Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatroskana:( :(

Mój mąż codziennie "piwkuje"

Polecane posty

Niech się zapija !!! Jeżeli dasz sobie radę sama to zostaw pijaka !!! miałem kiedyś laskę, której ojciec sobie tak popijał, dziewczyna była niesamowicie rozjechana emocjonalnie, codziennie nerwy czy przyjdzie wypity, makabra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana:( :(
Loriko tu się mylisz bo nie jestem na męża utrzymaniu. Sama pracuję i zarabiam prawie tyle co on. Także to nie jest kwestia tego że się zgadzam bo na mnie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem Ci że mój chłopak
lorika, ale właśnie chodzi o to że nam się nie podoba ile nasi mężowie/faceci piją. a w mojej rodzinie nigdy nie było modelu -facet w przepoconym podkoszulku z puszka piwa przed tv, żona w kuchni. dlatego nie podoba mi się, że mój chłopak tyle pije nawet jeśli wszyscy studenci świata i cały jego akademik pije 20 razy więcej. dużo dziewczyn przymknęłoby na to oko, widzę po moich koleżankach. a ja nie przymykam bo nie mam zamiaru obudzić się jako żona codziennie pijącego faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana:( :(
Ja się teraz nie dziwie czemu jest tyle rozwodów. Jeśli partner ma problem lepiej przecież uciec niż starać mu się jakoś pomóc, prawda? To Waszym zdaniem powinnam zrobić ja i parę dziewczyn z tego topiku. Po co mi kłopoty odchodzę a Ty sobie radz, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne piwko naprzeciwko
To czego oczekujesz? Że ktoś Cię tu pogłaszcze i powie "biedna dziewczynka"? Napisz wprost czego oczekujesz. O co masz żal? O to, że ktoś mówi Ci żebyś go zostawiła? Jak chcesz to Ci powiem zostań z nim. To Twoje życie. To Ty będziesz go oglądać przez najbliższe lata w coraz gorszym stanie w imię "prawdziwej" miłości. Bo miłość zdaje mi się, kojarzy Ci się tylko i wyłącznie z poświęcaniem własnej osoby na ołtarzu małżeństwa, a to nie tak Kochana, nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak można??
mu pomóc skoro on nie chce? mój ma taki sam problem,poszedł nawet do psychiatry(na moje polecenie).jeszcze nie jest uzalezniony,ale profilaktycznie ma przejść siena spotkanie AA. i co z tego??nioe pojdzie,a wczoraj wrócił tak nepity,że naszczal na komode w sypialni...to jest hardcore,prawda??iniestety,przez najblizszy rok jestem z nim uziemiona. ale to tylko rok-potem dziecko do przedszkola,ja do pracy i ODZYJę!!uciekajcie od takich jak najdalej,oni sie nie zmienią. moj tak się zmienia od 8 lat-jest coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana:( :(
Moje pytanie było : "JAK MAM MU POMÓC"? A tym że go zostawię na pewno mu nie pomogę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak można??
nie pomożesz dopóki on tego nie zechce. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem Ci że mój chłopak
współczuję Ci zatroskana, jak to wszystko czytam to naprawdę się zastanawiam czy nie spieprzać jak najszybciej i jak najdalej od mojego chłopaka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne piwko naprzeciwko
No to Ci napisałam jak masz mu pomóc. Innej drogi kobieto nie ma. Masz powyżej przestrogę, dziewczyna Ci napisała jak to wygląda. Na cuda nie licz. Poza tym odpowiedz mi dlaczego czujesz się odpowiedzialna za jego problem? Dlaczego nie uznajesz, że Twój mąż to dorosła samodzielna osoba, podejmująca decyzje we własnym imieniu? Skoro podjął decyzję, że pił będzie to nic tego nie zmieni. Nie kocha Cię. Odpowiedz, czy to rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana:( :(
Gdyby nie kochał to by mnie odszedł, nie sądzisz? Czuję to że mnie kocha. Okazuje mi to na wiele sposobów. Fakt jest dorosły, ale po coś ma się chyba tych najbliższych? Żeby pomogli w trudnych chwilach. Mi parę lat temu on bardzo pomógł. Jeszcze bardziej niż moja rodzina, choć wtedy był tylko moim chłopakiem, a nie mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak można??
jeszcze dojda do tego pretensje że go ograniczasz,ubezwłasnowolniasz,że jemu się należy bo pracuje,bo koledzy tez tak piją a ich zony nic nie mówią...że tak odpoczywa,potem kłamstwa że to tylko jedno piwo(jak juz zacznie pic poza domem),jazda po piwie autem,naprawde,zafunduj mu terapie szokową i odejdż-zobacz jak zareaguje,bo moze jeszcze macie szansę. ja juz jej nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Jeśli Kocha - Nie będzie pił CODZIENNIE! Mógłby to zrobić dla CIEBIE. Jeśli tego nie potrafi - Woli alkohol bardziej od Ciebie. Sory, ale tak to widzę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne piwko naprzeciwko
