Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przegralam swoje zycie:(

bLAGAM NIECH KTOS ZE MNA POROZMAWIA POCIESZY...:(

Polecane posty

Gość Przegralam swoje zycie:(
ja nie wiem nawet gdzie on jest:(:(:(:(pewnie wybyl za granice, ale gdzie i jak go szukac...boze mam kare za moje zaufanie i moja glupia milosc:(:(:(:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
myslicie ze jak splacam systematycznie dlug czastkowymi kwotami to naprawde podadza mnie do sadu i wejdzie komornik?:( bo ja naprawde nie mam skad wylozyc teraz 1500zl:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a adwokat z urzedu?
powinnas chyba poszukac adwokata z urzedu,jezeli splacasz male kwoty ,to znaczy ze chcesz splacac ten dlug,w sadzie mozesz sie dowiedziec o tego adwokata,normalnie jezeli wysylalas list do nich,a oni nie dali ci odpowiedzi w ciagu 30 dni,to znaczy ze sie zgadzaja z toba,jak najszybciej zasiegnij darmowej pomocy prawnej,ok,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
corcia ma 2latka.tak zrobie, dziekuje za rade, poszukam prawnika, podobno w starostwie s adarfmowe porady prawne albo na Umcs.dziekuje wszystkim za dobre slowa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
przeraza mnie kazdy kolejny dzien:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno gdzies w twoim mieście sa darmowi prawnicy pamietaj kochana ze fortuna kołem się toczy.to ze teraz jest ci cięzko nie znaczy ze kiedyś nie bedzie pieknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
ja juz nie mam nadziei;/nie wiem jak sie wyplatac z tego..po tym, co mi powiedzieli w windykacji:/....coraz gorzej sie czuje, pioeniedzy ubywa z portfela, a tu czynsz trzeba zaplacic, kupic malej buty na zime, kurtke...tego nie przeskoczysz.tylko ze wundykacja tego nie slucha;/maja to gdzies:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
przerazaja mnie nadchodzace swieta, nic nie bedzie jak powinno:( nie umiem przestac plakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
nie mialam okazji ich poznac, Mariusz nie utzrymywal z nimi kontaktow, wiem tylko tyle ze jego mama tez go samotnie wychowywala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
nie umiem przestac go kochac....tylko wiara ze wroci do mnie trzyma mnie przy zyciu teraz..wiem, idiotka ze mnie..ani kasy, ani milosci, ani perspektyw..zero radosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie poszukaj najpierw ad
wokata ,darmowi sa w mopsie i centrum praw rodziny ,wpisz sobie swoje maisto w google i te rzeczy ,umów się do adwokata.W sądzie gówno ci zrobią ,komornik musi mieć wyrook ,bez niego nie wejdzie.A na sprawie widac ,że spłacasz i porosisz o rozłozenie na raty.W mopsie możesz starać się pomoc zywieniowa ,o czesciowe spłaty czynszu itp.A co do dziecka no za gapowe sie płaci,Załoz sprawe o ojcostwo i bedziesz miała alimenty z funduszu albo dziadki bedą płacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
kredytu nikt mi nie dxa przy takim dochodzie przeciez i jak jeszcze zadluzona jestem no co ty:/ alimenty mi nie przysluguja bo dziecko jest panienskie, nieuznane.jak mam skierowac sprawe do sadu o ojcowstwo jak nie mam danych jego zamieszkania?poprzednio byl fikcyjnie na 3 miesiace u sasiada mojego zameldowany, teraz nie mam pojecia gdzie jest;/sytuacja jest patowa...to sie tylko tak latwo pisze, ale gdzioe sie nie obroce to brzydko mowiqac dupa z tylu, pytalam w moprze o te alimenty to rozlozyli rece bo awet poprawnie wniosku nie wypelnie do sadu:(nic tylkio sie hustnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie poszukaj najpierw ad
