Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aldyn_1

Znudziła mi się żona

Polecane posty

Gość taka tam żonka
ale czy ty wogóle powiedziałeś jej czego oczekujesz od życia i że chciałbyś aby je z tobą dzieliła?, z tego co o niej piszeszwieje załamaniem nerwowym z jej strony, a co do dziecka uwierz to nie tylko uśmiechnięta buzia z reklamy to tez płacz choroby i wiele innych problemów ja mam jedno i więcej napewno nie chcę mimo iż to było planowane i kocham je najbardziej naświecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam być może ją rozumiem
Wiesz, mam 24 lata i muszę postarać się od dziecko w najbliższym czasie (poważne sprawy hormonalne, albo do 30 może się uda, ale nigdy) i nie uważam tego za dramat czy koniec świata. Ale ja po prostu patrzę na to inaczej. Nie śpieszy mi się do pieluch, ale dziecko to nie tylko pieluchy, to przede wszystkim obowiązki, które jednak gdy do tego dojrzejesz są przyjemnością. Masz jakiś skrzywiony obraz matki, która jawi Ci się jako zaniedbana grubaska bez ambicji, a to wszystko zależy od człowieka. Można być osobą bezdzietną i reprezentować dokładnie taki sam poziom dna intelektualnego. Wydaje mi się, że nie tylko ty nie spełniasz się w tym związku. Oboje z żoną się męczycie, ty wydajesz się sobie bez skazy, bo w końcu jest przystojny, zadbany, oczytany. Ale Twoja żona ma widocznie inny system wartości, ona pragnie ciepła, rodziny, nie interesuje jej ani twój płaski brzuch, ani inne zalety w twoim mniemaniu, ponieważ także czuję się oszukana. Straciła dziecko. Czy Ty wiesz jaki to może być w ogóle dramat dla kobiety? Może dlatego nie ma ochoty na seks, nie mam ochoty dbać o siebie. Bo to w niej tkwi. Może czuję się przez to gorsza, że nie została matką, że coś takiego ją spotkało. A ty, jej najbliższa osoba nie chcesz jej tego dziecka dać. Nie mówiąc o tym, że ma 29 lat, na pierwsze dziecko powoli zbliża się pora, zegara biologicznego nie da się od tak przeskoczyć. I na pewno też zdaje sobie z tego sprawę. I tak popada w marazm, depresję, tyje i nie dostrzega twoich starań, bo nie o wypady jej w życiu chodzi, nie o modne ubrania i siłownie, a o rodzinie, której ty jej dać nie chcesz. Albo spotkanie się w połowie drogi, porozmawiacie o prawdziwym problemie u was jakim są odmienne poglądy na życie, albo rozstańcie się, bo związek wymaga konsensusu, gdy go brakuje, nie ma mowy o harmonijnej relacji, o miłości po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O rany chrobotka
Autorze każda ci się znudzi, bo ty z tych co z nudą za pan brat, a to nie tędy droga, są ludzie którzy nie znają uczucia nudy bo są do niej niezdolni bo dla nich wszystko jest ekscytujące i nadzwyczajne, ale nie dla ciebie. zabawne stwierdzenie, że żona ci się znudziła...niedorostku. Zostań wiecznym kawalerem i nie wchodź w stałe związki...bo każdy ci się znudzi i się rozleci , nie decyduj się też na dzieci....bo dzieci też ci się znudzą i je porzucisz.....ty sam nie wiesz czego chcesz..........a raczej zawsze będziesz chcieć czegoś innego i nowego........niekoniecznie lepszego Więc leć przed siebie...samotnie i konsumpcyjnie.........do niczego poważnego się nie nadajesz Aha...jeśli masz w sobie trochę klasy....do na towarzyszki swego lotu...wybieraj kobiety swojego pokroju ( a innym kobietom daj spokój...nie unieszczęśliwiaj ich) ....też nudzące się i łatwe ...które ciągle szukają czegoś innego i nowego....lećcie sobie razem...lećcie konsumpcyjnie....w krótkich znajomościach i wiecznych rozstaniach...i zawsze pojawią się następne nowe atrakcje do zaliczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj.................
Nie rozumiem dlaczego tak naskujecie na chłopaka? Nie napisał nigdzie o zonie, że zmieniła sie w tłustą, leniwą babę, pisze w miarę obiektywnie jak widać zależy mu na rozwiązniu problemu, ale jak go można rozwiązać jak z każdej strony mur. Do tej kobiety nie dociera, że musi zacząć dbać o siebie. Sama jestem kobietą i wiem, że spaliłabym się ze wstydu, gdybym tak się zaniedbała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza zasada związków damsko-męskich: Wina zawsze leży po stronie faceta. Jak widać na załączonym obrazku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokonoko27
Jestem kobieta i powiem Ci ze ja bym od niej odeszla bo ona sie nie zmieni i nie masz na co liczyc- przechlapiesz najlepsze lata. Ja mialam to samo tylko z facetem- wreszcie go zostawilam i jest cudownie- prowadze dynamiczne zycie, podrozuje, zapisalam sie na kolejne studia, ja jak zwylke dbam o siebie ale super jest to ze on mi dotrzymuje kroku. Czuje ze zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo dobra rada...
