Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna_26

Alergia u dzieci

Polecane posty

U nas w miare dobrze nic nowego nie ma Wiki buzia nam sie polepszyła duzo smarujemy tylko emolium krem i exomega krem i tyle zadnych sterydów.Wczoraj zjadł deser jabuszko z jagoda mam nadzieje że będzie ok to by miał następny owocek do menu.Martwi mnie tylko katarktóry w dzień jest minimalny a rano mu wychodzi multum takiej gestej flegmy zielonej którą mu oczywiście ściągam katarkiem i potem kolo 11 juz jest ok nie ma nic.Dziwne to dla mnie nie sądzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bulawka, ten katar niepokojący, szczególnie że zielony Moja córusia już prawie zdrowa, byliśmy do kontroli, jeszcze czasem zakaszle i antybiotyk mam podawać do środy, ale możemy już na spacerek po trochu wychodzić. Katar wyleczyliśmy nasivinem, pleśniawki smarowałam aphtinem i tez już poznikały. Apetyt jeszcze jej do końca nie wrócił, ale coś tam je, mam nadzieję, że wkrótce wróci, bo na razie to chce pić tylko isomil, a obiadem pluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bulawko- tym katarem nie denerwuj się. Obserwuj go. Jak długo go ma, czy był na początku wodnisty? Mój synek ma teraz również rano zielony bardzo gęsty katar. Ale myśmy byli w przychodni na badaniach i niestety przyniósl stamtąd chorobę, co dokładnie to się dowiem dzisiaj bo mam mieć wyniki badań. Trwa już to tydzień. Co do kataru rano mój syn jak jest zdrowy również ma katarek rano, ale to ma na tle alergicznym. Natomiast Ty obserwuj , wydaje mi się , że dziecko mogło złapać zwykły katar, bo na alergiczny to mi nie wygląda bo on raczej jest wodnisty. Teraz bardzo zwariowana pogoda, więc może go chwyciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki Siedzę sobie przed komputerem i popijam kawkę :) Prawdziwą kawkę z mleczkiem. Tak, tak odstawiłam Dorotkę od piersi :( Nawet gładko poszło. Już4 noce nie daję jej cyca. Nie płacze wystarczy ją tylko do siebie przytulić pocałować i grzecznie śpi dalej - jeden minus - budzi sie teraz 5-6 rano!! No ale jutro spróbuje jej z rana podać butle to może znów zacznie dłużej spać. Niestety nie udało mi się jej wprowadzić żółtka - nawet nie próbowałam bo nie chciałam eksperymentowac przed szczepieniem. Za to jak już zejdzie jej cała wysypka poszczepienna - a zakładam, że sie takowa pokaże - to wtedy spróbuje albo ponownie z masłem albo z żóltkiem - próba po raz pierwszy!! Buciki kupilismy w CCC, bardzo ładne z firmy Walky. Czy któras z Was maa doświadczenie z tego typu firmą?? Buciki były niedrogie, wydawało nam się ze są dobre najważniejsze ze mają skórkę w środku. I reszta chyba też jest taka jaka powinna być. Skóra na razie w porzadku no ale jak pamietacie był cotygodniowy wysyp w weekend więc teraz jest okey. Szczepienie mamy w czwartek więc pewnie od piątku znowu się zacznie.:( Najgorzej, że naprawdę nie wiem z czego. Aha małe pytanko. Ja tam na samym poczatku jak założyłam temacik pisałam o uczuleniu na ryż i kaszce Sinlac. Mianowicie mimo iż u Dorci wyszło, że ma uczulenie na ryż- w niewielkim stopniu - to kaszka Sinlac nie powoduje u niej żadnych reakcji alergicznych gdyż czy ja jadła czy nie to co parę dni i tak ją wysypywało. Czy zatem mogę uważać, ze ryz może jesc?? Mykam się delektować kawą chociaż przyznam się Wam, że brak m itego karmienia. Czuję sie taka niepotrzebna i czuję tak jakby ta magiczna więż która jeszcze tak niedawno była zniknęła :( Ehhhhhhh doła mam troszkę, że już niekarmię :( Dziwne to nie?? i głupie chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko w ogóle nie głupie, że się tak czujesz, ja miałam tak samo. Karmienie