Jak często zmieniacie pościel?

co dwa tyg mniej wiecej, czasem raz na trzy.

"Napiszcie ile wody zuzywacioe na miesiąc i ile osoób zamieszkuje z Wami,to odpisze Wam czy prawda jest,ze zmieniacie pościel w całym domu co tydz.co dwa tyg,a nawet co m-c." a co ma posciel do zuzytej wody? To tak samo jakbys zapytala ile zuzywacie pradu. Przeciez robi sie tez pranie innych rzeczy, mycie, gotowanie, zmywanie, wc .

co racja to racja:):):) :-) jak to co ma wspolnego zmiana poscieli z zuzyciem wody:-) Przeceiz jak ktos co tydz lub dwa zmienia poscielw całym domu,to zyzywa wode do prania,wiec jest wiekszy pobor wody. Napisałam,ze ja zmieniam co 1 miesiac lub nawet co połtora m-ca a zuzycie wody mam duze. Osoba ktora pierze tak czesto posciel powinna zuzywac wiody wiecej ode mnie np

codziennie się kąpie (to do tych brudasów którzy uważają że jak się wykąpią to nawet co rok mogą zmieniać pościel) Dzieci same sobie zmieniają, od małego były uczone jak założyć pościel i teraz mają 5 i 6 lat i same ściągają, dają do prania a później zakładają. Tak więc czasu zajmuje mi to tyle co nic bo włożę do pralki a później powieszę i tyle. Nie prasuję bo mam pościele głównie z kory czy flaneli. Musi u was nieźle śmierdzieć skoro pościel zmieniacie raz w miesiącu lub rzadziej to już nie mówię o innych rzeczach :o Do tej co pisała, że szkoda wody... Też się nie myjesz bo za dużo wody zużyjesz? :o

ja mieniam co tydzien i--Napisz ile osob mieszka w domu i w jakim wieku i ile płacisz za wodę za miesiąc?

ja mieniam co tydzien i sądzisz innych sama po sobie ? mnie sie wydaje, że Twoja rodzinka to śmierdzioszki skoro codziennie się kapiecie i tak czesto pościel zmieniasz:) U mnie też jest pościel z kory ia teraz bawelniana i zmienia sie raz na miesiąc, nikt by sie nie opłacił z takiej ilości zużycia wody zreszta podstawowe częsci ciał wiadomo, że trzeba myć, ale codzienna kąpiel ? trzeba być psycholem i nic innego nie miec do roboty tylko ganiać od wanny do pralki, od kuchni do zlewu nie mówiąc o sprzataniu , a gdzie praca, a gdzie czas poświecony dzieciom ? Mogę Cie zapewnić, że u nas w domu pachnie świerzością i nikt brzydko nie pachnie. A tak na marginesie i bez urazy. podobno niektórzy szybko się zaśmierdzaja i przypuszczam, że ty i Twoja rodzina macie sklonność do tego więc nie oceniacj nikogo po tym jak często zmienia pościel...

w szpitalu zmieniają raz na 2 tygodnie, ale tam sięleży praktycznie na okrąglo w lożku.

Ja zmieniam wtedy,kiedy uznam,że jest nie świeża.

usyfiona i przepocona ta pościel

bunnys , kobieto Ty i Twoja rodzina to brudasy!!! Jak mozna sie wieczorem nie umyc po calym dniu i posciel raz na mies zmieniac . To obrzydliwe!!!! Jak nawet mozesz pisac takie bzdury ze trzeba byc psycholem zeby ganiac caly czas od kuchni do pralki do lazenki... Nawet tego nie skomentuje bo az rece opadaja. Wyobrazam sobie jaka macie czyscine w domu :P bo przeciez nie jestesci psycholami :P :O Obrzydlistwo!!!!!!!!

Czy wreszcie ktos zmienijący posciel co tydz.lub co dwa tyg.napisze ile zuzywa wody na miesiac i ile osob w domu mieszka. Tylko szczerze.

takie czyścioszki.... mam znajomych, sąsiadów.... chyba tylko jedna osoba na 20 zmienia pościel raz w tygodniu.... Pozostali rzadziej, np. co 2 m-ce. U nikogo nie śmierdzi, wszyscy się myją i też pachną....

Ja zmieniam zawsze w piątki wieczorem, bo uwielbiam zapach świeżej pościeli. Zresztą uwielbiam białe pościele, więc częściej trzeba zmieniać. Ale ja mam tylko do zmiany dwa komplety. Nasza i córki, więc roboty z tym mam tylko na parę minut, a pranie? Przecież pralka sam pierze.

