Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZZZYYYXXX

Co pomyślelibyscie o takiej parze?

Polecane posty

Gość ZZZYYYXXX

Są razem 4 lata ale nie spędzają razem wigilii, nie chodzą razem na cmentarz w dzien wszystkich świętych, nie byli razem na pogrzebie wujka jednej ze stron. czy mozna ich powaznie traktowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgdgdfgdg
Mozna. czemu nie? jelsi nie sa narzeczenstwem to spokojnie moga spedzac wigilie oddzielnie. a z tym pogrzebem tez nic bulwersujacego. nie rozumiem czemu nie mozna ich traktowac powaznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie by bylo, gdyby udalo im sie spedzic np. wigilie raz u jednych (razem!) a BN u drugich rodzicow, a w nastepnym roku odwrotnie przeciez to jest bardzo wazny moment w roku i zawsze przyjemniej spedzic go z ukochana osoba, nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nojiko
wazna kwestia, po ile maja lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam. Ja mam narzeczonego, ślub za pasem, ale Święto Zmarłych spędzamy każde u siebie, tak samo z Wigilą. Za to I dzień świąt u mnie, II u niego. I nie widzę w tym nic dziwnego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie po ślubie będzie inaczej, ale na chwilę obecną nie wyobrażam sobie wigilii z jego rodziną, która jeszcze nie jest moją rodziną. Na wszystko przyjdzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZYYYXXX
ile mają lat ona 21 on 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lesny dzban
u mnie wygląda to w zasadzie jak u fioletowego widelca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgdgdfgdg
"romantyczka666 fajnie by bylo, gdyby udalo im sie spedzic np. wigilie raz u jednych (razem!) a BN u drugich rodzicow, a w nastepnym roku odwrotnie przeciez to jest bardzo wazny moment w roku i zawsze przyjemniej spedzic go z ukochana osoba, nie ? " tak jak juz beda po slubie albo narzeczenstwem moga tak chociaz nie musza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my mamy oboje po 25 i żadne z nas nie widzi w tym nic złego. Póki mamy swoje rodziny i możlwość spędzania świąt z nimi, to co w tym zdrożnego? Jeszcze się najem wigilii z teściową i nachodzę po grobach tamtej rodziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkdd
Ja jestem z moim facetem prawie 5 lat, nie jesteśmy zaręczeni. Wigilia w tym roku będzie pierwszą którą spędzimy najpierw u mnie potem u niego. Zawsze spędzaliśmy osobno, spotykaliśmy się w I dzień Świąt (mieszkamy 25 km od siebie). W tym roku zmieniło się to że po 1. mieszkamy już razem, a po 2. jestem w ciąży, więc jesteśmy już prawie rodziną i chyba po prostu nie wypada znowu być w ten dzień osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to widzisz, każdy czuje inaczej. My mieszkamy ponad 100 km od siebie, więc ciężko byłoby spędzić wigilię i tu i tu. Po ślubie będzie raz u jednym\ch, raz u drugich, a jak im coś nie będzie pasować, to będziemy robić wigilię u siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie widzę róznicy między małżeństwem a parą. po slubie na pewno nie zachce mi się spędzac wigilii gdzie indziej niż w domu rodzinnym mimo że kocham rodzinę mojego faceta i uwielbiam spędzac u nich święta. ale wigilia to wigilia. szkoda ze nie mam zminiacza czasu, zeby móc być i tu i tu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, ja też po ślubie nie będę skakać z radości spędzając wigilię u teściów, mimo że ich bardzo lubię, no ale trzeba będzie i koniec. Z szacunku, w końcu nie będę zmuszać ich syna żeby spędzał wigilię tylko z moją rodziną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZYYYXXX
my mieszkamy w miare blisko siebie jakies 15km ale tak jak pisalam nie spedzamy razem wigilii itp. widzimy sie w I i II dzień swiat. jestesmy razem 4 lata mamy wspólne palny wiec mysle ze moze powinnismy byc razem w wigilie i dzien zmarlych. ale mój chłopak nic nie mówi na ten temat, nie wiem czy mam zaczynac czy dac spokoj i poczekac do zareczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem ze swoim juz 5 lat z hakiem. Mam 22 a on 24. I zawsze spotykaliśmy się po kolacji wigilijnej by iść razem na pasterkę. No i pierwszy dzień u mnie a u niego II albo na odwrót. Tak samo z Dniem wszystkich świętych. Zawsze popołudniu. W tym roku to się zmieni i będziemy na wszyskich świętych tu i tu tak samo i na wigilii ale to dlatego , że zamieszkamy niebawem razem i w karnawale bierzemy slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×