to taki niepowtarzalny czas kontaktu z dzieckiem i poczucie więzi i kończy się raz na zawsze, a teraz po tak długim czasie będziecie rozdzielone fizycznie. Jak ja sobie przypomnę karmienie, to nadal mi czasem tęskno za tamtym czasem, ale teraz czułości przekazujemy sobie tuleniem i buziakami :) Jak Dorotka nie ma po ryżu żadnych reakcji alergicznych to myślę, że możesz podawać, może nie jest już na niego uczulona. Z tymi alergenami to nigdy do końca nic nie wiadomo. Jak wczoraj byłam do kontroli i mówiłam lekarce, że podczas tej choroby mała ma super skórkę bo prawie nic nie je, to powiedziała że powinnam znaleźć ten alergen, który działa na jej policzki choć to tylko troszkę tak widać i odstawić oczywiście:( Zgłupieję kiedyś od tego. A z bananów też nici, dałam jej przedwczoraj 2 czy 3 plasterki i znowu ją bolał brzuch, to już bym wolała wysypkę. Co mnie bardzo cieszy Niki coraz więcej mówi i często woła si i biegnie do nocnika, ale tylko czasem zdążamy; A jak ktoś jest u nas i mówi że już idzie to sama zaczyna robić "pa pa" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te nasze też nie sa jakieś bardzo firmowe 40 zł kosztowały:) Ale jak narazie sprawują się całkiem nieżle :) Ja chyba po szczepieniu pójde zrobić testy z krwi. Bo na te skórne sie nie zdecyduję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj dałam Niki ostatnią dawkę antybiotyku, wychodzimy juz po trochę na spacerki :) Wygląda już na całkowicie zdrową :) Nie wiecie może jak długo podawać jej jeszcze dicoflor? Bo pediatra powiedziała, żeby podawać tyle co antybiotyk, a ja słyszałam że dłużej się podaje. Poza tym oprócz pleśniawki w buzi, zrobiło się jej tez kilka krostek i zaczerwienienie na cipeczce (wyleczyłam jej clotrimazolem) ale to znaczy że pożyteczna flora bakeryjna została zaburzona:( W sumie przy tej chorobie schudła mi 800gram i w poniedziałek ważyła tylko 8900g, ale dziś ją ważyłam i było już równe 9kg, oby tak dalej:) Jedno co jeszcze nie wróciło do normy to apetyt, bo chętnie je tylko isomil, warzywa gotowane (marchew, brokuł, kalafior, groszek) i chrupki kukurydziane. Wszystkim innym pluje :( Mój mąż mówi, że po antybiotyku może być taki zmieniony smak przez kilka dni, ale się z takim efektem antybiotyku nie spotkałam, a Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skórę ma bardzo ładną:) Zobaczymy, co będzie jak zacznie znów wszystko jeść. A co tam u Was dziewczęta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dicoflor podawałam do msc po chorobie. Bo to probiotyk wiec nie zaszkodzi a raczej wzmocni. Teraz synowi tez podaję bo męczymy się z kaszlem i katarem juz 2 tydzien. U nas bardzo duża alergia mam ochote nawet brzydko powiedzieć ale się powstrzymam. Wiec nie mam ochoty ani pisac ani nic robic.Mam po prostu zwałkę. Dobrze ze dziecko przy tym wszystkim dobrze sie rozwija i normalnie zachowuje bo mnie rece opadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas skórka ładna nic nie ma naszczęście czyli jednak samo mu znikło to z buzi i tak naprawde nie wiadomo na co to było.Ja dziewczyny dałam na luz naprawde nie nakręcam sie i nie oglądam go tak wnikliwie jak kiedyś bo bym oszalała.Jest lepiej tylko katar jest dalej ale dzis ide do pediatry i powiem jej co i jak.Mamodwulatka jestes smutna i zła to zrozumiałe ale może Twój synek już nie długo wyrosnie jeste już starszy miejmy nadzieje.