Potrzebuję porady z gatunku NPR

W skrócie, od 2-3 dni zaobserwowałam u siebie śluz płodny (przezroczysty, ciągnący). Dziś z domieszką plam białawych. Do tej pory się ten śluz utrzymuje. I tu pytanie, czy czekać do jutra ze współżyciem, aż będzie ew szczyt śluzu? Dodam, że od pół godziny boli prawy jajnik, czyli coś się tam dzieje. Wczoraj współżyłam z mężem, boję się jednak czy plemniki przeżyją, nie chcę też ich za bardzo osłabiać codziennymi stosunkami. Co robić?

hmm dziwne pytanie szczyt śluzu to ostatni dzien gdzie wystepuje sluz płodny ale nawet po szczycie mozna zajsc w ciaze. Mierzysz temp ?

no właśnie nie, kilka razy wstałam później i miałam nieco nerwów, raz zapomniałam zapisać i w tym miesiącu dałam sobie spokój. Dobra ostatni dzień, znaczy się szczyt śluzu to nie jest najlepszy czas na współżycie w celach prokreacji? Mam poczekać do jutra?

My jak staraliśmy się i dziecko to od 12 dc do 17 dc kochaliśmy się codziennie wieczorem i udało się nam w pierwszym cyklu starań :) Dziś synek ma już 4 lata i jest zdrowy. Także bzdura, ze codziennym seksem osłabisz plemniki

tj dobry dzien

I po sprawie ;) Dziś mam 15 dc, to do niedzieli będziemy folgować w łożu ;)