wiesz co akurat znam osoby które to załatwiały ,znasz dane rodziców i jego.To nie ty masz go doprowadzić do śądu.Badania dna -materiał moga pobrac od rodziców,I akurat a propos mopsu wiem bo sama załatwiałam więc nie pierdziel głupot.Ale skoro wolisz schizować na topie twoja sprawa.Tylko trzeba użyc mózgu bo google masz i wystarczy na forach prawniczych posprawdzać.Odnosnie mopsu tez mozesz posprawdzać co ci przysługuje.Ale trzeba dupsko ruszyć i zacząć załatwiać.Penie następny post będzie pod tytułem -podam numer konta .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pije kawe
że spytam bo nie chce cię załamać ale skąd ty go do diabła wytrzasnęłaś i ile znałas zanim zaszłas w ciążę skoro nie znasz jego matki ani nawet adresu zameldowania? wiesz w ogóle jak twoj ukochany mial na nazwisko?Dlaczego nie uznal małej ojcostwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
nie wiem czemu mnie obrazasz niezamierzam niczego od nikogo brac,jesli juz o cos prosze to tylko o prace;/ sluchaj dowiadywalam sie i dlateg jestem zalamana bo nic nie moge zrobic.nnie wiem ani gdzie jego mama mieszka ani gdzie ojciec.nie znam ich adresow.i nie maja obowiazku dawac swojego dna, wiesz???wiec nie opowiadaj glupot, bo mi tez zalezy zeby to rozwiazac, ale to jest poki co oat bez wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
to z tym kontem to podszyw od nikogo nie chce pieniedzy1!! Mariusz nie utrzymywal kontaktow z rodzicami, mieszkal u mnie po smierci babci.Nie wypytywalam go o rodzine, bo widzialam, ze to drazliwy temat.Bardzo bylismy zakochani, bylismy razem przez 3 lata, potem urodzila nam sie corcia.I "chuj bombki strzelil".Kolesie, alkohol.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak płacisz to nic nie zrobią
jeżeli płacisz tak jak piszesz to nic Ci nie zrobią,straszyć bedą cały czas ale dopóki wpłacasz pieniądze nikt Ci nic nie zrobi.. pracuje w firmie windykacyjnej,musze dzwonic do ludzi i ich naciskać ale to tylko telefony i pisma.. wpłacając pieniądze blokujesz dalsze postępowanie,tylko dziwi mnie że nikt Ci nic nie odpisał.. firmy windykacjne idą na ugody,a to co Ty wpłacasz to dużo.. mam kilku ludzi którzy placą po 70zł miesięcznie i wysylamy do nik tylko raz na 3 miesiące bilans..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pije kawe
to faktycznie ciężka sprawa niestety :/ Ale zgadzam sie z kimś kto pisał wcześniej, że fortuna kołem się toczy i będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
boze, jesli jest tak jak mowisz, to kamien z serca !!!!podlamali mnie psychicznie po prostu, zapowiedzieli ostro ze mam wplacic calosc do 27 pazdz.a jak nie to do sadu.dziekuje ci za te iskre nadziei:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie poszukaj najpierw ad
nie obrazam cie ,kto szuka to znajdzie Voila -chwila szukania w necie Jestem w 30 tyg. ciązy. Ojciec dziecka nie jest zainteresowany dzieckiem od momentu jak się dowiedział że jestem w ciąży. Nie mam z nim obecnie żadnego kontaktu. Z początku chciałam się unieść honorem i nie występować o alimenty. Jednak zmieniłam zdanie ze względu na moją sytuację finansową, tym bardziej że chciałąbym pobyć z moim Filipkiem po urodzeniu jakiś czas a nie od razu wracać do parcy. Niestety nie znam jego adresu zamieszkania, ani zameldowania. Znam jedynie dzialnicę w której mieszka. W związku z tym moje pytanie brzmi: Czy mogę wystąpić do sądu o alimenty, a sąd sam ustali miejsce jego zamieszkania? W pozwie musisz podac adres pozwanego. Inaczej nie będzie jak doręczyc pozwu. Są biura meldunkowe, skiązki telefoniczn, adres nie jest tak trudno ustalić. Sąd może dać co najwyżej kuratora "dla nieznanego z miejsca pobytu". Ale to chodzi o sytuację, że ktoś wyjechał za granicę i do dłuższego czasu go nie ma i nikt nie wie gdzie jest. Jak wygląda sprawa związana z ustaleniem ojcostwa? normalnie. Musisz udowodnić, że to