Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ten ostatni niedziel

Mam doła

Polecane posty

Ogólnie to zajebiście :P Bo ten mój akademik, to taki nawet fajny jest :P Mam pokój z osobną kuchnią i łazienką... i przedpokojem... i mam dużo znajomych pod ręką, można w kapciach chodzić w odwiedziny... i mogę pić wina dużo, chociaż nie mam swojego otwieracza, bo zawsze można gdzieś pożyczyć... I mam niedaleko chłopaków z informatyki, którzy naprawiają mi laptopa jak popsuję...:D I mogę pod prysznicem stać godzinę i nikt nie krzyczy, że marnuję wodę... (dziadek w domu nie daje mi o to żyć)... I ksero jest w akademiku... I bilard... i sklepik... i automaty z coca-colą... a pod akademikiem dużo innych sklepów... i dobra lokalizacja - do rynku niedaleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I teraz mieszkam na pierwszym piętrze... dostałam w końcu pokój dwuosobowy - trzeci rok to już mi się należy...:D A przez dwa lata mieszkałam w trzyosobowych... to był koszmar :P i do tego na czwartym piętrze... a windy nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wy te akademyki nie najgorsze macie. Nie mieszkam w akademyku, ale byłem parę razy to okropnie jest w tych akademikach. Pokoiki, ja wiem może 3,5 na jakieś 2,5 metra, gnieżdżą się tam po 3 - 4 osoby :O, kuchnia, łazienka to jedna na piętro. I ogólny syf i bród, zaniedbane to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieża melancholii
Gdzie niedziel i pijana studiujecie? Jestem tu :p Ale Was pewnie zaskoczyłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się pofarciło, bo ja mam tą moją dwójkę tak dużą jak trójka...:D i tylko na dwie osoby. Współlokatorka też fajna... zdominowałam ją, chociaż jestem młodsza o rok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bulinka Bulego
Konsternacja89 - ale jesteś okropna, zupełnie jak ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... można ze znajomymi sobie zarezerwować pokój. Ale ja wolę z obcymi:D Boję się, że jakby znajomi ze mną pomieszkali, to nie miałabym do kogo buzi otworzyć po dwóch miesiącach...:D Ja z moimi znajomymi ze studiów pomieszkuję czasem... ale tak... maksimum dwa tygodnie :P na różnych wspólnych wyjazdach... a normalnie wolę z obcymi... Bo wisi mi czy mnie polubią czy nie...:P A ja bywam bardzo neurotyczna czasem... i lubię wszystko kontrolować... i mam skłonności do podporządkowywania sobie ludzi...:O Więc mi się ciężko mieszka z innymi... im ze mną też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powietrze zwane wieżą
Idę sobie od Was... dobranoc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie w tym moim akademiku jest jeszcze względnie spokojnie... Więcej bab mieszka, więc pewnie dlatego... a jak ktoś chce 'ympreze' to idzie na miasteczko studenckie na akademiki AGH :D Tam jest Sodoma i Gomora :D Tam bym nie wytrzymała nawet jednego dnia. Wiecie, że jak ja zasypiam to muszę mieć IDEALNĄ CISZĘ? Nawet komar czy mucha mnie doprowadza wtedy do nerwicy. I dlatego śpię w stoperach...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wystepow artystycznych,jak bylam mlodsza moja sasiadka wymyslila uklad taneczny do serduszko puka w rytmie cza cza,nauczyla mnie go i kazala wystepowac przed jej rodzina? do dzis sie tego wstydze😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żegnał góral swą góralkę, gdy szedł w świat daleki i powtarza - moja lubo żegnam Cię na wieki... Ale gdy powrócę, do domu, do sioła, to Cie lubo zaprowadzę na ślub do kościoła Mija roczek, drugi leci... I nie widać Janka A góralka zapomniała Te słowa kochanka... Na trzeci rok góral wraca ma nadzieję w sercu że się z lubą swą połączy na ślubnym kobiercu... Idzie góral do kościoła patrzy światło wszędzie i pyta się kościelnego co to dzisiaj będzie...? Oj góralu, oj góralu, Ja Ci mówię szczerze, że Twą miłą najmilejszą dzisiaj inny bierze... Wchodzi góral do kościoła Widzi panna młoda... o, to moja najmilejsza to moja uroda! Panna młoda się spojrzała spod swojego wianka I tak nagle zobaczyła Bladą twarz kochanka! Panna młoda się oparła drużbie o ramiona ludzie krzyczą po kościele panna młoda kona! Ludzie się porozchodzili do domu, do sioła góral zapłakał żałośnie i wyszedł z kościoła Poszedł góral w góry, lasy i dalekie krainy... poszedł i gorzko zapłakał rzucił się w głębiny... I to jest śpiewane do takiej rzewnej, góralskiej melodii... Bardzo to smutne... Mama mi to śpiewała jak byłam mała... Zawsze płakałam, kiedy góral umierał na końcu...:) Achhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×