pomyliłam się w pracy

zaczęłam nową pracę od poniedziałku i od razu pierwszego dnia postawili mnie na kasę,nigdy nie mialam stycznosci z kasa, a tu od razu na kase nie pomylilam się ani grosza aż do dzisiaj, po mojej zmianie okazalo sie ze brakuje az 101zl,a teraz musze zwrocic:-(nie wiem skad ja je wezme, na razie jestem splukana;-(

nikt nie pocieszy?:-(

1000zl za 2 godziny jestem Tobie w stanie dac, mam za duzo pieniedzy i nie wiem co z nimi robic :o

ja tu się żalę, a tu jakiś zboczeniec się odezwał:o

a nikt nie miał dostępu do kasy prócz ciebie?

Boze, jaki zboczeniec? Mialem na mysli kawe w restauracji, a Ty tylko o jednym? :o

no właśnie ma dostęp kilka osób i albo ja się pomyliłam albo ktoś mi wział, tak czy inaczej i tak muszę zwrócić

ok, sorry, to przez to, ze w dziecinstwie byla molestowana :(

A w jakim ty sklepie pracujesz?! Dostęp do kasy ma kasjer i ewentualnie kierownik. Musisz to wyjaśnić z szefem.

dlatego tez nie pracuje na kasie a skoro Ty juz zaczelas to pilnuj swojej kasetki jak oka w glowie. kasetke odbierasz liczac ja i zanosisz konczac obliczaniem

albo jak się sczaisz że brakuje to po prostu musisz deczko okantowac klientów.... wiem z autopsji...

za kawę, to chyba tylko Ty o jednym;o a podszywom dziękujemy;o pracuję w mcdonaldzie

Jak w McDonaldzie to cofam oferte kawy, przeciez to ja wybieram, a nie Ty :P

bym sie to potracenie z wyplaty na pismie. I to wtedy gdybym uznal swoja wine przy szkoleniu stanowiskowym.

To powiedz że dostęp do kasy miało jeszcze kilka osób i nie będziesz sama konsekwencji ponosić. Musisz się postawić bo inaczej takie sytuacje mogą się powtarzać :(

z bardziej uważać, innego wyjścia nie ma, dzisiaj mój utarg na kasie wynosił 11tys i weź tu człowieku się nie pomyl, a dzienne można się pomylić 50gr-wtedy nie trzeba zwracac

jak podpisywałam umowę to było tam, że jeśli stoje na kasie i się pomylę to jestem odpowiedzialna zwrócić kasę, ale to chyba już nic nie da, sprawdzili dokładnie moją kasę no i brakuje

też kiedyś pracowałem w mc, nawet dobrze to wspominam, bo była super atmosfera, faktycznie 50gr to był max jesli chodzi o pomyłkę, jeśli komuś zginęła stówa to była spora afera i kiero sprawdzał nagrania z kamery, bo nad każdym z nas była kamera i wszystko się rejestrowało

Autorko pewnie to marna pociecha, ale ja kiedyś musiałam oddać ponad 300. Okazało się , ze same nie zniknęły i dobrze forsę liczyłam tylko ktoś im pomógł... ale to inna bajka. Do dziś jestem o to wściekła

u mnie też atmosfera jest ok, nawet jedna manager powiedziala zeby dobrze policzyc, ze moze pomylilam sie 1zl a nie 100zl, bo az dziwne nie mialam do tej pory pomylki a tu nagle 100zl, no nic trudno zycie, mam nadzieje, ze nie bede juz miala takich sytuacji

ale tez pracowalas w macu?

zgodnie z polskim prawem bez szkolenia staowiskowepo wykonuje sie polecenia przelozonego bez ponoszenia konsekwencji za swoje blendy i nie wazne co w umowe wpisali.

postawili cie na kase od razu bez zadnego kursu kasy czy chociazby jakiegos drobnego szkolenia i przygotowania ???? nie mozliwe...

jednak możliwe-pierwszego dnia pokazali i tłumaczyli mi gdzie wszystko jest i do połowy dnia zawsze ktoś przy mnie stał, a później jak czegoś nie wiedziałam to miałam sie pytać, od drugiego dnia już całkowicie sama stałam

no to nie pisz ze nie mialas przeszkolenia,bo mialas, spodziewalas sie wykladow i jakichs wykresow?;) Szkolenie wlasnie polegam na tym ze pokazuja ci przyciski i jak sie nabija i jedziesz,co tu wiecej tlumaczyc? a kase niech ci potraca z wynagrodzenia