Mysle ze ty juz jej nie kochasz i nawet jesli by zapuscila dlugie wlosy, schudla- kochac juz jej nie bedziesz. Pospieszyles sie chlopie z tym slubem ale nigdy nie jest za pozno- nei macie dzieci wiec latwiej ci bedzie jeszcze sobie zycie ulozyc. Nie komplikuj sobie wiec zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam żonka
tylko że odejść jest łatwo jeszcze łatwiej można potem żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokonoko27
Nie bedzie zalowal bo jej juz nie kocha koniec kropka. Czuc to z kazdej jego wypowiedzi- choc sam pewnie sobie tego nie uswiadomil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj.................
Ale to tez nie jest wyjście, cierpieć i nawzajem się znosić tylko dlatego, że tak wypada, że może ona się zmieni, że może on zacznie kochać. Nie jestem zwolenniczką rozstań, ale czasami taki kubeł zimnej wody jest potrzebny, żeby sobie coś uświadomić. Byc może będą oboje bardzo cierpieć, ale z drugiej strony gdy zostaną może być gorzej. Wzajemne pretensje, krytyka, kłótnie... Poza tym jak mozna kochać kogoś kto całymi dniami zajmuje się tylko serialami, jedzeniem i plotkami z koleżankami. To z jej powodu to małżeństwo się rozpada. To kobieta ma być ostoją rodzinnego ciepła, a tym czasem ona ma swój świat i wcale nie zamierza z niego rezygnować, bo jej tak dobrze. Egoistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za wsyztkie odpowiedzi. tak, na razie nie chce byc ojcem- to jest pewne. ona chce dziecka, bo mysle ze po prostu ona nie widzi inneog zycia, cóz rozmijamy sie. problem w tym ze ja ja jeszcze kocham. zawsze byłem tez jej wierny. zdrada w moim przypadku nie wchodzi w gre. Dobija mnie i dołuje to ze widze ze koledzy mają fajne zony. z ktorymi mozna konie krasć. a moja tak skapciała i przez to tez ide w dól. uwielbiam jeździc w tatry, czuć przygode,z nią tego nie moge, - kiedys było inaczej, moze udawała, nie wiem? moze chicała mnie złapac na dziecko? tego tez nie wiem:O po latach niektore rzeczy wychodza. ogólnie kitocha. najgorzej ze ona buntuje rodzine przeciwko mnie, ze jestem egoista i niedojrzały emocjonalnie. z teściową sobie nieźle na mnie gdaczą. spotkanie rodzinne, obiadki, to jest jej w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopie jak ja Cie rozumiem
przezylam podobny zawód moim mezem, po slubie okazalo sie ze oczekuje ode mnie sprzatania, gotowania, bycia przy nim kiedy tego potrzebuje, a ognisty seks czy namietnosc dawno poszla miedzy ksiazki. Tez oczekuwialam ze bedziemy razem poznawac swiat, ze bedziemy sie rozwijac, poszukiwac, miec wspolne pasje. Mam 26 lat a czuje sie jak stara baba, staram sie jednak nie poddawac, chodze na aerobic, zaczelam nauke nowego jezyka, spotykam sie z MOIMI znajomymi na poziomie bo tych jego przychlastów ciezko zniesc, wyjezdzam na wakacje sama, lub z kolezankami. Smutno mi ze nie mam w nim wsparcia, ze probowal tylko byc czlowiekiem jakiego potrzebuje. Sam przyznal ze nie pasujemy do siebie ale tak bardzo chcial mnie zdobyc ze przez moment mysla ze moze byc aktywnym, ciekawym swiata facetem. Tereaz jak wracam do domu widze go z piwkiem przed TV w dresie i chce mi sie plakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Aldyn? Nie czytałam co prawda odpowiedzi na Twój post ale wystarczy mi, że twoje wypociny przeczytałam -.- To jest po prostu żałosne! Uważasz, że Twoja żona ma nadwagę?:D Wg wskaźnika BMI ma wagę prawidłową :D i jeszcze to co piszesz- powód małżeństwa... obawiam się, że z Twoim podejściem to ani terapia małżeńska ani nawet sam szatan nie pomoże :/ Nigdy, ale to nigdy tego nie radzę, ale w Twoim przypadku... zostaw ją :/ będzie szczęśliwsza bez Ciebie i na pewno sobie ułoży życie z normalnym facetem. A Ty idź się pozabawiaj z wieszakami i nie doprowadzaj jej do depresji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie miałam coś w tym stylu
napisać, ale już nie muszę, bo "a ja tam być może ją rozumiem" Ci to napisała i chyba to jest najbliższe prawdy. Nie byłeś gotowy do małżeństwa. Straciliście dziecko i Ty odetchnąłeś, a ona przeżywa wciąż i wciąż. Nie mówi o tym, ale przeżywa. Myślę, że zdaje sobie sprawę z tego, że nie chciałeś ani ślubu, ani dziecka, ale kolego źle to załatwiłeś skoro nie chciałeś. Było sobie zawiązać, albo 5 gumek założyć, a nie ślub pod presją i męka. Ty się jeszcze nie wyszumiałeś po prostu. Chyba najlepiej będzie się rozwieść w Twoim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj.................
