Jestem po drugiej randce ... Co robić dalej?

kup se jakiś podkład lub puder i się nim zamaskuj.....

Nie wiem, liczę na to, że jakoś to będzie z nią. Może nie jestem pocieszycielem czy koleżanką z jajami?

może jesteś może nie w sumie i tak nic nie tracisz zresztą twoje błędne myślenie polega na tym, że spodziewasz się że to dziewczyna ma zmienić twoje zycie na lepsze, dać szczęscie a to tak nie jest

Nie wiem, w co ona gra. Może będzie lepiej.

Kobiety lubią tak sobie pogrywać?

jaka gra:o? szukasz czwartego dna kiedy sprawa jest prosta:-)

Ona najpierw mówi, że weekend ma zawalony imprezami, a potem, że fajnie byłoby pójść na imprezę. Jakaś pozerka?

trudno powiedziec, moze chciala zasugerowac temat imprez i zebys Ty Jej zaproponowal, a moze taka gadka szmatka. w kazdym badz razie skupiaj sie na konkretach a nie gadaniu dla samego gadania;-) chce sie z Toba spotykac,wiec na pewno jest bardziej zainteresowana, a co z tego wyniknie to oboje na razie nie wiecie:-). poprostu spedzajcie milo czas i daj Jej jakis znak, ze jest dla Ciebie kims wiecej niz kolezanka:p

Aecjuszu stalingradzki, wiesz co, zachowujesz się po prostu jak ciota. To tak tytułem wstępu. Wyluzuj, nie analizuj tak wszystkiego.

Mam dobre serce ale to jest nie ważne bo jestem brzydki

dokładnie - niepotrzebnie się tak srasz jakby było o co

TH to że tak wyglądasz w tym życiu nie jest przypadkiem, zresztą sam se wybrałeś taki wygląd na to życie może miałeś się zając czymś innym w tym życiu niż dupczeniem

Nie jest przypadkiem tylko kaprysem Boga

Czym miałem się zająć Moj penis chce wejść do pochwy. To chyba normalne Nie mówię o wielu dziewczynach

TH nie boga tylko twoim wyborem na TO życie - ale raczej nie zrozumiesz tego

To Bóg mnie stworzył brzydkim ale jak taka byla Jego wola to trzeba to uszanować

Ja tam nie przekonuję innych do swojego światopoglądu.. :) A może jednak Boga, co? Może nie miał wyboru, nie miał woli, świadomości, może to sprawka losu. Stalingrad, M, szkoda że nie umiesz cieszyć się spontanicznością tylko się zamartwiasz.

Nigdy nie byłem z dziewczyną. Jestem na etapie gimnazjalisty ... jeśli chodzi u sprawy damsko-męskie.

Zielona Łąka - na pewno miał wybór i to ciało które wybrał na to życie było najlepszym z możliwych TH jeżeli tak bardzo zależy ci na seksie to są takie panie które to umożliwią, za pewną odpłatnością ciekawe czy to coś zmieni i nada sens twojemu życiu, wątpię

No i co z tego skoro twoja blondynka chce się z tobą spotykać.

gimnazjalista ma duże doświadczenie

czyli trzeba się pogodzić że jest się brzydkim i zostać prawizkiem do końca życia

to nie ty jestes brzydki tylko ciało w którym jestes

Gdybym dobrze wyglądał to by wiele dziewczyn chciałoby ze mną być

na to samo wychodzi żadna nic do mnie nie poczuje

to prawda i kolejne życie byś spędził na bezmyślnym ruchaniu

mam dobre serce i jakbym poznał dziewczynę która mi pasuje to bym z nią był Autor tematu nie jest brzydki skoro dziewczyny się nim interesują. Ja bym mu radził znaleźć sobie koleżankę A mi pozostaje czekać na śmierć

Nie wiem, kim jestem dla mojej blondynki. To mnie drażni. Muszę ją oswajać jak Mały Książe lisa, ale mam doświadczenie "gimnazjalne", a jestem na studiach.

Twój wybór jak chcesz być jak Darker dawny Leluchpoleluch

sens życia nie musi leżeć w budowaniu jakiegoś związku szukaj gdzie indziej poza tym można być szczęśliwym niezależnie od innych ludzi