Ile w takim razie z miłości do Ciebie jest w stanie wieczorów nie pić? ILE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana:( :(
Jeśli go zostawię, mogę już nie mieć powrotu... A tego bym nie chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana:( :(
Czarne piwko... nie jestem w stanie ci odpowiedzieć na to pytanie, bo nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne piwko naprzeciwko
Nie odpowiedziałaś na moje pytanie. ILE wieczorów może nie pić z miłości do Ciebie? No pokaż mi tę miłość! Nie jego słowa tylko miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Poprawka - Albo już jest alkoholikiem i inaczej nie potrafi :-( I czy mam rozumieć, że pije od 2 lat non stop każdego dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak można??
MOJ też mnie kocha-nie wtydzi się tego mówic i okazywać, dzieckiem się opiekuje wzorowo, ale ja naprawdę nie wierzę już w taką miłość-bo jestem na trzecim miejscu. pierwsze ma alkohol,a drugie koledzy.Jeżeli chcesz być na drugim miejscu to spróbuj walczyć,ale nie ma o co. on musi sam chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne piwko naprzeciwko
A ja wiem. Żadnego. Sprawdź to jeśli masz jeszcze jakiekolwiek wątpliwości. Jesteś dorosła, widzę, że Twoja decyzja jest taka: zostaję, muszę się poświęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak można??
Może nie pić.moze nie pic nawet miesiąc,ale to na zasadzie takiej,że udowodni samemu sobie że może przerwać picie. potem bez terapii wróci do nałogu,a każdy kolejny powrót będzie coraz gorszy. a picie bardziej intensywne. wiem to -z wlasnego doświadczenia i z racji zawodu. dopóki nie macie dzieci możesz się powsięcać, ale pozniej?? przemyśl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
zatroskana - Napisz, czy pije od kiedy wzięliście ślub? A może wcześniej już też pił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hzhu
"Często uzależniony musi spaść na samo dno, żeby móc się od niego odbić. Czasami kobieta cierpi "z miłości" tak bardzo, że ból staje się nie do zniesienia. Wtedy zaczyna szukać pomocy. Przyjaciele mogą dawać jej wsparcie, ale ona sama musi powiedzieć sobie, że jest uzależniona od mężczyzny, czy mężczyzn. To nie jest łatwe, bo w przypadku uzależnienia działa silny mechanizm zaprzeczania, kiedy na wszystko znajduje się pozornie logiczne uzasadnienie. Musi sama podjąć decyzję, że chce szukać pomocy specjalistów. Terapia pozwala na poszerzenie świadomości, dostrzeżenie przyczyn i mechanizmów problemu. I nie wynikają one wbrew pozorom z tego, że facet jest obrzydliwy, ale z jej decyzji, że chce tkwić przy tym obrzydliwym facecie. Zaczyna rozumieć siebie i dostrzegać, że ma wybór, że nie musi tkwić w toksycznym związku - mówi Eugenia Herzyk. " http://zdrowie.onet.pl/1627060 ,2041,0,4,,uzaleznione_od_milosci,psychologia.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne piwko naprzeciwko
a jak można?? ma 100% racji. Zna dziewczyna problem bardzo dokładnie. Mam nadzieję, że sobie poradzisz. Bo Ty masz dzieci. Dla nich warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój brat też codziennie pije po pracy piwo , czasami dwa , czasami cztery a ciągle narzeka że mu kasy brakuje na zycie dla niego i jego rodziny .... na pytanie dlaczego pije odpowiada że lubi ten smak i już aha i ze po robocie to mu się należy!!! Ograniczony debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Dobrze, że jeszcze w tym związku nie ma dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justice for All
Na jego picie, "bo lubię", nie masz już żadnego wpływu. Jeśli nie macie dzieci, to bierz dziewczyno nogi za pas i zostaw go czym prędzej. On sam musi sobie pomóc, Ty już nie jesteś w stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
To bardzo źle, gdy dzieci widzą pijących rodziców :-( Ja, choć jestem już dorosła i sama mam duże dzieci, gdy widzę mojego Ojca z puszką piwa, to ciśnienie od razu idzie w górę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×