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamodwulatka jak masz ochote klnąć to klnij wkońcu to nasze forum i po to jest żebyśmy sie wspierały w takich chwilach.pisz co chcesz nikt się nie obrazi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bulawka no jestem smutna, zeby nie rzec ze w depresji. W śrdodę gdy odebrałam wyniki to się załamałam. Poszłam na znak pokuty i obcięłam włosy, bo się miostałam i sama nie wiedziałam co ze sobą zrobić. IGm całkowite wyszły 680. Natomiast poszczególne alergeny wyszły na granicy. Jedynie wyszła pleśń. A skąd? mieszkam w suchym nowym budownictwie. Ten alegen ciągle rośnie. Robiłam wziewne(nie wszystkie bo nie chce go tak kłuć). Natomiast to badanie wskazuje na to , że dziecko coś uczula ale jest to alergen ukryty. Myślałam ze ten katar i kaszel który go męczy to przynióśl od innych dzieci a to się okazuje to alergiczne. Nie chce mi sie nawet pisac Do Ciebie Bulawko mam kilka słow. Wydaje mi się że Wiktor bedzie z czasem coraz wiecej tolerował pokarmów. Z tego co czytałam nawet łagodnie to przechodzi ( porównuję z moim dzieckiem) , wiec mysle ze jest duza szansa ze bedzie tylko ta skaza.Nie panikuj na spokojnie, tym bardziej ze Twoje pierwsze dziecko nie miałao chyba alergii? O katar zapytaj, ale teraz taka pora nieciekawa U nas zaczelo sie od azs i skazy a teraz leci po calosci. Zreszta moje dziecko ma genetyczną alergię. Co do tego ze wyrosnie- wszyscy tak mowią, wiesz a ja patrzac na to co sie dzieje juz po prostu nie wierze. Ostatnio już było tak źle że encorton poszedł w ruch. Na szczescie jeden czopek, ale jest to lek ktorego nalezy sie wystrzegac bo powoduje mase skutkow ubocznych; np rak:( sorki za nieskladne pisanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamodwulatka: bardzo współczuję, jak się Twój synek męczy. Ja będę po raz kolejny o tym samym, skoro nie wiadomo co go uczula jeszcze. Rozważ jeszcze raz myśl, żeby go odrobaczyć, choćby profilaktycznie. Pyrantelum to bezpieczny lek, nie ma całej listy skutków ubocznych jak inne leki. Moim zdaniem nie zaszkodziłoby mu to na pewno, a być może by pomogło. Piszę znów o tym, bo już kilka razy słyszałam jak moja córcia zgrzytała ząbkami przez sen i mąż też, ja to nie wiem, nie słyszę się przez sen :p. Moja córcia jest jeszcze mała, do przedszkola nie chodzi, nie bawi sie w piaskownicach, podłogi w domu zamiatam codziennie, myje co drugi dzień, a skądś jednak znów mamy ten problem. Może jednak Twój synek też ma. Dziwne, że wyszło mu na pleśń, a masz jeszcze jakieś kwiaty doniczkowe? W ziemi może być pleśń. Jak szłam kiedyś z córką na spacer, to spotkałam znajomą, któej synek ma chore serce. Wtedy te wszystkie wysypki co miała moja Niki wydały mi się śmiesznie małym problemem, nawet nie wspomniałam o tym, kiedy ona opowiadała o swoim synku. Czasem trzeba nabrać dystansu, bo mogłoby być gorzej, nie mniej jednak rozumiem Cię mamodwulatka, że chce się czsem wyć ze złości, bezsilności i zmęczenia tą całą niekończącą się alergią :( Trzymaj się i pisz do nas:( A co wyszło w badaniach noska apropo grzybka? Jest tam dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzyb w nosie 90%. przymierzam się do badania kału ale syn załatwia się po południu. To taka złośliwość losu. Robali nie odpuściłam tylko czekam na moment. Nie chce go szpikować dodatkowymi lekami. Aneczkaa i pamietaj rozmawiałyśmy kiedyś o encortonie- to ten lek jest ostaecznością jak Ci się córka będzie dusiła lub miala ataki szczekającego kaszlu. Lekarz mi powiedział ze to ostateczność, bo to szkodliwy lek. Bulawka a Ty jakbyś chciała badać synkowi wziewną to pamiętaj zawsze zacznij od cytologii nosa. Bo ona wskazuje na ziewna. Ale raczej nie kłuj Wiktora. Justyna kiedyś pisałaś o testach skórnych , takie badania wykonuje się starszym dzieciom. Twoja córeczka jest za mała. zresztą mój synek też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny:) My