Mam doła

*Tuhajbejowicza

jak plynnie przeszedles od mloteczka do pala:D

Ale z moim młoteczkiem to trzeba uważać... nie wychowany cham jest... czasami opluć skubany morze... jak się tak bez ostrzeżenia rzuci to nie wiem jak zareaguje :D

Jeśli chcesz do mnie przemówić stosuj jakieś porównania z Bohunem :D Np. Narowisty jak Bohunowy rumak :D czy coś w tym stylu... Na nic się nie będę rzucać... Równie dobrze Niedziel może chcieć zerwać różyczkę, hm? :D

*może, zawsze mylę morze z może :O

Ja go okiełznam :D

No ba... nawet cały bukiet różyczek :D

Niedziel, Twój młoteczek lubi zrywać takie różyczki?? :P

Cały bukiet różyczek? pf :D Za karę tak ścisnęłam rękojeść młoteczka, że teraz wygląda jak wspominany wcześniej naleśnik. I po co Ci to było? :D

Moi drodzy, zacznę oficjalnie, żeby nie było... Kiełznajcie się wzajemnie a wieżyczka idzie... czyścić gminne młoteczki :P ...to znaczy spać, chciałam napisać :p Proszę się bardzo na siebie nie rzucać jak mnie już tu nie będzie :p

Wieżuś nie idź :P Boję się z nim zostać sama...:P Poczekaj jeszcze chwilę, to pójdziemy razem :D

wieezoooo,czekaj na mnie,tu robi sie niebezpiecznie

Trzymajcie za mnie kciukasy, bo jutro wyjdę znów z domu... Udam się bowiem do szpitala :p Szaleństwo i rozrywka rozliczna, niezmierna wręcz :p Dobranoc :*

teraz to wieżuś... Paczta ją :P

ja bede caly dzien,dobranoc wiezo:*

Trzymam kciukasy :) Kuruj się :) i odzywaj jak będziesz miała dostęp do neta :P

Przypomniał mi się wiersz :P "Sto pociech" Zachciało mu się szczęścia, Zachciało mu się prawdy, Zachciało mu się wieczności, Patrzcie go! Ledwie rozróżnił sen od jawy, Ledwie domyślił się, że to on, Ledwie wystrugał ręką z płetwy rodem Krzesiwo i rakietę, Łatwy do utopienia w łyżce oceanu, Za mało nawet śmieszny, żeby pustkę śmieszyć, Oczami tylko widzi, Uszami tylko słyszy, Rekordem jego mowy jest tryb warunkowy, Rozumem gani rozum, Słowem: prawie nikt, Ale wolność mu w głowie, wszechwiedza i byt Poza niemądrym mięsem, patrzcie go! Bo przecież chyba jest Naprawdę się wydarzył Pod jedną z gwiazd prowincjonalnych. Na swój sposób żywotny i wcale nie ruchliwy. Jak na marnego wyrodka kryształu- Dość poważnie zdziwiony. Jak na trudne dzieciństwo w koniecznościach stada- Nieźle już poszczególny. Patrzcie go!

Dobranoc wieżo Niedziel też zaraz będzie szedł spać :(

Przyznaj się... spać czy stukać młoteczkiem...? :P

Kochanieńka ja tam nie zostanę długo... Idę tylko posłuchać jak beznadziejna jest moja sytuacja :P Nie będę mnie tam dłużej trzymać :P Dwa tygodnie temu mnie wypuścili, ileż można, ja na ich miejscu też bym nie wyrobiła, patrząc na mnie :p

ja sie jeszcze nie przestawilam na ten czas zimowy...

Spać, żeby zregenerować siły bo jutro dużo pracy z młoteczkiem :D

Ja też własnie się nie przestawiłem i jest już prawie pierwsza w nocy :(

jak moj dziadzius mawial: robotny z ciebie chlopak Niedziel:D:D

Niedziel jest "porządnym" obywatelem widzę, pracuje w ciągu dnia, pewnie jeszcze wg normowanego czasu pracy :P

A ja zanim usnę pogadam z różyczką :D Tak jak w "małym księciu" było - czyli bez skojarzeń. Dobranoc moi mili. :*

Wręcz pracoholik :O

dobranoc dzieciaczki,spijcie dobrze:D

'Każda praca się opłaca...'

Dobranoc Konsternacjo, porozmawiaj sobie z różyczką (wiadomo, bez skojarzeń :D)