Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HelloKitty32

Dobra,w tym cyklu musi sie udać!!Kto ze mną???

Polecane posty

A wicie co jest jeszcze tak bardzo dołujące? Kiedy widzę mojego męża bawiącego się z małym dzieckiem kogoś z rodziny. Jak przytula, jak fajnie trzyma na rękach tak nieudolnie a zarazem tak słodko :) Jak robi z siebie błazna tylko po to by rozbawić maleństwo :) eh :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania28-2010
to tak jest ze jak chce sie byc w ciązy ,to te cięzarne tak przesladuja, jeszcze mam do was takie pytanko w staracie sie o wasze pierwsze dziecko? bo ja nie moge zajsc w druga ciąze ,przed pierwsza brałam duphaston i juz po miesiącu starania udało sie no a teraz to juz tak dlugo sie staramy i nic choc tez biore duphaston

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to jesteś w lepszej sytuacji :) Ja niestety staram się dopiero o pierwsze dziecko. Też na duphastonie i pierwszy cykl nieudany niestety :O A w jakim wieku masz dzieciątko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania28-2010
mam synka 6 lat,teraz mi sie marzy córeczka ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj rozmawialiśmy sobie z mężem i właśnie powiedział mi, że chciałby mieć i córeczkę i synka :D Tylko stwierdził, że córki nie odda nikomu :O Stary, a głupi :D 6 lat to już kawaler :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania28-2010
troszke załuje ze wczesniej nie zaczelismy sie starac o drugie dziecko,moze by jakos latwiej było , teraz nie moge zajsc w ciąze przez to ze przez 5 lat bralam tabletki antykoncepcyjne .ale bedziemy próbowac az w koncu sie uda i bede miec ta wymarzona córeczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyś wiedziała, że zajście w drugą ciążę nie będzie takie proste zapewne byś próbowała wcześniej, ale gdyby babcia miała wąsy byłaby dziadkiem :D U mnie mąż chce przed 30-stką mieć już dwójkę dzieci. Eh ja tu marzę żeby chociaż jedno nam się udało mieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania28-2010
a ze tak zapytam ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania28-2010
czyli jestesmy w bardzo podobnym wieku bo ja mam 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co mnie jeszcze denerwuje? pytania innych - a na co wy czekacie czemu dzieci nie macie? ee młodzi to z wygody dzieci nie mają itp. a we mnie to aż się gotuje w środku ! Albo pytania koleżanek, które mają już dzieci - nie czekajcie dłużej bla bla bla wrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKitty32
A wiecie co?Ja się wczoraj wzięłam i upiłam:)No może bez przesady:)Ale jakos mi sie lepiej zrobiło,odstresowałam się,dzisiaj dzwonię się umówić na wizytę do gina na przegląd techniczny mojego podwozia bo nie ma na co czekać.Co ma być to będzie.Ten cykl stracony,z następnym będzie lepiej.Może mi przepisze ten duphaston ,o którym tutaj wiele kobiet pisze.Może to pomoże chociaz działania do końca nie znam.Walczę dalej. Na wieczne pytania kiedy no kiedy no kiedy...staram sie jakoś wymijająco odpowiadać,przez ostatnie miesiące mówiłam,że muszę jeszcze pojechać do ukochanych Włoch.I tak zrobiłam.Ale teraz powody zaczynają się kurczyć.Ale cos się wymyśli. Pozdrawiam Was wszystkie.Dziewczyny,młode bardzo jesteście.Ja mam już 32 lata i z każdym rokiem jest trudniej o dzidzię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HelloKitty32 a Ty wcześniej np. przed 30 nie myślałaś o dziecku? Napisałaś, że starasz się kilka miesięcy, więc dopiero wtedy poczułaś, że do szczęścia brakuje Wam tylko dziecka czy jednak najpierw była kariera potem dom no i potomek? Ja na ginekologa mam przyjść dopiero po nowym roku, przez dwa miesiące mam brać duphaston - już jeden za mną, a potem CLO więc jak już to nie pomoże to robimy już wszystkie badania łącznie z mężem. Leti co tam u Ciebie?? Sisetka jak tam u Ciebie? Jak samopoczucie? Czekam cierpliwie na @ - chciałabym już dostać by ponownie się starać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czekam na @, wczoraj juz nie znadlam duphastonu, dzisiaj temperatura 36,6 wiec mysle ze juz niebawem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKitty32
Piegusek,pewnie ,ze ciążę dobrze jest planować przed 30stką tylko trzeba mieć z kim...Ja niestety nie miałam... W kazdym razie zapisałam sie do gina na piątek:)Pewnie przed wejściem będę srać w gacie,że mi cos złego powie.Ale idę,żeby nie wiem co...sama się kopnę w dupę przed drzwiami do gabinetu żeby nie uciec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOBIETKI ja dzisiaj po 50dniu ,oczekiwania na dzidzie dostałam okres znowu się nie udało ;-( ,a 4.11 byłam umówiona na usg! NIE WIEM CO ROBIĆ! miałam WIELKĄ NADZIEJĘ ,że się uda,ale mówią" nadzieja matką głupich" Nadzieja Jest Jak Dusza Człowieka...Kto Jej Nie Ma, Nie Żyje... POZRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzisiaj temp. pokazała 35,8 :) humor mam całkiem niezły bo już pogodziłam się z myślą, że nie udało się, a okres i tak przyjdzie lada dzień bo czuję to w kościach, a przede wszystkim w piersiach bo nie pamiętam kiedy mnie tak bolały :O Hello Kitty ale na szczęście teraz masz z kim mieć dziecko i mam nadzieję, że Ci się uda, a to, że robiłaś test owulacyjny który wyszedł negatywny to wcale nie jest przesądzone, że nie udało się! Hehe fajnie napisałaś sama kopniesz się w d...