ten facet jest ojcem dziecka i już. Jak to zrobisz to Twoja sprawa - świadkowie, badanie krwi, DNA. Musisz w pozwie złożyć wnioski dowodowe np o przeprowadzenie badań DNA, za te badania zapłaci ten kto przegra sprawę. Natomiast jeżeli chodzi o alimenty, to ojciec dziecka ma spore wynagrodzenie (ponad 5000 zł) a ponad to kilka źródeł utrzymania. Czy występując o alimenty muszę podać kwotę o jaką się ubiegam czy mogę np. wystąpić o 1/3 jego dochodów? Jak najlepiej to uargumetować, że ubiegam się o taką kwotę a nie inną? Odpowiedzi na te pytania masz w art 141-143 krio Jeżeli ojcostwo mężczyzny, który nie jest mężem matki, nie zostało ustalone, zarówno dziecko, jak i matka mogą dochodzić roszczeń majątkowych związanych z ojcostwem tylko jednocześnie z dochodzeniem ustalenia ojcostwa. Ale... Jeżeli ojcostwo mężczyzny nie będącego mężem matki zostało uwiarygodnione, matka może żądać, ażeby mężczyzna ten jeszcze przed urodzeniem się dziecka wyłożył odpowiednią sumę pieniężną na koszty utrzymania matki przez trzy miesiące w okresie porodu oraz na koszty utrzymania dziecka przez pierwsze trzy miesiące po urodzeniu. Termin i sposób zapłaty tej sumy określa sąd. Ojciec nie będący mężem matki obowiązany jest przyczynić się w rozmiarze odpowiadającym okolicznościom do pokrycia wydatków związanych z ciążą i porodem oraz kosztów trzymiesięcznego utrzymania matki w okresie porodu. Z ważnych powodów matka może żądać udziału ojca w kosztach swego utrzymania przez czas dłuższy niż trzy miesiące. Jeżeli wskutek ciąży lub porodu matka poniosła inne konieczne wydatki albo szczególne straty majątkowe, może ona żądać, ażeby ojciec pokrył odpowiednią część tych wydatków lub strat. A co do alimentów na dziecko Dochodząc przed sądem alimentów musisz podac kwotę jaką żądasz i ją uzasadnić. dziecko ma prawo do równej stopy zyciowej z rodzicami, wiec jesli ojciec na sniadanie je szynke, do obiadu pije szampana, a wieczorami popija drogie wina, to alimenty muszą być na tyle wysokie, żeby dziecku nie zabrakło na nic. Muisz sobie obliczyc ile poptrzeba Ci na utrzymanie dziecka i wnosić o zasądzenie takiej kwoty. Jeżeli Ty nie możesz dokładać się do utrzymania dziecka - chocby dlatego, że będziesz zajmować sie jego wychowaniem, to cały ciężar wówczas spoczywa na ojcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm p w
i bardzo dobre ze tak ci się stało ja się cieszę skinczycie jako bezdomni i zfechniecie z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm p w
zdechniecie z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
ciesze sie mwp ze spelnily sie Twoje marzenia:) dziekuje ci za wyczerpujaca wypowiedxz ale nijak ma sie to do mojej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm p w
bezdomnosc to was czeka. i to się ma idealnie do tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
nie boj sie, nie zdechniemy. jak mam niby ustalic jego adres?nie mam pojecia!!!! od roku zero kontaktu, rozumiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uspokujsie
Słuchaj też miałam windykację na karku dostałam list że muszę do tego i tego zapłacić całość ,też straszyli mnie sądem ,komornikiem ,zadzwoniłam do nich i spytałam czy mogła bym to rozłożyć na raty i rozłożyli mi na dogodne raty ,co jakiś czas dostaję list że mam spłacić całośc, ale ponoć to tylko takie przypomnienie że jak mam tą kwotę to mam zapłacić całość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
niby czemu ma czekac nas bezdomnosc?bio ty tak chcesz?no to musze cie rozczarowac jakby co bede mieszkac z rodzicami pod jednym daqchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm p w
ma rację że się ukrywa przed wami i oby udawało to mu się dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×