Mój były jest żałosny. Czy on nie ma skrupułów?

i chwali się, że kupił samochód i zakochał się z wzajemnością, ze spędza z nią dzień i noc i żebym się czasem odezwała co u mnie słychać bo w końcu byliśmy razem 3 lata. Ja nie będe z nim utrzymywać kontaktu. To była moja pierwsza miłość. Po co on mi to napisał?

bo mu się pierdzieć chciało

... znam to także ..

moja była tez tak robi. To jest takie płytkie.

Heh, znam to. Z tym, ze mój były wstawia na nk zdjęcia z tym swoim nowym pasztetem (gdyby była ładna może i bym była zazdrosna hehe) i przyszłymi teściami. Śmiać mi się z tego chce. Więc się śmieję :)

Mój się nie chwali za bardzo .. ale utrzymywać kontakt chce... to też brak skrupułów... jeszcze liczył na moje rady w kwestii przyszłego związku ... :O

Chce Ci pewnie dowalić, pochwalić się, pokazać jak mu się wiedzie. jeśli się do niego nie odzywasz to super. a gdyby Cię jednak korciło, to najlepiej będzie jeśli mu napiszesz, że cieszysz się, że wszystko mu się układa tak dobrze jak Tobie.

Ale po co dowalac komuś z kim się już być nie chce, kogo się świadomie zostawiło? Rozumiecie coś z tego? Taką nienawiść?

To tylko świadczy o autorze tych słów... Socjopata ;) rządzi nim chęć pognębienia drugiej osoby; może czerpie siłę z tego.. tak mają słabi ludzie... Możemy też się zastanowić czy prawdą jest to, co pisze...

Nie rozumiemy, ale jak widać to nie rzadkie ... Mój to raczej nie nienawiść, ale chętnie zostawi mnie w fan clubie swojej osoby. :O (tak to wygląda)

Ponadto dziwi mnie, że eks kolekcjonują nasze nr tel. . GG niezależnie czy my reagujemy na ich smsy, wpisy czy nie...... widać, że jak jest potrzeba chwalenia się , dumę męska chowają do kieszeni.

to nie jest socjopata tylko DZIECIAK!! Juz tak nie wyolbrzymiajcie...

A może to jest utwierdzanie samego siebie w przekonaniu, że kiedy nas zostawiają jest im lepiej? A w duszy się gryzą? Jak myślicie?

przecież to z przymrużeniem oka było :) ale gorzej jeśli taki dzieciak ma 32 lata :D :o :D

Nie, nie sądzę, aby coś ich gryzło :D Rozumiem, że chciałabyś mu stanąć ością w gardle i być wciąż ważna dla niego ?;)

Mój to przed powiedzeniem, że już dłużej czekać nie będzie na mnie, bo inna go wyrywa, to jeszcze wymienił się zdjęciami ... :O i chciał jeszcze więcej .. ale nie miałam ... :O Przecież ja nie chce jego zdjęć .. po co mi one? :O skoro już to przeszłość? A on nawet wykasować ich nie chciał, ani pożegnać się, ani nic ... bo on nie zamierza się ze mną żegnać...

Ciesz się, że nie chciał Ci przysłać zdjęć obecnej :D

Więc powiedz mi po co to skoro go to nie gryzie? Nie rozumiem tego zupełnie. Co mam mu czegoś zazdrościć? Jakby mu waliło co ja o nim myslę odbywałoby się to bez szopek.

omg*** - o niej nic nie wiem... na szczęście.. a on pytał kim jest chłopak z którym się umówiłam ... po nim ... :O A w dzień chłopaka domagał się jeszcze buziaka ... palant ...

Totalnie nie rozumiem waszego podejścia. Ja też do mojego byłego dzwoniłam ostatnio, że dostałam awans. On do mnie dzwonił, żeby się pochwalić, że w końcu zdecydował się na ten krok i wynajął z aktualną laską kawalerkę. I nie ma tu drugiego dna, po prostu mamy dużo zwykłej sympatii do siebie i życzymy sobie dobrze. A wy macie albo jakieś kompleksy albo dziwne wewnętrzne jazdy bo jeszcze nie pozamykałyście pewnego okresu w życiu. Ogarnijcie się :/

dziewczyny nie wiem ile macie lat... ale widzicie... niektórzy faceci z wiekiem wcale, o zgrozo, nie zmieniają się.... Nie wiem co tam było między \wami... może robią to na złość, może mają wam coś za złe, może sami chcą sobie humor poprawić... a może są po prostu infantylnymi prymitywami......:O

czarna_gorzka - jeśli oboje nic nie czujecie, to ok .. do zrobienia ...

czarna_gorzka, zależy jakie były okoliczności waszego rozstania... ale jak po 2 tygodniach facet z którym zerwałam podejrzewając go o zdradę (sam szedł w zaparte, że nie, skąd, kocha mnie) chce mi słać zdjęcia swojej dziewczyny to wybacz............:o

omg*** - mój ma 35 lat.. :O

Ale po co te szopki? Zdjęcia itp? Na mnie to nie robi wrażenia a jak rozstawałam się kiedyś tam z facetem wcale nie zależało mi na tym, żeby widział mnie z obecnym. Wynałam szczerze, że go nie kocham i chciałam mu oszczędzić dalszych przykrośi, urwałam kontakt i tyle? Po co to obnoszenie się?

ja osobiscie jestem za utrzymywaniem kontaktu z bylymi (nie wszystkimi w moim przypadku :) ).... jesli nie zaczynaja sie za bardzo utozsamiac z zyciem bylego (bylej), w szegolnosci z pominieciem obecnej (obecnego)

Ja nie jestem zwolenniczką kontaktów z eks. Osobiście nie czuję takiej potrzeby i nie widzę sensu, by takowe utrzymywać. 35 mówisz? :o Obłęd........

omg*** - dobry... Mój chciał moje, bo jak pisał będzie pokazywał wnukom...:O Poza tym sama go pchnęlam w jej ramiona, bo nie miałam dla niego w ogóle czasu (to prawda). Ale mógł to przecież inaczej rozegrać.. a nie postawić mnie przed faktem dokonanym. Ale poinformował mnie, że sama jestem sobie winna i nie chce abym się odsunęła od niego, bo może potrzebować np. porad itd. :O Jak powiedziałam nie, to stwierdził, że jestem mściwa ... :O

Jestem zdania, że jeśli ktoś jest naprawdę szczęśliwy to nie wyżywa swoich frustracji na byłej/byłym tylko cieszy się swoim szczęściem i sra na wszystko. Mylę się?

kwestia podejscia do "eks-bycia" z dystansem... nie jak do faceta do ktorego sie cos czulo, ale jak o kumpla... ot co.