Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jego znowu nie ma.............

meza nie ma w domu calymi dniami ....

Polecane posty

Gość jego znowu nie ma.............

moj maz pracuje na rozne zmiany i ma duzo wolnego.. pod rzad kilka dni, a w te dni nie ma go prawie caly czas, oczywiscie nie wychodzi rano (chociaz czasami tez sie zdarzy) tylko kolo poludnia az sie wyśpi, jedzie zalatwiac swoje sprawy, przyjedzie przywiezie zakupy zje obiad i znowu wychodzi, pojawia sie tak kilka razy w ciagu dnia, posiedzi troche ale prawie wcale go nie ma a ja siedze jak ta idiotka w domu i czekam na niego, nie mam gdzie isc, jedynie to z dzieckiem na dwor siedzie gotuje dla niego obiad na konkretna godzine, bo na taka sie umawiamy a on i tak przyjezdza godzine, dwie pozniej, zje godzine posiedzi i znowu a jak go dzis zapytalam: czy wie ile dzisiaj czasu spedzil w domu to powiedzial ze jutro idzie juz do pracy wiec sobie chodzi .................. jestem taka wsciekla, a jak mowie o rozwodzie to nie chce i mowi ze mnie kocha, dodam ze jak pracowalam i wracalam wieczorem do domu to on tez zaraz wychodzil i wracal pozno, nie raz potrafilam przez caly tydzien prawie z nim nie rozmawiac bo nie mialam kiedy....... wralam o 19, on za 10 minut wychodzil i wracal jak ja juz w pizamie bylam szczerze to nie widze szansy zeby to sie zmienilo, poza tym widze ze mu na mnie nie zalezy, czy powinnam sie rozwiesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola Kutowicz
on ewidentnie nie chce spędzać z tobą czasu, to kiepsko wróży bo chyba go nudzisz i założę się, że kogoś ma, niestety tacy są faceci, na obiad jak do stołówki i nie ma go? tak chyba nie funkcjonuje normalna, zdrowa, kochająca się rodzina, małżeństwo, przecież wiesz, co powinnaś zrobić, nie chce to nie, kopa w dupę i za burtę, znajdziesz innego/właściwego, nie trać czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego znowu nie ma.............
wiem, ze napewno nikogo nie ma ale to ze sie ze mna nudzi to wiem napewno on jeszcze uwaza ze to ja powinnam o niego zabiegac i sie przymilac zeby laskawie chcial posiedziec w domu, tylko ze i tak dlugo by to nie potrwali.. a ile mozna glaskac meza ? poprzytulamy sie 10 minut i to wszystko, on zajmuje sie soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porabany ten koles
a co on robi jak wychodzi? gdzie chodzi? na spacer? do knajpy? co za gościu niepoważny!!!! dziwie się ze się godzisz na takie coś to niedorzeczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego znowu nie ma...........
jezdzi samochodem po miescie, spotyka sie z kolegami itp... ja sie na to nie godze, on sie mnie nie pyta, ostatnio nawet nie chce mu sie tlumaczyc gdzie idzie bo powinno byc juz dla mnie chyba oczywiste ze ciagle wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm a moze by tak
a gdzie on pracuje? jeszcze powiedz ze w policji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy ma takie zycie na jakie zasluguje albo....jakie soebie wybral nie wiem dlaczego sie zalisz ze nie masz dokad posjc - maz jak widac ma, i nawet tak sie nie dziwie dlaczego on od ciebie ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm a moze by tak
z ostsatnia wypowiedza sie zgadzam. tego widocznie chcialas wiec tak masz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego znowu nie ma.............
ROR nie mam gdzie isc bo kazdy znajomy ma swoja rodzine, moja najlepsza kolezanka ma chlopaka i codziennie sie z nim widuje wiec dla mnie ma malo czasu a ja ciagle siedze sama, rodziny tu nie mam bo jest za granica, owszem mam znajomych co moge sie z nimi raz na jakis czas spotkac ale przeciez codziennie nie bede chodzila do kogos .... a moj maz ma .. owszem, kolegow ktorzy nie maja ani zon ani dzieci i nikt na nich w domu nie czeka, moga sobie jezdzic calymi dniami czemu sie nie dziwisz ze ode mnie ucieka ?? nie, nie pracuje w policji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego znowu nie ma.............
dlaczego ja sobie wybralam takie zycie?? nie wybralam i nawet go nie akceptuje, nie zawsze tak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zmien zycie jesli ci nie odpowiada - a nie marudzisz na forum ze maz ma jakies zycie poza domem a ty nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego znowu nie ma.............
dlatego na koniec napisalam czy powinnam sie z nim rozejsc chce zmienic swoje zycie i innego wyjscia nie widze, uwazam ze sie nie zmieni, chcialam poznac wasza opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego znowu nie ma.............