jestetśmy po kolejnym szczepieniu tym razem na Hib. O dziwo szczepienie Dorotka zniosła całkiem dobrze zaczela się już trzecia doba a żadnej wysypki nie ma no tylko wczoraj na tej rączce co była kłuta ale to tak troszkę posmarowałam na noc Laticortem i wszystko zeszło a tak to całkiem dobrze. W sumie to nawet nie gorączkowała a tym razem nie podawałam jej syropu na gotrączkę i tak sobie myśl, że to moze też i dlatego nie wysypało jej bo jakby nie patrzeć te wszystkie syropki są smakowe a skoro nie płakała, nie goraczkowała i nie zachowywała się jakby ją coś bolało to po co jej dawać prawda?? dzisiaj jak jedliśmy z męzem na obiad pyzy ziemniaczane to Dora tak patrzyła że nie wytrzymałam i jej dałam. Czytalam skład i nie było tam nic z mleka i nic z jajka więc mam nadzieję, ze nic jej nie będzie. Jakby tak było to byłoby super bo jej bardzo smakowało i w sumie to mogłabym jej kupywaci dawać czasem na zmianę na obiadek:) a nie tylko ta zupa i zupa ;) Kupiłam jej też do jedzenia gruszke. w sumie w słiczku je to dlaczego by nie mogła jesć owocu jako takiego. Ale na razie się wstrzymam, zeby miec jasny obraz po tych pyzach:) Ja zdałam egzamin na głowną księgową :) Mam kolejny certyfikat do kolekcji:) Ciekawe czy ktoś to w ogóle doceni w sensie jakiś pracodawca ;/ Odstawienie od cyca już na dobre. Ja z rozkoszą zaczęlam jesć normalne rzeczy wreszcie z męzem jadamy wspólne posiłki:) Zajadam się warzywami i białym serem. Ostatnio także łososia ze smakiem zjadłam. Teraz to mi wszystko smakuje. Ale tyle miesięcy postu dobrze mi zrobily bo w ogóle mnie nie ciągnie do słodyczy. Oby tak dalej zostało bo własnie po takiej diecie jak się zaczyna znow normalnie wszystko jesć to bardzo łatwo można przytyc. czasem tylko mam jeszcze wyrzuty sumienia że nie karmię i tęsknie za tymi chwilami. Czuję sie też tak jakbym z egoistycznych pobudek - żeby włanie znów móc jeśc warzywa i pomidory ktore tak uwielbiam - pozbawiła córcię swojęgo mleczka. I to mnie trochę dołuje :( Staram się jej to wynagrodzić poprzez większa ilość czułaści i przytulasków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneeczka nie mam doświadczenia z antybiotykiem gdyż tylko raz w życiu podawałam Dorotce antybiotyk jak miała 1,5 miesiaca i wtedy dawalam jej Dicoflor ale z racji tego , że miała alergię to ja jej ten Dicoflor podawałam do 6 miesiaca życia codziennie. Spadkiem wagi sie nie martw napewno szybko nadrobi. Pamiętasz jak ja się martwilam jak Dorotka głodowki urzadzała jak jej szły ząbki?/ a teraz 10,200 wazy. mamadwulatka: Współczuję Ci bardzo. tu chyba wszystkie z nas miały swoje chwile załamania. Ja też mialam taki okres gdzie za kazdym razem jak rozbierałam corcie to ryczałam, nie moglam na nią patrzeć bo wyglądała jakby była poparzona a skore to miała taką szorstką, ze szkoda gadać. Mało tego ja ryczałam praktycznie na każdej reklamie z wesołym bobaskiem, tak to wszystko przeżywałam. Smarowałam po kilka razy dziennie i nic to nie dawało żadnej poprway nie było. A jak się po nocach drapala?? A teraz?/ smarowanie tylko po kąpieli i juz nie specjalnymi robionymi masciami tylko zwykła emulsją Nivea baby!!. Jeszcze tylko jakby tą cotygodniowa kurację sterydem ( zaznaczam, że już tylko miejscową i to coraz mniejsze obszary ciałka) i większe mozliwośc jedzenia można było osiągnąc to byłabym przeszczęśliwa. I powoli zaczynam wierzyć, ze faktycznie dzieci z tego wyrastają tylko że jedne szybciej a inne wolniej. Testów skórnych nie robię to już postanowione!! Przynajmniej nie teraz. U nas jak na razie nie ma żadnego kataru oby tak dalej moze chociaż wziewna jej nie dopadnie w tym roku!!