dzien nauczyciela i ich przywileje

no właśnie za własne nie wiem skąd to przekonanie,ze te imprezy są fundowane przez kogoś?

widocznie co szkołą to inny obyczaj

autorko współczuje,może podkreśl te datę za rok.

Nauczyciele mają za dobrze, dla czego tak myślisz? Bo mają 25 godzin tygodniowo plus 2 godziny bezpłatnej pracy? Bo mają dni wolne od pracy, święta, wakacje itp. ? Czy dlatego, że po tych 6 godz. dziennie idą do domu, do mężów/ żon, dzieci i siadają przed 50 klasówkami uczniów z dysleksją, dysgrafią, dysortografią? Czy dlatego, że przygotowując obiad, muszą również przygotować się do zajęć na dzień jutrzejszy, opracować wyniki diagnoz takich dzieci, przygotować kolejny sprawdzian i jeszcze parę innych rzeczy, o których pewnie Ty, pracowity człowiek, nie masz pojęcia? A może to rady pedagogiczne i spotkania z nie zawsze zadowolonymi rodzicami tak bardzo nam - nauczycielom dają wolnego czasu i spokojnej pracy? Zastanów się nad tym o czym piszesz i pomyśl trochę. A jeśli jesteś młoda osobą, to masz jeszcze czas, żeby takim nauczycielem - nierobem zostać. Nie wrzucaj też wszystkich nauczycieli do tego samego worka, nie sądź po pozorach.

ja byłam sekretarką i zawsze dzień przed kasa z komitetu szła na zakupy w markecie, a potem dla niepoznaki wymieniało sie to i owo w szkole żeby rodzice nie pytali za duzo nauczyciele to nieroby i tyle

lekcje sa pewnie poskracane bo jakies akademie sa chyba, czy cos?? ja pracowalam w ubiegloroczny taki dzien w sekretariaci, w gimnazjum, to bylam w prac do np 13 a pozniej dyr kazala nam isc do domu zeby sie przygotowac na uroczystosc wieczorna:P przynajmniej kabaret dno na zywo widzialam wtedy:)

u mnei rok temu yl szampan za friko i pelno zarcia! ale wide na wlasna reke sie przynosilo!

nie ma sensu tu pisac, wiedzialam ze tego typu temat sie dzis pojawi :) niech zostana tylko Ci co krytykuja nauczycieli i uwazaja ich za nierobów, temat sie szybko skonczy jak nie bedzie odmiennego zdania, a niech psioczą, do szkoły ich dzieci i tak muszą chodzic :)

i całe szczęście dzieciaki im wstawia w pizde przez 5 dni w tygodniu ;)

kapkoszczescia skąd te wyliczenia? 19 jest przecież raz w tygodniu, a jaka sobie inaczej ustalisz to nawet rzadziej, marzyłabym o 25 zamiast 18, co do reszty w pełni się zgadzam zapomniałaś napisać o niezbędnych studiach podyplomowych i papierach do awansu zawodowego, wycieczki ci też umknęły.

hoop cola brawo, dawaj dalej, tylko na tyle Cie stać? (najlepiej wiecej wulgaryzmow) !!! ;P

miało cie juz tu nie być??? Takie są moje spostrzezenia

kallipoe mozesz wyliczac, to i tak nic nie da, wierz mi :) ja czekam dalej na krytyke w 'najlepszym stylu' :) fajnie aby byla poparta sensownymi argumentami ale na to nie licze :) to dalej, przeklinac nas, juz, do roboty (motywuje teraz :))

hoop cola ... jestem jestem i bede :) tylko nie bede sie bronic bo nie ma sensu :)

(tak, wiem, według wielu w przedszkolu to są panie przedszkolanki a nie nauczycielki :P ) I nie było zadnego wolnego, dostałyśmy kwiatki i tyle było laby :D Nauczyciele to tak uprzywilejowana grupa, pracują mało, tyle wolnego, po pracy nie obchodzi ich już opracowanie tematów, zajęć na dzień kolejny, wszystkie sprawozdania, programy, obserwacje, nic... :o Godziny6 w przedszkolu to jedno, "praca domowa" to drugie- bo nie da sie wszystkich papierków zrobić w czasie pracy, szkoda ze za to nie płacą ;) A wszystkim którym żyła pęka z powodu "uprzywilejowania" - nikt Wam nie bronił zostać nauczycielem, proste

Mój były anglista mawiał "Uczcie się, dziewczyny, bo na starość jak ja będziecie nauczycielami... Jakbym ja się w waszym wieku uczył..." Poza tym istnieje takie stare przekleństwo "Obyś cudze dzieci uczył". No comment...

kazdy mógł zostać nauczycielem, zamiast pacy mieć całoroczne wakacje, zarabiać fortunę za nic i takie tam podobne...

nie jest to dzień nauczyciela, tylko dzień edukacji narodowej. A wolne, to mają uczniowie, nauczyciele przychodza tego dnia do pracy. A skoro Ty autorko jako jedyna przyprowadziłas dziś dziecko do szkoły, no to chyba z Toba coś jest nie tak... tak jest od lat, ze dzieci tego dnia nie mają lekcji.

jak zwykle najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy posiadają znikomą wiedzę na jakiś temat. Ale do tego w naszym kraju można sie już przyzwyczaić :)

gdybym ja miała uczyć wasze tępe bachorstwo, to chciałabym 5 dni w tygodniu wolne, a w sumie i za to nawet bym się nie skusiła uczyć hołoty nie drzyjcie paszczy tylko dziękujcie im mamuśki , bo pewnie nie jesteście w stanie same nawet zasad dynamiki im wytłumaczyć

tepole, oby wasze dzieci wyrosły na mądrzejszych :D

wzamian za to otrzymuja na kniec roku prezenty,święta, imieniny,dzień kobiet- prezenty studniówka- jeszce wieksze prezenty, poza tym imprezy na krzywy ryj

u mnie dzisiaj dla dzieci ktorych rodzice nie mogli zapewnic opieki byly zorganizowane zajecia opiekunczo-wychowawcze (wszyscy nauczyciele stawili sie w szkole). jutro normalnie idziemy do pracy. impreze organizujemy z wlasnej kieszeni (jak kazda). denerwuja mnie te watki. nikt wam nie broni zostac nauczycielem. tylko jak juz nim bedziecie to zobaczycie sami, ze tak slodko to nie jest. kazdy umie sie wymadrzac jak nie ma zielonego pojecia o specyfice tej pracy.

no wlansie! jak tak komuszal doope sciska, to czemu nei poszedl na studia tego typu! by sie uzera teraz z bachorami i nei daj oze upierdliwa szefowa! co to wszyscy sie jej boja! kiedys tez nie wiedzialam ile nauczyciele maja roboty apierowej! ale teraz wiem! ale tez wiem jakie pensje potrafia miec!

Taaaa, prezenty... Jak się szarpną na kwiatki to dobrze. Jak żyję nic innego nauczycielowi nie dałam i nie dam. Oczywiście są wyjątki - moja cudowna matematyczka z liceum, cudo nie nauczycielka, dostała od nas kwitnące drzewko i komplecik biżuterii. Ale to dlatego, że ona nie kładła nam do głowy "Albowiem Słowacki wielkim poetą był!" tylko naprawdę się starała.

przepraszam, ale czy masz zepsutą klawiaturę, czy jesteś pod wpływem?;)

zepsuta klaw od nowosci:)

więc zrezygnujcie z pracy i do łopat, zarobicie więcej, a i stres mniejszy...tylko tipsów juz nie bedzie

Widziałeś nauczycielkę z tipsami? Gdzie?

w szkole...