W takim razie dla mnie sprawa jest jasna, nie ma szansy na jej przemianę w cudownego kompana wspólnych wypraw i sexowną kochankę w łóżku. I do tego ta "mamusia". Chłopie spierniczaj póki możesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez chce sie rzygać jak widze ja po powrocie do domu w swetrze i przed TV z jakims dennym serialem czy programem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jestem happy- 78 kg przy 175 to jest normalna waga?!?!!? to dlaczego wyłążą jej boczki ze spodni i wałki tłuszczu?! dlaczego jej ciało jest miekkie jak galareta, dlaczego ma tłusty gruby brzuch?! wiem jak kiedys wygladała jak miała 60 kg. z taką kobietą sie zeniłem, taką kobiete pokochałem! wiec nie gadaj bzdur ze to 78 to normalna waga, bo to ja ją widze nago a nie ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zastanawiałeś się, że ona siedzi w tym swetrze przed serialem przez Ciebie? Ludzie... zanim zaczniecie oczekiwać zmiany drugiej osoby popracujcie nad sobą a potem pomóżcie tej drugiej osobie :/ Inaczej związek nie ma w ogóle sensu :/a jeżeli nie chce się wam pracować to znaczy, że jesteście niedojrzali do jakiegokolwiek związku :/ Nawet największa piękność się w końcu zestarzeje i obwiśnie... może także przytyć ^^ To po co macie iść w związki skoro i tak macie się czuć zawiedzeni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś z nią powaznie pogadam i zobaczymy. cos z tym trzeba zrobic, bo ten marazm co jest teraz mnie po prostu rozwala psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dobrali się
wy się źle dobraliście. Jest dużo facetów podobnych do twojej żony, takich co to po pracy tylko telewizor, komputer cały wieczór oblegają. Do tego mało dbają o siebie. Jakby była z takim to by może takich spięć nie było, bo razem przed telewizorem można miło czas wtedy spędzać. A Ty potrzebujesz albo innej kobiety, albo wogóle nie nadajesz się do małżeństwa, bo jednak taki związek to zawsze w pewnym sensie ograniczenie i nie każdy to lubi A to, że kobieta pragnie dziecka to dość powszechne i trudno znaleźć taka która tego nie chce, choć nie przeczę, że takich nie ma Tylko pomyśl o tym, ze jakbyś miał inna kobietę, podobną do siebie, poszukującą wrażeń i przebojową,zadbaną... to na pewno by wynikały z tego inne problemy o których można by potem pisać na kafe . Rzadko kiedy jest idealnie, choć każdy tego pragnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrząc na ten Twój post co jest nad moim... ehhh... Czyli nie pokochałeś kobiety tylko ciało :/ tak też myślałam ^^ Proszę nie znęcaj się już nad nią, spakuj się i ją zostaw :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta... Ehe ehe
Piszesz jak baba, to pewnie prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle to samo
wszyscy faceci sa po jednych pieniadzach - najpierw latacie, zabiegacie, czarujecie a pozniej jak juz Wam sie znudzi zabawka to zaczynacie chrzanic o odejsciu, narzekacie itp. I Ty autorze mowisz " chyba ja kocham", to ja Ci powiem ze jej nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z ciebie bajkopisarz A..m
lepiej zajmij sie kolezankami, w tym co napisales moze jest 10 % prawdy , nie więcej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Zaraz zwariuje!!! gdzie jestescie???:(:(:(, teraz wylaczyl telefon, nie! wiecie co, dzisiaj gadam z nim ostatecznie naprawde, nie bede wiecej bawic sie w takie gierki, on mnie nie szanuje i mysle ze tylko czeka abym TO JA ZAKONCZYLA ten zwiazek - stad te jego numery, smierdzi mi cos tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5433089549568ke
to odejdz. taka roznica charakterów?ja odeszlam od swojego z ktorym siedzialam zawsze w domu jakbym byla na emeryturze:Pnawet to ze kupilam samochod nic nie pomoglo i tak siedzielismy w domu:/ 300 metrów dio plazy a my w wakacje w domu:/ na jego widok ziewałam:P noi zwiałam;P w koncu:P chodze na basen:P i walsnie sie pakuje bo z nowym uciekamy na łikend na drugi koniec polski:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie miałam coś w tym stylu
dokładnie, nie masz na co czekać. Ona ma parcie na dziecko. Ty już bardziej jesteś świadomy czego chcesz. Jeszcze jedno, mówisz, że ją kochasz, a ja myślę, że bardziej kochasz wyobrażenie o niej. Tak, czy siak, nie widać nitki poprawy dla Waszego związku, bo od samego początku było źle, czyli ślub z wpadką. Chyba, że ktoś ustąpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobaczysz jeszcze bedziesz
skomlal pod jej drzwiami jak zbity pies, bo ona zrobi z siebie super laske a wtedy ty bedziesz mogl tylko o niej snic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×