Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trafiona zatopiona 30tka

łatwa jestem

Polecane posty

Gość wspolczujeee wam
ależ ja napisałam, że zawsze wyczuwam cfaniaczkowanie i kłamstewka/ nie jarają mnie spontany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujeee wam
chociaż też w dobrym tonie byłoby przynajmniej podziękować za fajny wieczór i tego też nigdy nie zrozumiem, po co dziękować za seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ ja napisałam, że zawsze wyczuwam cfaniaczkowanie i kłamstewka/ nie jarają mnie spontany czyli nie odpowiesz mi na pytanie?:) uważaj zawsze może być ten pierwszy raz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujeee wam
nie zdarzy, oświeć mnie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujeee wam
nie odpowiem bo wątpię, że owa sytuacja mi się kiedykolwiek przydarzy, a w sumie tak naprawdę, to to wykluczam znając siebie i swoją przezorność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myslę, że w tej chwili piszesz bardzo wymijająco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak zaraz po seksie, jak już wciągałam z powrotem majtki, to mu powiedziałam, że teraz to już będziemy ze sobą, aż po grób i nigdy nie dam mu odejść :P I dlatego się przestraszył, bo przecież niczego takiego nie obiecywał :D pomyślcie logicznie. nie łatwiej by mu było odesłać jednego smsa ze zwykłym "żegnaj" niż teraz robić wszystko, żeby mnie gdzieś przypadkiem nie spotkać i nie musieć odpowiadać na moje ew. pytania "dlaczego?" dla tych, co nie czytają - znam faceta trzy lata, ale nie "tylko z widzenia". wcześniej też ze sobą rozmawialiśmy, ale zawsze jako znajomi, a nie coś więcej. ja poczekałam miesiąc zanim się z nim przespałam. miesiąc podczas, którego nie dał mi w żaden sposób do zrozumienia, że chce tylko seksu. zabiegał o mnie w sposób, po którym każda kobieta pomyślałaby, że to nie będzie jednorazowe i powierzchowne. i powtórzę po raz setny chyba już. nawet jeśli rozminęliśmy się co do naszych wzajemnych oczekiwań, to dobre wychowanie, uczciwość, czy przyzwoitość nakazywałyby po prostu to zakończyć. zamiast bawić się w jakieś znikanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujeee wam
poza tym no właśnie, to już co innego jakbyśmy zaczęli być parą, normalnym, 'poważnym' związkiem (nawet jeśli z jego strony zdeklarowanie tego byłoby tylko cwanym oszustwem w celu ''jednego'') - wtedy tak, nazwałabym go dupkiem i miałabym do tego pełne prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujeee wam
samo to, że się nie odzywa jest zakończeniem z jego strony i chyba to oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko chodzi o to, że autorka miała prawo wymagać od porządnego, kulturalnego ( jak się jej zdawało) faceta zakończenia z klasą nie znam kobiety, która dobrze czułaby się z tym, że jakiś facet olał ją sobie na tyle , że po prostu zamilkł bo to jest potraktowanie kobiety bardzo przedmiotowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i o to chodzi!!! zakończył, ale w bardzo szujowaty sposób:classic_cool: wspolczujeee wam- postaw się w mojej sytuacji. mleko się rozlało. minął miesiąc, był seks, facet znika. przechodzisz nad tym do porządku dziennego, wcale Cię nie obchodzi? Czy jednak pozostaje Ci jakiś niesmak? Nie pisz, że nie zrobiłabyś tego co ja i nie doprowadziłabyś do tego. Postaw się w sytuacji, która się zdarzyła i odpowiedz, czy było by Ci tak cholernie przyjemnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujeee wam
akurat to, że się nie odzywa miałabym gdzieś, bardziej zirytowałoby mnie to, że jednak chodziło mu o jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 30tka
