Czy są tu doświadczone kobiety, które związały się z prawiczkiem?

Mało facetów zdradza

fakt żaden facet nigdy nie zdradza tylko robi skoki w bok..

@ciekawe-prze No pewnie, że nie zdradzają! Zdrada jest tylko i wyłącznie na filmach. Zobacz, Twoi znajomi nie zdradzają, nawet na tym forum nie ma tematów o zdradzie, no bo jak... :)

Ciekawa* miało być, przepraszam. :)

no oczywiście że nie za to sa wciąz o prawikach w różnych konfiguracjach i róznych problemach.......ale jakos lubię na nie zagladać:)

Ci panowie na tym forum strasznie psują opinię facetom. Jeszcze trochę, a wyjdę z założenia, że każdy jest taką sierotą. :P

trochę psuja ale gdziez maja sie podziać-przecież nie pójdą do rozmów w toku;)

Kasę by chociaż za to dostali. :D A tutaj co? Obelgi od 'koleżanek', hyhyhyhy.

Sa 3 pewniki w życiu: 1. Podatki 2. Smierć 3. To że do smierci zostaniemy prawikami

i tak by nie wiedzieli co z taaaaka kasą robić........

To z podatkami dobre. :D

ciekawa-prze No jak? Opłaciliby wprzód abonament na internet, żeby wyładowywać swoją frustrację na tym forum, na niewinnych ludziach!

pewniki sa tylko te dwa ...a jesli chodzi o trzeci to kto wie jak skończysz 50 lat to może nastąpi ten dzień.....

Jeśli teraz kobiety nas skreslają , a jesteśmy przed trzydziestką , to poźniej będzie już tylko gorzej. W wieku 50 lat to już większość facetów nie może ;)

libido spadnie ale ciekawość i cisnienie wzrośnie...

Ja zmarnowałem najlepsze lata życia aby stać się "mężczyzną" , a teraz to jestem już tylko posmiewiskiem , obiektem drwin i wytykania palcami. Wiem , że tak sądzą o mnie sąsiedzi , ludzie którzy mnie znają itd. Jedynie moja rodzina (czytaj ojciec i matka) ma nadzieję , że to się zmieni oraz moja matka chrzestna. Jak jestem u niej w odwiedzinach to czasami mówi , że chciałaby jeszcze być na moim weselu , ale ja wiem , że to jest niemozliwe , chociaż nic jej nie mówię , bo wiem że byłoby jej przykro.

ale przynajmniej Oni maja tą wiarę której Tobie brak...jakie pośmiewisko?Wystapiłes w jakimś programie czy masz wypisane na czole żeś prawik?

Najgorsze jest to , gdy patrzę na kolegów ze średniej szkoły którzy mają dziewczyny , żony a nawet rodziny. Nie byli oni przystojni , wybitnie obdarzeni intelektem itd. a jednak kogoś mają. Na mnie zawsze dziewczyny zwracały uwagę czy to w autobusie , na ulicy. Tylko że ja nigdy do żadnej nie zagadałem , zawsze bałem się podejść itd. i tak zostało do dzisiaj i już zawsze tak będzie. Jestem wzorcowym przykładem jak można zniszczyć sobie życie towarzyskie.

kiem !!! szukanie i dzialanie, a bedzie Wam tez dane !!!

...ale mój ojciec też zawsze bał się kobiet więc przynajmniej wiem , że mam to w genach po nim i tego nie da się wyleczyć

zawsze możesz próbować to zmienić....bo skoro nie wygladasz najgorzej to musisz popracować nad swą niesmiałościa..

hmm.. ja się związałam z prawiczkiem i jestem z tego dumna. jestem jego pierwszą dziewczyną, teraz narzeczoną. razem straciliśmy dziewictwo i szczerze- jest nam razem wspaniale. rozumiemy się bez słów- dosłownie.

bał się ale przecież poznał Twoją mamę ,jak to zrobił-przemógł się i zaczał działać

Ja nie wiem co miałbym robić z kobietami. Nie mam żadnego doświadczenia , a na zdobywanie go jest tak z 5 lat za późno. Kobiety od razu wyczują to , że nie mam z nimi obycia. ...i tak koło się zamyka. Z tego co mi wiadomo to chyba moja matka zrobiła pierwszy krok , więc sama widzisz.

no ale ty bylas dziewica

aha i jeszcze jedno on ją poznał gdy miał 24 albo 25 lat. Ja mam już 28 , więc sama widzisz.

to zacznij działać...nie masz w pracy czy w sasiedztwie jakiejs dziewczyny co ci się podoba,albo raczej tej co sie nie podoba-łatwiej jest się odezwać do kogos kto nie jest w twoim typie,zapytać o cos spróbowac chociaż.......

musisz spróbować...

wieku juz pozna tylko kobiete po przejsciach, a na co prawiczkowi taka co sypiala z obcymi?

Ja chyba cierpię na lęk przed bliskością ? Mój ojciec nigdy nie okazywał mi jako dziecku uczuć , a uczucia matki to za mało. Właściwie to on nikomu nie okazywał uczuć. Prawie nigdy nie spędzał czasu z dziećmi jak w normalnej rodzinie. Matce nigdy nie powiedział prostego "kocham cię" więc i ja się tego nie nauczyłem i już nie nauczę.