Ostatni rachunek za wodę opiewa na 170 zł, za dwa miesiące, ale ja płacę tylko za zimną wodę. W bloku płaciłam dużo większe rachunki, bo dochodziła ciepła. Ten rachunek to oczywiście razem ze ściekami.

za tylko zimną wodę??? masakra.... z torbami można iść....

marimari.... co ma kolor poscieli do częstosci prania? albo pościel jest brudna (nieświeża),a lbo i nie.... nie czekasz przecież aż biel zszarzene....

ręczniki na świeże? tak sie zastanawiam, bo ja co kilka dni, wydają mi sie już nie takie świeże jak lubie. Po każdym wycieraniu się ręczniki wisza na suszarce w łazience więc nie kisną na wieszaku

pościel zmieniam co dwa tygodnie, ręczniki co tydzien, w lecie dwa razy w tygodniu, ścierki co tydzień, ale po tygodniu uzywania one i tak jeszcze pachną płynem do plukania bo mało nimi cokolwiek robię. bieliznę codziennie z wyjatkiem stanika, piżamy co tydzień. myje się codziennie. odkurzam i podłogę myję dwa razy w tygodniu.

Wierz mi w bloku płaciłam więcej. Ogólnie idzie mi dużo kasy na światło i wodę.

OK.ale o zuzyciu wody wypowiedziały sie chyba nowe osoby a nie te co piora posciel co tydz.lub dwa tyg. No chyba,ze te osoby które napisały o zuzyciu wody napiszą takze o tym jak czesto zmieniaja posciel.

to brudasy.Zmieniam poszwy na pościel co 2 tygodnie,a latem nawet częściej.Prześcieradło co tydzień.Nie dziwię się,że potem idzie się do marketu na zakupy i co druga osoba śmierdzi potem.

A więc u mnie to wygląda tak nasza pościel czyli męża i moja max. co dwa tygodnie prześcieradło co tydzień w lato to nawet potrafię dwa razy w tygodniu zmienić szczególnie jak są upały przecież zaraz wyschnie uwielbiam zapach czystej pościeli. Natomiast u dzieci to norma że raz w tygodniu muszę zmienić bo pomimo zakazu wnoszenia do łóżka jedzenia i picia zawsze coś przemycą i oczywiście zabawki. A ręczniki zmieniam nam wszystkim dwa razy w tygodniu.

Sa tacy ludzie co brzydko pachna! moj byly mial taki odorek rano prysznic a na popoludniu juz go bylo czuc zarowno wlosy mu sie tluscily jak i cale cialo. z nocy tez nie pachnial swiezo. niestety syn po nim to odziedziczyl i tez ma ten sam problem , a wystarczy wejsc do jego pokoju (bierze prysznic wieczorem), bo syn i corka z drugiego malzenstwa jak i obecny maz nie maja tego problemu. a posciel zmieniam raz w miesiacu reczniki raz na tydzien. mycie wlosow co 3 dni prysznic 2x w tyg. nie mowiac o podstawowym myciu. i niech ktos nie wyzywa nikogo od brudasow bo sami nimi zapewne jestescie , a w ten sposob chcecie odwrocic od siebie uwage. widocznie co niektorzy wypowiadajacy sie maja lojotokowata skore i musza sie paplac non stop w wodzie.

"mycie wlosow co 3 dni prysznic 2x w tyg." - niestety jesteś brudasem... prysznic bierze się codziennie, a mycie włosów co dwa dni to naprawdę minimum...

- " prysznic 2 x w tyg." nie możesz sie dziwić że nie pachnie. Jeśli to chłopak w wieku dorastania tym bardziej - prysznic 2 x dziennie + antyperspirant . włosy 1 x dziennie . posciel 1 x tydzień. to żadne złosliwości tylko dobra rada.

nie mam zadnych problemow ze skora ale lubie byc czysta dlatego codziennie biore prysznic. :) tak samo moj maz i syn. Co do zuzycia wody to na 5 osob co kwartal placimy okolo 120zl. Malo bo u nas woda jest bardzo tania. Parlka chodzi conajmniej raz dziennie. Prad placi mama wiec nawet nie wiem ile wynosi rachunek. Wy co zmieniacie posciel raz w mies to dajcie juz spokoj z tym jacy wy to jestescie czyscioszki bo az wstyd jak to sie czyta. :P

O to ja za wodę dużo płacę na dwie osoby dorosłe i dwójka dzieci to co kwartał 350 do 400 zł dodam ze to jest za zimną wodę bo ciepłą sami grzejemy centralnym. Niestety nie umiem chyba oszczędzać.

syn bierze prysznic(caly) raz dziennie teraz a latem dwa mimo wszystko jednak go czuc a zlewanie sie wodami jeszcze gorzej robi taka mieszanka. posciel jemu trzeba zmieniac czesciej.

a może syn się nie myje porządnie, tylko polewa wodą i byle jak chlapie? jakby się porządnie mył, mydłem lub żelem to na pewno by nie śmierdział po kilku chwilach. ew. jest na coś chory, ale to już dermatolog potrzebny.

dezodorantu - w ogóle nie smierdzi jak ja mu zazdroszczę