rękę... potem potem możliwość zarobienia jeszcze więcej. dodam ,że to praca po znajomości warto wybrac taką oferte? nawet ze względów finansowych? co wy na to?

finanse jak najbaridzej ok:) ja bym sie nie zastanawiala...

biorąc pod uwagę to,że nie usmiecha mi się stać za ladą w sklepie... i napewno w sklepie tyle nie płacą... eh

zawsze jeszcze mogę dorobić trzepaniem dywanów lub w wesołym miasteczku jako operator karuzeli

asdad ja też nie wiem nad czym się zastanawiam;/ do tego w tych czasach gdzię cięzko o pracę bo pracodawcy tak sobie przebierają.... fakt miałam ostatnio oferte przy robieniu kebaba za tysiac zł..... masakra

a tam wyżej do podszyw:P z tym trzepaniem dywanów

hej no extra praca mysle....ale jak to codziennie od 8 do 16\// masz codziennie sprzatc ten dom./// przez 8 h?? nie rozumiem.

o jaaaaaaaaa ja bym brala... dobre godziny zarobki extra. bierz i wkrec mnie :D

Nie zastanawiaj się i podejmuj tę pracę! w sklepie bedziesz słuchała maruszenia przełożonych a przy sprzataniu zrobisz co masz zrobic i nikt Ci nie bedzie stał nad głowa, kolejny + że po znajomości

poprostu o 8 przychodze pije kawe... i biore się do sprzatania... tak jak ktoś wyżej napisał nikt mi nie stoi nad głową:) i nikt mnie nie goni... obok są wybudowane nowe domki to nimi też bym musiała się zajmować... nie no w sumie bez kitu nie wiem nad czym się zastanawiam...;) za takie pieniądze? hmm :P

no to dzialaj!

ale jak mozna odpowiedziec w ogole na takie pytanie czy to "zla praca"?;-) to co dla jednych jest super dla innych bedzie nieatrakcyjne i odwrotnie, nie znam rynku sprztaczek wiec nie odniose sie do zarobkow, nie popadalabym tez w ekstaze ze sa takie dobre ja osobiscie uwazzam ze to praca meczaca (sama nie lubie sprzatac nawet u siebie - dlatego tez mysle o zatrudnieniu kogos;-), do tego monotonna i niwymagajaca zadnych kwalifikacji - znam co najmniej 100 innych zajec platnych tyle samo o bardziej rozwojowych. ale jesli Ciebie to satysfakcjonuje to czemu nie, w koncu ktos musi posprzatac zeby ktos inny mial czysto;-))

moze posprzatasz tez u mnie bo mi sie nie chce

no właśnie,że nie satysfakcjonuje aż tak ale np jak sprzątasz u siebie w domu nikt Ci za to nie płaci... a jak już ktoś Ci za to płaci to inaczej... i wcale nie jest znaleść pracę z dobrymi zarobkami...... jak nie masz znajomości to lipa...!

jak się wdrążę to ja bede zatrudniać Panie do sprzątania;) i będzie Ok...

jesli Cie ta praca nie satysfakcjonuje to....szczerze Cie rozumiem ja jestem zdania ze kazda prace nalezy szanowac i wykonywac jak najlepiej, a najlepiej jeszcze z zaangazowaniem - ale ok, nie wymahgajmy wszystkiego od pracy do kt nie potrzeba zadnych kwalifikacji. Nie zgodze sie z Toba ze prace ma sie tylko po znajomosciach - oczywiscie jest to powszechny proceder - ale jest to tez wymowka dla wielu osob ktore az ziona frustracja ;/

Każdy biznes jest dobry jak się ma z niego satysfakcje. Ale czy sprzątanie ma dla ciebie przyszłość? Czy potrafisz znaleźć rynek na swoje usługi? Jaki on jest duży i jaka jest konkurencja na twoim terenie?