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamodwulatka: widzę,że z noskiem coraz gorzej, a co na to wasz lekarz? Justyna: gratuluję zdania egzaminu:) Nie zamęczaj się, że przestałaś karmić, mi tak długo karmiłaś. Bądź z siebie dumna, że tak długo dałaś radę:) a że si ę tęskni zatym trochę, no tak to jużmusi być, mi też czasem szkoda, że już się skończył ten czas. Moja mała zesypana po całym ciałku, na szczęście to tylko drobniutka kaszka i nieswędząca, bo nic się ni drapie. Dokładnie nie wiem po czym, bo albo jakieś winogrona pryskane może były, co wczoraj jadła albo trochę biszkopta co dałam córci co teściowa piekła. Oczywiście Niki już dawno je biszkopty, a nie zapytałam teściowej czy dodała tam coś oprócz mąki jajek i cukru. No wiem, mój błąd :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! nastała cisza na forum,więc chyba jakoś w miare leci Wam dziewczyny.U nas monotonia jemy w kółko to samo wczoraj wyszło mu cos takie szorstkie nad kolanem troche mu posmarowałam i znika pomału niwiem na co to.Jest postęp bo wczoraj zjadł Wiki jabuszko tarte swojskie dostałam od koleżanki a ona od babci ze wsi i nawet mu to szło,zastanawiam sie nad winogronami zielonymi czy by nie kupić i dać mu tak troszke do buzi żeby sobie memlał.Cos już jadł z winogronem w słoiczku i chyba jest ok.Mamodwulatka ciężko tak jest z tą alergia u Was bardzo jak piszesz że od skazy się zaczelo a teraz takie problemy ile dokładnie ma twój synio? Mój Wiki za 3 dni kończy 9 miesiecy najgorzej u nas z tym pieczywem kupiłam e sklepie ekologicznym chleb kukurydziany ale lipa bo ma w składzie te E cos tam więc naszpikowany chemią jest a próbowałam z koleżanka upiec w maszynie chleb z maki kukurydzianej ale guzik wyszedł jak kamień a nie mogę znaleśc przepisu na chlebek dla dziecka bezglutenowy.Kupiłam też kasze jaglaną ale też niewiem jak jej uzyć mam czy to dobre jest i czy to przełknie?Aneeczka ja ostatnio zrobiłam biszkopt z galeretka i powiem Wam że zajadałam go i nic mu raczej wtedy nie wyszło a dałam tam 5 jajek całych więc może u Twojej córki tez nie po biszkopcie-chyba że rzeczywiscie teściowa cos tam jeszcze dodała.Bo te ze sklepu to maja jajka!!!!hahaha ale jeden na milion chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bulawko kasza jaglana jest taka bez smaku trochę, ale może będzie jadł;) Zanim wrzucisz kaszę do gotowania, przelej ją na sitku wrzątkiem, bo kasza jaglana ma czasem posmak lekko gorzki i jak się ją sparzy i tą wodę wyleje oczywiście, to już ma łagodny smak. Jeśli chodzi o stan alergii u nas, to po wysypce z soboty nie ma już prawie wcale śladu :) Nosek też w porządku, w sumie dałam córci zyrtec tylko kilka razy, bo potem była chora i nie chciała tego połknąć i przestała pocierać nosek :) Zdarza się jej właśnie tak robić przed spaniem, ale psiknę jej wodą morską i na razie wystarczy. Na jednej dłoni i pod kolanem ma czerwoną plamkę to nie wiem z czego, nie chce jej to zleźć, a posmarowłam maścią elocom nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamma26
dziewczymy może wy mi pomożecie - synek ma skaze - wprowadziłam mu sinlak, większość dań ze słoiczków i obiadków i owoców - kaszke ryzową i było ok - pare dni temu dałam z mieśkiem - najpierw królika, potem indyka i małemu pojawiła się wysypka na buzi - z daleka niewidoczna ale z bliska dużo małych kropek tak w obrębie buzi i noska najwięcej, na ciele ma pojedyncze kropki na nogach czy rękach.. i zgłupiałam czy to od mięsa? powinnam go niedawać? czy moze to byc od czegos innego? czy przejmowac sie czy olac bo to nie sa jakies wielkie placki czerwone a drobne kropeczki bez koloru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamma26