to nie chodzi o to ze mam pretensje ze maz ma drugie zycie poza domem a ja nie mam ! chodzi o to ze rodzina go nie obchodzi, ja jakbym chciala to tez bym sobie znalazla inne zycie, znajomych zainteresowania itd.. ale co to zmieni ? ze bedziemy zyc osobno? chce kogos dla kogo ja bede jego zyciem a nie marginesem na kartce papieru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porabany ten koles
to zrób tak skoro tak mu się w domku nie podoba to jak wyjdzie dzwon po ślusarza zmień zamki, wystaw mu walizki i niech sobie spada i śpi w swoim kochanym autku albo u kochanych kolegów jeżeli nie postawisz sprawy na ostrzu noża NIC A NIC sie nie zmieni posłuchaj mnie bo to najlepsze co możesz zrobic jezeli nie wroci juz to przynajmniej nie będziesz więcej marnowała życia dla takiego kmiota zycze zdecydowania mam nadzieje ze mnie posłuchasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego znowu nie ma.............
a co w tym zlego ze marudze na forum? chyba po to one jest, nie mam z kim teraz pogadac to chcialam tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telemama
mojego tez nie ma i zuje, kochanka se znajdz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego znowu nie ma.............
nie chce kochanka tylko miec normalne malzenstwo, gdzie rodzina spedza czas razem, nie mowie ze 24h na dobe, ale zeby gdzies razem czasami wyjsc a nie maz tylko sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaretka33
Ja mialam faceta co tak ciagle wychodzzil.Koledy impreki a ja ciagle sama w domu dzieckeim.,Rostalismy sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dasz radę sama się utrzymać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego znowu nie ma.............
dam rade, o to sie nie martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dasz radę sama się utrzymać?
to postaw wszystko na jedną kartę: albo jest z Tobą albo z kolegami. Teraz też go nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego znowu nie ma ............
oczywiscie ze nie ma, inaczej bym nie pisala.. wroci gdzies po 12, jest u rodzicow swoich.. nie raz mowilam mu ze ma sie wyprowadzac i takie tam to olewal to pozniej troche przemyslal to mowil ze sie zmieni ale i tak nic sie nie zmienialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego znowu nie ma ............
chodzi o to, ze on uwaza ze nic zlego nie robi, ze mu sie w domu nie chce siedziec, jak mowie ze go ciagle nie ma to on mowi to ty tez idz sobie gdzies, tylko ze ja jestem z dzieckiem i nie mam samochodu wiec nie mam takiego pola do popisu jak on.. wiec nawet jakbym poszla do kolezanki to i tak nie bedzie to samo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie jak Ty masz
teraz, zawsze był gdzieś: w pracy, garażu, na meczu, u kolegi, na imprezie:( a ja z dzieckiem małym w domu:( krzyczałam, płakałam, groziłam. A jak już miałam już naprawdę dość to nic nie powiedziałam tylko spakowałam siebie i dziecko i pojechałam do rodziców. Następnego dnia przyjechał po nas. Wróciliśmy razem do domu na "moich" warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dasz radę sama się utrzymać?
pewna jesteś, ze jest u rodziców a nie z kolegami na imprezie? Zachowuje się tak, jakby ie miał rodziny. Zrób coś z tym i to szybko, bo małżeństwo Ci się sypie i to mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaretka33
mmoj zwiazek przez to sie rozpadl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego znowu nie ma ............
wiem ze jest u rodzicow, widze ze sie sypie ale wydaje mi sie ze juz nic wlasnie z tym nie zrobie, nie widze zeby on chcial sie zmienic, albo odejde albo bede tak zyla a tego nie chce :( mimo, ze czasami zrobi cos co mogloby sprawiac wrazenie ze mnie kocha to cala reszta to przekresla, wiec mysle ze mu nie zalezy, jest ze mna bo nie chce wrocic do rodzicow,, bo mieszka u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dasz radę sama się utrzymać?
w takim razie nie wystawiaj mu jeszcze toreb za drzwi tylko POINFORMUJ go, że jak ma traktować dom jak hotel to niech się pakuje. Po jakimś jego wyskoku naprawdę powiedz, żeby się wyprowadził. Wiem, że się boisz i pewnie go kochasz, ale jak teraz czegoś z tym nie zrobisz to za chwilę będzie już za późno. i pamiętaj, musisz być konsekwentna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka 7400
To moze gotuj mu smaczniejsze potrawy?Moze kup jakas ksiazke kucharska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy rozmawiałaś z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×