Przeczytałam tę historię z zainteresowaniem, bo i ja przeżyłam podobną. Różnica jest w tym, że "mój" zakończył ją odzywając się. I z tej perspektywy muszę Ci powiedzieć autorko, że wcale nie wiem czy dobrze, że się odezwał, czy nie lepiej by było jakby tak jak "Twój" zniknął. Zresztą żadna różnica. Poznaliśmy się na jakiejś imprezie, były potem spotkania od czasu do czasu, telefony, smsy. Tak trwało to ponad rok. Poznałam paru jego znajomych, on moich. Byłam zawsze święcie przekonana, że nie należę do typu dziewczyn, którymi ktoś się zabawi, bo dobrze znam ludzi, nie jestem łatwa, znam życie, nie jestem łatwowierna. Wydawało mi się, że jak facet mnie podrywa od ponad roku, to świadczy o tym, że musi mu zależeć i czegoś musi chcieć, bo przecież to kawał czasu. Potem zdecydowałam się z nim spróbować. Trzy miesiące miłego bycia razem. Wspólne weekendy, małe wyjazdy, wyjścia, spotkania w tygodniu po pracy. Nie wydawało mi się, że w tym wieku trzeba mówić po tygodniu o sobie moja dziewczyna, mój chłopak - zresztą wiek nie ten. Starsi, mądrzejsi, potrzebują czasu. Jak zaczęło mi bardziej zależeć on się zaczął odsuwać. Nalegałam na rozmowę. Zgodził się na spotkanie. Myślałam, że powie, że mu coś nie pasuje we mnie, że przeprasza, to już koniec. To był mój czarny scenariusz. Ale zamiast tego powiedział mi, że miło się ze mną bawił, jestem inteligentną, zabawną, intrygującą kobietą. On nie szuka trwałego związku. Poczułam się tak jak Ty napisałaś w temacie - jestem łatwa. No to przecież jest logiczne. Jak spotykałam się z kimś dla kogo byłam tylko rozrywką i panią od seksu, to na to wychodzi. Zaskoczyło mnie to. Półtora roku znajomości i taka niespodzianka. Pomimo wieku i doświadczenia niestety takie rzeczy się zdarzają. Na zachowanie innych ludzi nie mamy wpływu, a potrafią czasami zaskakiwać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nazwałabyś go szują, czy wybielałabyś go, jak tutaj na forum, a sama uznałabyś się za zdesperowaną dziwkę, bo tak zostałam określona? Mnie zirytowało, że się pobawił i nawet nie potrafił tego zakończyć z odrobiną klasy. proste. Nikt nie lubi być traktowany w sposób przedmiotowy, a osoba , która tak traktuje innych jest szują. I jego zachowanie, czy miało uzasadnienie, czy wynikało z jego widzimisię nadal jest szczeniackim zachowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też 3Otka - i temu się dziwię. facet poświęca swój czas, a potem okazuje się, cze przecież co innego miał na myśli. Ale mimo wszystko wolałabym, żeby to po ludzku zakończył, bez żadnych usprawiedliwień, niż pozostawił sprawę w zawieszeniu. Owszem brak odzewu = koniec, ale o ile łatwiej byłoby to po prostu od razu napisać i nie narażać drugiej osoby na gdybanie, szukanie powodów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zomek
Sorry "zatopiona" ale facetow podszywajacaych sie pod kobiety po to zeby napisac artykul do Wirtualnej Polski to ja wywącham na 10 kilometrow. Śmierdzą. Wsadz sobie pioro w dupe a potem troche podszkol sie w udawaniu 007. BYE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh...tacy to ofaceci manipula
zomek jedzie na dopalaczach:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrażenie, że nawiedził nas duch kafeterii on nigdy leków nie bierze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 30tka
A co ma Ci powiedzieć? To było dla zabawy? Macie podobno wspólne grono znajomych. Przecież mogłabyś odstawić histerię, bądź go nieładnie w odwecie obgadać. Przynajmniej tak mu się wydaje. Większość ludzi chce żeby inni mieli o nich dobre zdanie, bo przecież każdy o sobie ma dobre zdanie i czemu inni mają nasze dobre imię szargać? Heh faceci są czuli na tym punkcie, a tak nic nie powiedział, nic się nie stało strasznego, Ty się czegoś domyślasz, ale nic nie wiesz. Dobra taktyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak tylko facet nie pomyślał, że kiedyś twarzą w twarz się spotkają skoro mają wspólnych znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×