dodam ze kupki robi ciagle takie same zielone - takie same odkad pije nutramigen -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przez kilka dni nie podawaj mięska. Jak całkiem zejdzie to podaj królika i jak znów coś wylezie, to spróbuj inne mięsko. Niestety mięso też może uczulać. Napisz czy się udało wprowadzić chociaż jeden rodzaj mięska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas lipa zrobiłam dzis badanie żelaza Wiktorowi i masakra wyszło mu 6,7 dużo poniżej normy czyli od odstawienia żelaza minęło 3 tyg i tak mu spadło ja niwiem co jeste grane je codziennie owoc kaszki sinlac.zupe mięsko i gówno.....kurde mam dośc naprawde znów musze mu podawac ferrum lek i czekać. Jestem załamana!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bulawka - twoj syn jest w takim wieku ze to prawie norma ze mocno spada zelazo bo koncza sie jego zapasy w organizmie. A jakie dajesz mu mieso? Bo wypadaloby czerwone - tzn wieprzowine dawac, bo ona ma najwiecej żaleza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaaa26- ta wysypka wyszła mu po słoiczkach. na twoim miejscu bym mu gotowala a nie podawala sloiczkow. zwrocilas uwage jak długo to jest wazne????? a wiec tam sa super hiper konserwanty, wiec lepiej gotowac a nie dziecko mordowac zielone kupy sa zawsze po nutramigenie, taki ma wplyw na flore. aneczka, bulawka- u nas na chwile ustal kaszel kratniowy- pojawia sie noca gdy synek spi. Ponoc to wszystko na tle alergicznym, katar ma nadal. Aneczkoo nasz lekarz stara sie jak moze wyprowadzic synka z tego ale sa dzieci ktore maja bardzo ukryta alergie i walka z nia wyglada jak jazda bez swiatel noca:( bulawka ciesze sie ze u ciebie sie uspokoilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bulawko co do zelaza to w tym okresie4 tak spada. Dawaj synowi wieprzowinkę. Dobre sa poledwiczki wieprzowe, gotuje je bardzo dlugo i sa tak miekkie ze sie w ustach rozplywaja Bulawko co do ekologicznych produktow to im nie ufaj. Podawalam synkowi niektore rzeczy ale byl bardzo wypryszczony, wiec tpo taka uprawa ekologiczna jak ze mnie zakonnica;) milej soboty;) dziewczyny ja mam kompa popsutego wiec tu rzadko kukam, poza tym syn mial kaszel krtaniowy wiec zaliczal;am sciany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej JANA: jak tam twoje dziewczynki ? :) U nas ok:) Niki od tygodnia już wszystko ładnie zjada i policzki wyglądają super, więc nie wiem dlaczego przed chorowaniem były takie szorstkie. Plamka na ręce i pod kolanem zlazła sama. A ostatnia wysypka była od tego biszkopta teściowej na pewno :p Mój mąż miał rację, ze po antybiotyku miała taki dziwny smak, że nie wszystko chciała jeść, minęło 3 dni po skończeniu antybiotyku . Napiszcie mi jak dokładnie wyglądają testy alergiczne z krwi, znaczy skąd się pobiera krew i czy dużo, bo jak jej coś wylezie znów na policzki, albo wróci pocieranie nosa to się w końcu zdecyduje na testy. Współczuje mamodwulatka tego kaszlu :( Bulawko, ja Ci już napisałam na samym początku co myślę o tym żelazie, he, ale oczywiście mogę się mylić. Uciekam już, pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kira104
Cześć dziewczyny! Postanowiłam dołączyć do grona małych alergików. Bardzo duzo z tego forum mozna się dowiedzić. Mój synio skończył 7 m-cy i wydaje się że pojawiła się u niego alergia ale na pyłki. Ma czerwone oczka, i małe krosteczki za uszkami, narazie to jedyne objawy. Czy znacie może jakieś kropelki do oczu, które mozna zpuszczać tak małemu dziecku, albo jakąś masć. I czy któraś z Was też ma podobny objawy alergii na oczkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×