ę by nie uciec :) u mnie ten cykl strasznie się ciągnie :O Jakoś poprzednie 35 dni bardzo szybko minęły a tym razem - wieki ! To co sisetka głowa do góry i następnym razem nam się uda co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Piegusek u mnie po staremu @właśnie mi się skończyła i od dziś biore tabsy anty Yasmin. Do tego byłam cały wekend chora, masakra jakaś. Widzę że poruszyłyście drażliwy temat odnośnie dzieci i cięzarówek. Widzę jednak że nie jestem z tym sama i taksamo wszystko przeżywam jak wy. Sisetko a przez ile dni miałaś brać duphaston po owulce? Bo mi gin powiedział że skoro mam nie regularne cykle to muszę brać od 19 dc do 28dc a jeśli się uda fasolka to do końca I trymestru będę brać ( no ale to dopiero u mnie daleka przyszłość bo dopiero za 2 m-ce). Kurczę to w końcu żadnej z nas się nie uda w tym cyklu ;( A co do wieku to ja mam 29 lat i tak jak HelloKitty32 do tej pory nie miałam z kim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anisia przykro mi :( kurcze 50 dni czekałaś na okres to sama chyba miałabym nadzieję, a może i pewność, że tym razem się udało a tu niestety taka niemiła niespodzianka :O szkoda... Ja w dalszym ciągu mam nadzieję, choć mam chwile zwątpienia. Leżę i zastanawiam się dlaczego tak jest, może przez operację jajnika, może przez ciągłe myśli o dziecku, może dlatego, że mój mąż pali papierosy, wypija litry kawy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Leti :) Swego czasu też brałam yasmin - to jedyne tabletki przy których nie bolała mnie głowa, nie tyłam i nie wymiotowałam :) U mnie ten duphaston miał wyregulować okres i od 16 dnia łykałam do 25, okres miał pojawić się około 31.10-01.11 a widzę, że dostanę 7 czyli tak jak ostatnio po 35 dniach :O O widzę, że wśród nas są same mężatki młodym stażem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piegusek ja yasmin będę brała pierwszy raz bo wcześniej łykałam Harmonet i nie narzekałam. Ty jesteś po operacji jajnika, a Ja miałam pęknięty jajnik i też nie wiem czy wszystko jest ok. Co do palenia to niestety oboje palimy paierochy choć ja mało ale pale:( wstrętny nałóg. Jak tylko się dowiem o fasolce od razu rzucam bo teraz nie mam motywacji i silnej woli niestety. sisetka nie poddawaj się przecież przytulanki są miłe hihihihi i choć by dla tego będą następne razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piegusek ja yasmin będę brała pierwszy raz bo wcześniej łykałam Harmonet i nie narzekałam. Ty jesteś po operacji jajnika, a Ja miałam pęknięty jajnik i też nie wiem czy wszysko jest ok. Co do palenia to niestety oboje palimy paierochy choć ja mało ale pale:( wstrętny nałóg. Jak tylko się dowiem o fasolce od razu rzucam bo teraz nie mam motywacji i silnej woli niestety. sisetka nie poddawaj się przecież przytulanki są miłe hihihihi i choć by dla tego będą następne razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti ha ha ja też brałam Harmonet po którym wymiotowałam właśnie i..... też miałam pęknięty jajnik, który został zszyty - własnie wtedy lekarz powiedział mi, że jestem w ciąży pozamacicznej, a później okazało się, że to pomyłka i sam nie wiedział co mi dolega :):):) ale zbieg okoliczności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtajcie dzieczyny, jestem z Wami, bo tez sie staram, dopiero 3 cykl, ale zasze myalalm ze w ciaze zajsc tak latwo.. a to nie prawda.. :-( Mam 34 lata i boje sie ze najlepsze lata na zajscie w ciaze juz minely :-( Dzis 2 dc, i znow bedziemy sie starac w tym mies. Pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u Mnie było tak że lekarz myślał że to wyrostek, ale zostawił mnie na ginekologi. A o tym że pękł Mi jajnik dowiedziałam się 2 lata puźniej jak zmieniłam lekarza. Gin poprostu był w szoku jak zobaczył moje badańia z tamtego okresu kiedy mi się to stało, bo ja nie byłam operowana tylko mój organizm sam wszystko zwalczył więc jak o tym usłyszałm wpadłam w taką panikę że szkoda pisać. Pocieszył mnie tylko że jest ok i jego zdaniem będę mogła mieć dzieci. A było to 10 lat temu. Wiesz też się boję że przez to mogę mieć problemy;( Faktycznie niezły zbieg okoliczności hhihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raimunda może i te lata minęły, a może niekoniecznie :D Wszystko przed Tobą, zobacz niejedna kobieta po 35 roku życia rodzi zdrowe śliczne dzieci, a Ty masz dopiero 34 lata. Daj sobie czas to dopiero 3 cykl, uwierz po 10 już można świra dostać, ale są wśród nas kobiety które starają się latami więc co dla nich te 3 czy 10 cykli, ale wiadomo dla nas to jest taka mała tragedia bo dotyczy nas, a nie np. sąsiadki... Zobacz ja mam 27 lat i nie mogę zajść w ciążę więc wiek chyba nie ma tu nic do rzeczy. Musimy się wspierać i choć siły opadają, nadzieja powoli zanika trzeba wierzyć, że nam też się uda. Za jakiś czas będziemy tylko wspominały z uśmiechem na twarzy to jak się martwiłyśmy, wyczekiwałyśmy dwóch kresek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×