Pomóżcie mi przetrwać tę noc, pierwszą noc po tym jak dowiedziałam się o

Tymczasem pa ... idę do kosmetyczki, fryzjera, na zakupy po seksowną bieliznę..... ale ja nie kpię - to prawda :D kiciakocia

Nie mam zdania na Twój temat. Bo dla mnie to jest chore naprawde, nie dziwie się że wypowiadasz się w tym temacie i masz taki do tej stosunek skoro Ty zw swoim parnteren regularnie się zdradzaliście, nic mi nie pozostało tylko wam wspołczuć, esktra że nic was teraz nie rozłączy naaprawde super, nic tylko zazdroscic ze się nawzajem raniliście :) pogrążasz się jeszcze bardziej

cudnietak Tymczasem pa ... idę do kosmetyczki, fryzjera, na zakupy po seksowną bieliznę..... ale ja nie kpię - to prawda kiciakocia a no widzisz,jednak potwierdzasz regułe-zadbana jesteś,miłych zakupów

ty mnie nie przekonasz, ani ja ciebie :)

i wspolczuje ze przez takie przykre sytuacje dopiero jestescie szczesliwi ze sobą i nic was nie rozłaczy :)) papa

Ile Ty masz lat??

każdy ma prawo miec własne zdanie,ale nie zachowujcie się jak desperatki;jakies intrygi jak urządzić kochankę...chciał to dał ,PROSTE,nie zniżajcie się do czyjegoś poziomu,nie walczcie o faceta,który okazał wam brak szacunku idąc do wyra z inną,to raczej on powinien walczyć jak już chcecie z nim być

ktoś kiedyś pytał psychologa może dlaczego facet zdradził?niektórzy muszą się w ten sposób dowartościować,potwierdzić swoją atrakcyjność i nie ma w tym winy kobiety naukowcy coś tam niby wykombinowali,że takim osobom brakuje w mózgu pewnej substancji

witam ponownie Ciężko się ustosunkować, do wszystkich wypowiedzi, ale powiem tyle. Gdyby chciał ją dalej dupczyć to nie powiedziałby mi o tym. Sobie ulżył, zwalając ciężar z siebie, ale też spowodował że to już jest wiadome, że się wydało i że będę czujna. Mówi to facet który albo chce odejść do niej, albo wprost przeciwnie, czuje się z tym ohydnie i nie chce tego więcej, a z jego wypowiedzi wynika że chce wrócić wenus, uwierz, że ja też tak myślałam jak ty, też miałam do tego taki stosunek, ale na tyle siebie znamy na ile nas sprawdzono. Nie przeżyłaś tego to nie mów o rzeczach o których nie masz pojęcia. Kicia ty figlaro;)

oczywiście chce wrócić do mnie, żeby nikt zaraz mnie źle nie zrozumiał

Jeszcze chciałam powiedzieć osobom sceptycznie nastawionym do wybaczenia zdrady, że nie kocha się za coś, tylko mimo wszystko. Jeśli będziecie tak kochać i ktoś zada Wam taki cios, to zrozumiecie o czym mówię

Dla mnie jedno jest zastanawiające. Po kiego grzyba mówił Ci o tym we wtorek, jeśli wyjaśnić wszystko chciał dopiero w piątek. To trochę sadystyczne co zrobił. Chyba spodziewał się reakcji Twojej psychiki na taką wiadomość?

Powiedział mi dla tego że jest pieprzonym egoistą jak większość facetów. Drugi powód jest taki, że zawsze mu powtarzałam że ja wolę najgorszą prawdę niż najlepsze kłamstwo, a skoro zapytałam w pros czy to zrobił, to dla niego lepiej że mnie nie okłamał!. Powiedział mi to w poniedziałek, a nie we wtorek i powiem Ci że dzisiaj już inaczej na to patrzę, że nabieram powoli dystansu. W piątek już nie będą targać mną te największe emocje i będę potrafiła porozmawiać z nim racjonalnie. To zabolało jak cholera i strasznie cierpię że muszę z tą wiadomością żyć tyle dni bez wyjaśnienia, oczyszczenia się, ale z drugiej strony dla mnie jest tak lepiej

Nadal jest mi cholernie ciężko, ale powoli wracam na właściwe tory. Mogę już zająć się pracą, chociaż myśli kłębią się w głowie. Boję się jutra, boję się tego co usłyszę.

Pierwszy "cios" już za tobą- doszłaś do siebie. Na drugi jesteś przygotowana i gotowa do obrony- jesteś silniejsza. Życzę aby go nie było. Nasza wyobraźnia często wszystko wyolbrzymia i może być nie tak źle, jak sobie wyobrażasz. Najważniejsze, że będziesz potrafiła już na spokojnie porozmawiać.... emocje będą ale "walki" nie powinno być! Bądź rozważna

Cudnietak powiem Ci że gdyby powiedział mi to w oczy to nie wiem jakbym się zachowała, chyba bym mu najebała i nie patrzyła że dzieci są w domu. Teraz już będę potrafiła się przed tym powstrzymać. Starsza córka idzie na noc do kolezanki, z młodszym nie bardzo mam co zrobić, ale nie położę go spać w dzień więc szybko wieczorem padnie, a my będziemy mieli możliwość rozmowy

upokorzona, rozczarowana Jeszcze chciałam powiedzieć osobom sceptycznie nastawionym do wybaczenia zdrady, że nie kocha się za coś, tylko mimo wszystko. Jeśli będziecie tak kochać i ktoś zada Wam taki cios, to zrozumiecie o czym mówię to niestety powinna byc z obu stron, nie rozumiem takich glupich cip jak ty

aha i zeby byla jasnosc,zdradzil mnie maz i chuja kopnelam w dupe gdy tylko sie o tym dowiedzialam porzygalabym sie gdyby ten kutas probowal mnie chociazby dotknac:o

musiałaś być cienka w łózku , że cie zdradził. nowoczesna obyczajowośc jest tolerancyjna pozbawiona zacofanej pruderii. chyba nie pasujesz do nowoczesności i do tolerancyjnego i zrelatywizowqanego spo łeczenstwa

wiem - nie na temat, ale "dlatego" piszemy łącznie strasznie rażący błąd!

co ja teraz biedna zrobie? miał dużo i w kieszeni i w rozporku, a ja przytyłam i chyba już takiego nie znajdę

edmunt Pipa: Nie jestem pruderyjna i lubię bawić się seksem. Cieszyć się nim, a nie leżeć jak kłoda i czekać aż skończy. Tylko ze milosc: Każdy z nas jest inny, Ty nie potrafisz wybaczyć zdrady, a ja do ostatniego weekendu też byłam o tym przekonana, że nigdy bym nie wybaczyła. Dzisiaj wiem, że " nigdy nie mów nigdy"

upokorzona!!! Nie dyskutuj z kafeteryjnym "chamstwem"

wrócil dziś !!!!!!! powiedział,że była możliwość szybszego wyjazdu.Wrócił z NIĄ podobno jest z nim w 4 mies. ciąży .SZOK!!!!!!!!!!!

no co ty!

nie wiem co robić,ona jest b, ładną kobietą

dla mnie to już za dużo

ale co on mówi chce z nią być ?

rozważa taką możliwośc

no to nie ma co skoro on rozważa to w takim razie ty nie czekaj wywal go ze swojego zycia